Rozterki trzydziestoparolatka.

od pierogów się zaczyna a kończy na nie wiadomo czym :P

Rosjaninie, nie napisałem przecież (ani nikt inny), że szukam tego potwierdzenia, tylko, że mnie takowa myśl naszła. To jednak drobna różnica, prawda? :) V, ja bym się za możliwość takiego poflirtowania nie obraził, szczególnie, jeśli nie skończyłoby się to na szybkim - wypierdzielaj dziadu :D I przyznać muszę rację obu Paniom, że to rzeczywiście przyjemne, jak się do człowieka ktoś tak znienacka uśmiechnie :)

"Mnie raczej nic nie brakuje, tylko ze z Męża zaden romantyk." czyli brakuje

Moff rozumiem miłego dnia

Moff warto zacząc jako pierwszy wysłac miły usmiech ;) ostatnio chodze osiedlową uliczką do pracy :) ide wczesnym rankiem mijajac tylko pojedyncze osoby zawsze te same. Pewnego razu zatrzymuje mnie męzczyzna i mówi "Chyba powinienem Pani mówic Dzien Dobry bo codziennie sie tak mijamy" :D:D i przejdz tu koło tego człowieku obojetnie ;) nie wiem czy jest łysy czy gruby bo widze go w czapce i kurtce ale od tamtego czasu nie ma szansy by przejsc obok siebie zupełnie obojętnie :D:D:D

tylko trzeba uważać z tymi uśmiechami , ja kiedyś naraziłam się na nieprzyjemności z powodu takich uśmiechów

V, w Warszawie trudno o takie spotkania, nawet jeśli co dzień tą samą trasą jeżdżę do pracy. Niby są ludzie, których widuję praktycznie dzień w dzień w metrze czy na ulicy, ale "widzimy" się w tłumie, co raczej nie sprzyja próbom zbliżenia się. Poza tym ja chyba nie miałbym śmiałości do tego, żeby taki dialog zagaić :)

manusia30 - te co dostaja kwiatki (zbyt często) to mysla pewnie na odwrót - wolałby by pewnie gotówke ale romantyka stac tylko na kwiatki - hehe :) mariner - Ale ja bardzo nie chce - kocham Męża i nie wyobrażam sobie zycia bez niego :) A pioseneczki nie znam :( Moff - dziekujemy za przyznanie racji :p Rosjanin- wiesz, może i jednak brakuje-ale wole żeby nie zabrakło mojego Męża, bo tego bym naprawde nie chciała. a romantyzm bredzej czy pozniej gdzies ulatuje - a na Męża zawsze, wszedzie i o każdej porze moge liczyc :) v34 - no własnie :) Ja mam w moim biurowcu w pracy w sumie mnóstwo ludzi - facetów też - takze trzeba mówic "dzień dobry" z małym usmiechem na twarzy :) ale nic wiecej :p

własnie smiałosc otwartosc wyjscie do ludzi :) a nie siedzenie i gdybanie ;)

tak czytając Was to fatalna ta rzeczywistość;)

V - i przy okazji można dostać z liścia w twarz :D

za Dzien Dobry?:O wiec dowiesz sie wtedy z jaką kretynką masz do czynienia :P

No za samo dzień dobry to może jeszcze nie ;) Ale nie bardzo kojarzę osoby, z którą mijałbym się na tyle regularnie, żeby jej to dzień dobry powiedzieć :)

nie fatalna tylko szara i czasem smutna... ja mam 29 i zacząłem się zastanawiać... bo jednak 3 z przodu zobowiązuje. wracając do tematu... ostatnio udało mi się "poderwać" 24-ke. to miłe że jeszcze czasem ktoras obejzy się za facetem. poza tym starsi faceci mają dużą przewagę w kontaktach damsko-męskich: doświadczenie! więc uszy do góry.

Mnie tam moja trójeczka z przodu w ogóle nie rusza ;)

Moff ja podałam przykład jaki mnie spotkał i nie jest to jakies odosobnione bo mijam takich ludzi wiecej ;) Nie tylko dla potrzeby flirtu lubie poranne dzien dobry :) nawet od dozorców zamiatających obejscia ;) Ile radosci mi sprawia jak słyszę "zdążyłem przed panią odśnieżyć!!" :D:D

Mam 31 lat! To byl kiedys przeboj grupy "No to co" Byl taki zespol:) na topie i tez walczyl z Komuna :) A oto slowa piosenki Wysokie ploty tato grodzil bis zeby do Kasi nikt nie chodzil bis Ale ta Kasia madra byla bis idziure w plocie wywiercila bis Madre sa to slowa oj ! madre ! Ostatnio widzialem taki film Vittoria De Sica pt" Siedem razy kobieta" .W jednym z epizodow maz nasyla detektywa aby sledzil zone bo ja podejrzewa o zdrade.Ta zas bedac mu tyle czasu wierna chwyta okazje ze ktos sie nia wreszczie interesuje i uwodzi detektywa! KAPITALNY FILM ,POLECAM !

V, tyle, że ja nie jestem ładną kobietą, więc na takie teksty nie mam co liczyć :D A panu dozorcy dzień dobry mówię, w końcu widzę go od lat i zwykła kultura tego wymaga :) Podobnie pani w kiosku oraz w moim ulubionym spożywczaku :)

Vka to jest bardzo miłe. ;-)

ładna ta pani w spożywczaku? ;) Mnie mówi tak dozorca ktory codziennie zamiata chodnik 30km od mojego domu wiec to nie jest dozorca którego znam bo zamiata moje schody :P

Ma tak z 60 lat, więc jednak nie w moim typie :D Pani Marysia, wielce sympatyczna kobitka ;) 30 km? Czyli moja teza o Twej urodzie znajduje potwierdzenie :D

jedno jest pewne na takie fajne poranne zaczepki stac tylko naprawdę dojrzałych facetów :)

mariner - no to musze obejrzec ten film koniecznie :) a piosenka rzeczywiscie ma cos w sobie :) Ja dozorcy nie mam, ale mam Męża (i tu trzeba go docenic) ktory rano odsniezy moje auto i schowa jeszcze do garazu bo ja wychodze godzinke pozniej i zdąży mi sie nagrzac :) I jak go nie kochac ;)

Wychodzi więc na to, że ja wciąż dojrzewam :D I nie mam garażu

Moff :D

niestety nie jezdze autem wole poranne spacerki ;) mam wtedy wiecej powodu do usmiechu :D i dobrą kondycję ;)

Moff widzisz za młody jestes :D:D a propos na co wyrwałes swoją żonę?

No ja mam do pracy 20 km wiec auto na wsi jest niezbedne :) A Metra nie mamy w PL :D

Jeeezu, to było tak dawno, że nie pamiętam już za bardzo ... Ale wiem, że jej moja elokwencja imponowała, więc może na to? :D

Moff nie wiesz co ją w tobie zachwyciło?:D:D Mam 31 lat ja mam do pracy 30km ;) 20 minut do busa i 20 minut ostrego marszu od busa :D działa pobudzajaco lepiej niz kawa :D samochód zostawiam mojemu i jak tu mnie nie kochac??? :D:D