mam męża , a "pożądam" innego....

wybacz, w necie ludzie maja wiecej odwagi,przyznaja sie do roznych, nieciekawych rzeczy, wiec wyznanie Regresa, ze pozada zone jest wyjatkiem od reguly . zart ? tu mozna swirowac i zmyslac ile dusza zapragnie :) prawda jest nieapetyczna Jego wyznanie to szybka logiczna i w miare bezpieczna odp.

Jego wyznanie to szybka logiczna i w miare bezpieczna odp" i pamiętaj że prawdziwa !!!

Regres! nie znasz mnie , a oceniasz? jakie kobiety? myslisz ze pierwszy lepszy sie nawinął i polecę?

nie znasz mnie , a oceniasz?" a musze ciebie znać by wyrazić opinie o tobie? wystarczy poczytać co piszesz,reszta nasuwa sie sama dobra inaczej bo widze ze nie kumasz? Czego oczekujesz po topiku który stworzyłaś?

skoro nalegasz zapamietam :P co nie znaczy ze do konca wierze ?

nie poszłam płakac po katach , bo wszak wbrew pozorom ..silna ze mnie kobietka;-) a poklasku nie szukam , tylko opinii kobiet , ktore były w podobnej sytuacji i jak sobie z tym poradzily Regres! ile lat jestes po slubie , mozna wiedzieć?

co nie znaczy ze do konca wierze ? ale to juz nie moj problem czy wierzysz czy też nie :)

ocho oceniamy czytamy wnioski "sluszne" wyciagamy :P znaczy regres lekko sie irytuje :P

Regres! ile lat jestes po slubie , mozna wiedzieć?" To nie jest istotne i nie przerzucajmy tematu na moja osobę

masz racje :p kwestia wiary nijak sie ma do tego co piszesz :P

tylko opinii kobiet , ktore były w podobnej sytuacji i jak sobie z tym poradzily " idz na topik "o kochankach" ;) tam ci wytłumaczą czy warto czy tez nie warto męża walić po rogach

Regres szukam opinii kobiet , Ty kobietą .. chyba nie jesteś! ale w drodze wyjątku , napisz ile jestes po slubie ..wbrew pozorom to istotne jest jezeli jestes "prawy " to pierwszy rzuć kamieniem!

rogacizna dobra z rusztu :P a poroze moze nyc piekinym trofeum

wbrew pozorom to istotne " a przybliżysz mi jaką istotę wywiera mój staż małżeński na twój problem ? jestem bardzo ciekaw ...

A ja Cię nie potępiam. A wręcz rozumiem..

Sorry, nie jestem kobietą..

tak , jest mi to potrzebne , żeby podjąc jakąkolwiek dyskusje z Tobą! Regres! ja jestem po slubie kilkanascie lat .. od 3lat maz wyprowadził się z sypialni , nie spimy nawet w jednym łózku , a seks prawie nie istnieje .. po wielu rozmowach twierdzi , ze tak jest mu lepiej.. nie pamietam kiedy dostałam od niego jakis prezent , kiedy tak zwyczajnie , normalnie mnie przytulił i co .. to tez moja wina???

regres tak latwo oceniasz , a tak trudno sie przyznac , ze dopiero co po slubie ...

Rosomaks! hmm , dziwne , ze jako facet to rozumiesz , jak widać inni mnie potepiają

regres zbiera mysli :)

Regres , pisujesz na kafeterii , jesteś inteligentnym facetem , więc chetnie z Toba podyskutuję , tylko kulturalnie i bez wyzwisk;-)

Rozumiem bo znam to uczucie, taką sytuację też..

i po temacie dziekuje :P

Rosomaks to znaczy miałes podobną sytuacje? pozadam innego faceta i próbuje z tym walczyć , nie chce nikomu rozwalac zycia , sam ma rodzine , tylko czasem sa takie dni jak dzis , ze przychodzi kryzys , człowiek chce sie po prostu wygadać..

Miałem podobnie. Tyle, że w grę nie wchodziło tylko pożądanie..

jak sobie z tym poradzileś?

W tym sęk, że nijak. Tkwię w tym uczuciu i nie widzę wyjścia. Próbowałem już chyba wszystkiego. Milczeć, odsuwać się, nie szukać. W środku jednak coś ciągnie. cały czas...

tak , jest mi to potrzebne , żeby podjąc jakąkolwiek dyskusje z Tobą! Regres! ja jestem po slubie kilkanascie lat .. od 3lat maz wyprowadził się z sypialni , nie spimy nawet w jednym łózku , a seks prawie nie istnieje .. po wielu rozmowach twierdzi , ze tak jest mu lepiej.. nie pamietam kiedy dostałam od niego jakis prezent , kiedy tak zwyczajnie , normalnie mnie przytulił i co .. to tez moja wina???" Więc odpowiem tak Wiek mój a także staż w małżenstwie nie jest tu istotny z tego względu iż to nie jest mój problem lecz twój Specjalnie nie pisze mojego stażu bo jesli napisze ze np jestem rok po slubie zaraz odpowiesz ...że co ja wiem o zyciu albo przekonamy sie za kilka lat ;) Znamy te numery dyskutantów ;) Po drugie to ze nie spisz z męzem a on nie spi z tobą oczywiscie jest problemem,to nie ulega dyskusji , to że rozmowy nie przynosza pożądanego efektu jest jeszcze większym problem , no i te nie otrzymane przezenty dopełniają czarę rozpaczy :P I co w związku z tym ? Kobieta taka jak ty słaba, marna i wielce pokrzywdzona kopsnie dupy innemu i oczywiscie zgoni winę na męza , oczywiscie przy tym będąc usprawiedliwona , no bo mąz nie sypa ze mna i nie daje przezentów a kochanek i daje kutasa i daje prezenciki :) czyż nie autorko? i reasumując Oczywiście o terapiach ratujących małżenstwa nie słyszałaś ? Oczywiscie o rozwodach również ? i słówko do pomaranczy dsdsdsdsdsd Jestem w pracy i czasami muszę odejść od komputera więc nie przypisuj sobie błyskotliwości w postaci idiotycznych wpisów o mojej osobie ;)

a ona? masz z nia kontakt?

mam, korespondencyjny, okazjonalnie