Zmiana pracy - żłobek czy niania?

Jaką opcję byście wybrały? Chodzi o opiekę nad prawie dwulenim dzieckiem 1. Prywatny żłobek, z różnymi zajęciami, obok pracy, dojeżdżamy z dzieckiem i wracamy też z nim codziennie. Koszt: 1100zł. Plusy: Dobra opinia placówki, pewność, że placówka nie "zrezygnuje z pracy z dnia na dzien" jak w przypadku opiekunek. Minus: Starsze dziecko do oporu w przedszkolu, trzeba będzie urywać się chwilę wcześniej z pracy by odebrać młodsze i jeszcze wyrobić się "na styk" przed zamknięciem przedszkola. 2. Opiekunka. Tylko czy znajdę kogoś w kwocie max 1300zł na pełen etat? Plusy: Starsze dziecko byłoby odbierane z przedszkola (przedszkole ok. 400m od domu, więc w ramach spaceru z młodszym dzieckiem można odebrać), bardziej indywidualne podejście do dziecka, w czasie ewentualnej choroby starszego dziecka zapewniona opieka Minusy: Opiekunka może zrezygnować z dnia na dzień, może się rozchorować. Co byście wybrały?

opcja druga zdecydowanie

Pytanie czy znajdziesz kogoś na pełen etat za 1300pln. U mnie w mieście to kwota nierealna.

no bez przesady-ludzie pracuje za mniejsze pieniadze i ciesza sie ze maja prace:O mysle ze spokojnie znajdziesz kogos za taka kwote.

wiem że na pewno znajdę, mimo, iż mieszkam w dużym mieście moje dwie koleżanki mają nianie na pełen etat za 800zł a druga za 1100zł - ale za dwójkę dzieci w wieku 1,5 roku i 3 lat. Tylko, że one dobrze trafiły. U mnie niania zajmowałaby się jednym dzieckiem, godzinkę -dwie dwójką. Młodsze dziecko śpi też 2-3 godziny w dzień. Też skłaniam się ku niani, ale mam bardzo złe doświadczenia:(

Niania zajmie się dzieckiem także w trakcie choroby, a jak poślesz dziecko do żłobka, a ono zacznie chorować, to będziesz więcej na zwolnieniu niż w pracy

Drugą opcję, tylko że zapłaciłabym opiekunce 1,5 stawki bo jednak zajmwałaby sie dwojgiem dzieci, a to ogromna różnica, i nie ma tak że robi cos przy okazji bo to nowe dodatkowe obowiązki i o wiele większy kłopot dla opiekunki niż przy jednym dziecku.

Ja wybrałabym opcję drugą. W żłobkach dzieci chorują na potęgę, przez pierwsze pół roku będziesz i tak siedziała z nim na zwolnieniu..

to chyba zalezy. Moja corka poszla do zlobka jak miala 13 miesiecy i do tego czasu a minal juz prawie rok zachorowala doslownie raz. Ma dobra odpornosc bo widze jak ja odbieram ze inne dzieciaki z gilem chodza a moja i tak nie zaraza sie od nich. Ale to tylko i wylacznie moja zasluga bo ja hartuje i daje jej witaminki z omega 3. A do tego nie przegrzewam.

co to kurwa znaczy: ludzie pracują za mniej i się cieszą? :O To ty byle komu z łapanki, jakiemuś zdesperowanemu bezrobotnemu byś dziecko powierzyła? :O Porządna, dyspozycyjna, wykwalifikowana niania na pewno nie pójdzie na cały etat za 1300 zł :D Chyba, że jakaś starsza pani dorabiająca do emerytury.

zapewniam cie, ze przyjdzie...a wiesz skad wiem? bo pracuje z dziewczynami ktore mniej wiecej tyle placa swoim nianiom pracujacym u nich na caly etat:O

no wiesz, ja akurat starszą stateczną panią bym nie pogardziła:)

i nie nazywaj zdesperowanym bezrobotnym kazdego kro pracuje za takie pieniadze..zdziwilabys sie:Opracuje w ksiegowosci,wiem ile ludzie zarabiaja w calkiem duzej firmie produkcyjnej-wykwalifikowani, wyksztalceni, doswiadczeni... wiec zamilcz lepiej jak masz z taka pogarada wyrazac sie o innych...

nie wyrażam się z pogardą o osobach pracujących za 1300 zł, tylko o matkach powierzających swoje dzieci byle komu, byle taniej :O bo to właśnie one traktują opiekunki pogardliwie, jak szmaty, płacąc im takie grosze za całe dnie z ich "ukochanym skarbem" :O

buahahaha - mamy inne pojęcie szmacenia się i chyba się nie dogadamy, bo ja ludźmi z zasady nie gardzę. Więc skoro wylałaś już swój jad to dziękuję za twoje jakże konstruktywne wypowiedzi. Ktoś jeszcze się wypowie?

Ależ ja się nigdzie nie wybieram i będę pisać, co zechcę. A jad to chyba ty sączysz, biedoto oszczędzająca na własnym dziecku :O

Moja znajoma ma tyle za 10 dni pracy jako niania, na pełny etat właśnie :O

Mogę wiedzieć gdzie wy takie tanie nianie macie? Pyta poważnie, absolutnie nie złośliwie. J z trudem znalazłam taką za 1800.

jedno z najwiekszych miast PL. Na niania.pl właśnie znalazłam sporo ofert od 7-8zł/godzinę, więc mieszczących się w moich realiach finansowych.

a pani buahaha - już Ci lepiej czy dalej chcesz sobie poużywać na anonimowych osobach z forum internetowego?:)

do tej wyżej, przepraszam, ale twój poziom mnie poraża, skoro nie umiesz składać zdań bez bluzgów to szukaj przyjaciół pod budką z piwem. I tak, będę szukać niani za ok. 7-8zl/godzinę. Nikogo do pracy zmuszać nie będę. Zawsze mam alternatywę żłobka:)

Chyba się jakaś PANI uniosła. Co ty sobą reprezentujesz kobieto??? Ogarnij się!

Przy okazji w ramach spaceru odbierze codziennie drugie dziecko? A jeśli będzie akurat będzie burza, deszcz, śnieg - wtedy też w ramach spaceru ma iść z Twym młodszym dzieckiem do przedszkola po starsze? To strasznie naciągane i podchodzi pod chęć WYKORZYSTANIA. To nie jest opieka nad jednym dzieckiem, tylko nad 2. Chyba, że chcesz aby te 2 godziny dziennie, Twoje starsze dziecko było traktowane tak przy okazji. Mieszkam w Wawie moja siostra jest opiekunką, ja sama podczas studiów 2 lata tak pracowałam. Wiem jak taka praca wygląda od podszewki. Moja siostra obecnie zarabia 3000 - to jest standardowa stawka tutaj. Wszystko zależy oczywiście od doświadczenia i tego u kogo się pracuje. Nie sądzę jednam by ktokolwiek zgodził się zejść poniżej 2000, a Ty piszesz o 1300 zł za opiekę jakby nie było nad 2 dzieci?

No to teraz dowalilas z tym 3000. Szczerze? Mam nianie ktorej place 1750 wlasnie w wawie...

Ale kogo obchodzi, jak mało płacicie wy, czy wasze znajome. To tak samo jak z butami, te za 5 zł rozwalą się za dwa dni, a te za 300 zł będą służyły przez lata. Ale widać, że niektóre matki mają gdzieś, kto zostaje i co robi z ich dziećmi, byle taniej, byle szybciej, byle dzieciaki z głowy...

a ty wyzej widzisz tylko buty za 5 zł i z drugiej strony te za 300 ( oczywiscie ty tylko takie kupujesz:O:O) i widzisz beznadziejna matke co zapewnia tansza opiekunke i z drugiej strony najlepsza matke na swiecie co szuka opiekunek ze stawkami powyzej 5 tysiecy za miesiac:O opamietaj sie kobieto,milosc do dziecka to nie tylko kasa:O skoro dla ciebie tylko to sie liczy to bardzo wspolczuje twojemu dziecku smutnego zycia za matka materialistka...dno i tyle:O a to twoje "byle szybciej, byle dzieciaki z glowy" to predzej u tych z kupa kasy zauwazysz...:O materializm to w dzisiejszych czasach pewna forma patologizacji zycia, przemysl to:O

1800? Chyba jakaś nastolatka albo uboga emerytka ze Starej Pragi

Po co wy w ogóle decydujecie się na dzieci? Zostać w domu i wychowywać wam się nie chce, a na dobrą, wykwalifikowaną opiekę was nie stać. Żenada.

Studentka 4 roku z mokotowa jezeli tak bardzo interesuje cie to skad.

To tylko taka naplywowa warszawka jak ty podejrzewam puszy sie. Normalne ceny za opiekunke to 10-15 pln za godzine.