Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Oszukany przez Życie

Nienawidze swoich rodziców

Polecane posty

Gość Oszukany przez Życie

Zawsze mi truli, żebym się uczył, żebym skończył studia .. nawet grozili, że jak tego nie zrobię to mnie wyrzucą z domu i będę mieszkał pod mostem. A ja głupi słuchałem ich. Ze średnią nigdy nie schodziłem poniżej 4.0 Skończyłem renomowany kierunek studiów i co? Przyszedł kryzys, pracy nie ma .. dwa lata pozostawałem na bezrobociu, aż w końcu .. poszedłem na podyplomowe. W czerwcu skończę specjalizację, ale to i tak pic na wodę. Mam już skończone 27 lat. Zmarnowałem sobie życie przez słuchanie rodziców! Dawni koledzy, którzy w czasach liceum tylko imprezowali, a potem olali studia robiąc tylko jakieś kursy na koparkę dziś mają własne mieszkania, piękne żony, samochody, niektórzy założyli nawet własne firmy. A ja co mam? NIC! Nawet jeśli odniosę sukces to ten poziom życia który oni mają obecnie osiągnę dopiero mając 40 lat. Czy będę miał wtedy szansę na znalezienie młodej ładnej dziewczyny? Wątpię!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klaszczę_u_Rubika
spoko...po czterdziestce zarwiesz jakas studentkę z miss polonia i wtedy docenisz ich dobre rady :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przelot_em
Jak to nie masz nic? Masz wiele. Masz rodzinę, która zadbała o Twoje wykształcenie, masz gdzie mieszkac, zdrowie, może nawet jesteś urodziwym facetem, masz szansę na to by byc szczęśliwym. Ale Ty uzależniasz swoje szczęście z "maniem" dziewczyny. Jeszcze spotkasz tę swoją jedyną, o to się martw najmniej. Teraz powinieneś skupić się na szukaniu pracy aby się usamodzielnić i nie korzystać z pomocy rodziców, wszystko się ułoży. Nie narzekaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość najprościej się użalać
To idź zrób kurs na koparkę jak uważasz że jest czego zazdrościć koledze. Broni ci ktoś ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moze nie chcieli bys szedl na tasme pracowac, tylko zabys mial jakis papier . nie wiem co lepsze robic w biurze za najnizsza krajowa czy na tasmie , odpowiedz sobie na to pytanie sam. A to ze byles na studiach to zadna przeszkoda abys mial dziewczyne podczas nich .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość był kiedyś taki sam facet
powiesił się w lesie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość b,óża muzku
masz niestety racje :o jeszcze duzo wody uplynie zanim te tepoty sie naucza zeby nie leźć jak mułu na studia po ktorych sa tylko bezrobotnymi :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak ja Ciebie rozumiem
ze mną było podobnie, rodzice sobie od ust odejmowali abym ja i moje rodzeństwo ukończyło studia. Ukończyliśmy, spełniło się marzenie moich rodziców. Niestety, nasze oczekiwania nie ziściły się. Moje rodzeństwo cierpi - aczkolwiek "załapali" się na jakieś szkolne etaciki nie są zadowoleni ze swojej pracy, o wynagrodzeniach nie wspomnę. Ja miałam nieco szczęścia, mój teść rzemieślnik, wykonujący usługi pozwolił mi być swoim giermkiem. Nauczyłam się zawodu, polubiłam i wykonuję prace fizyczne, ale nieźle płatne. Pod okiem teścia[on już tylko firmuje zakład swoim nazwiskiem, aczkolwiek nadal uczy mnie, doradza, sprawdza] mam całkiem niezły przychód. I tak pani magister została robolem.:D Jedno jest pewne, ja pokochałam swój nowy zawód i chociaż czasami daje mi się we znaki, lubię to co robię.Mój mąż nawet podstaw nie chce znać, ale nasz syn, on zawsze podgląda, interesuje się, pyta, kombinuje. Gdybym miała wybierać dzisiaj... Studia byłyby na ostatniej pozycji, jako dopełnienie tego, co umiem i chcę wykonywać, jako coś, co pogłębi moją wiedzę na ten temat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I tak masz lepiej niż ja, bo ja chce studiować i robię to tylko problem jest taki, że ciągle słyszę, że jestem debilem, kurwą, nic nie umiem, i skończę na ulicy...chyba lepiej żeby cię rodzice ganili do nauki niż mówili że jesteś dziwką ;(((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×