Ciągła ochota a brak seksu w związku.

Sama juz nie wiem czy to normalne. Mam chłopaka od prawie 5 lat. Nie uprawialiśmy jeszcze nigdy seksu klasycznego. Jestem studentką i nie chcę mieć teraz dziecka. Jak sami piszecie i jak wiadomo nic nie daje 100% zabezpieczenia. Więc zwyczajnie nie uprawiamy seksu klasycznego. Ale za to już od przeszło 2-3 lat uprawiamy petting. Również seks oralny. Ale ostatnio zauważyłam, że jestem ciągle napalona. Wstaję rano i mam ochotę. Idę spać mam ochotę. Myślicie, że powinnam mówić partnerowi o swoich potrzebach wprost? Może to głupie ale wstydzę się, że pomyśli, że jestem jakaś niewyżyta. Ale ile można zabawiać się palcem? Nie czuję Jego bliskości... Jest fajnie na początku i zaraz podniecenie opada, bo chciałoby się czegoś więcej. Ale nie chce dziecka więc nie będę uprawiała seksu. Nie wiem co robić. Mówić mu wprost, że mam na niego ochotę? Ale to trwa prawie 24h na dobę :/ Może po prostu czymś się zajmę i dam sobie spokój.

Nie chce mieć dziecka a nie ufam żadnym zabezpieczeniom.

Mów mu kiedy tylko najdzie cię ochota. Zadzwoń do niego specjalnie w ciągu dnia, by mu o tym powiedzieć. To strasznie jara facetów, jak kobieta jest na nich napalona. A skoro nie rozładowywujesz się tylko ciągle dokładasz do pieca, to nic dziwnego, że masz jak masz. A po sobie widzę dlaczego człowiek jak jest młody to jest głupi. - Żeby mieć dzieci we właściwym czasie. Pomyśl: za parę lat będziesz iść ze swoim dzidziusiem, a spotkane po drodze kobiety zaglądając do wózeczka będą wołać "ale ma pani ślicznego wnusia"! Na prawdę chcesz tego? Jesli nie, dosiądź swojego chłopaka i ujeżdżaj do woli.

To już fobia. Idź z tym do specjalisty. No i mów mu czego chcesz. Czemu kobiety nie potrafią powiedzieć "weź mnie teraz"??? To takie straszne mieć ochotę?

rusłan wczoraj tak powiedziałam. Tak, chyba pierwszy raz wprost mu powiedziałam, że tak go pragnę, że za chwilę nie wytrzymam, tak strasznie mam na Ciebie ochotę! No i co... Było fajnie, był oral, był petting no ale ileż można. On pojechał a ja miałam jeszcze większą ochotę.

Kup sobie dildo albo wibrator jak nie chcesz prawdziwego kootasa, to już lepsze jak palcówa

El_pidżi dzięki za radę ale raczej nie skorzystam ;)

Chciałem dobrze :)

Fobie dają się leczyć. Pigułka jest wystarczającym zabezpieczeniem jeśli trzymasz się zaleceń z ulotki. Poza tym ewentualna wpadka to nic strasznego :P

Dlaczego fobia? Ja po prostu nie chcę mieć dzieci! A już sobie wyobrażam gdybym dodała odwrotny wpis, że boję się że jestem w ciąży, to na pewno połowa komentarzy to po co się bierzesz za seks skoro na dziecko nie gotowa?! Hmmm. Więc widzisz. Po co brać się za coś skoro nie jest się gotowym na konsekwencje? Tylko najgorsze jest to, ze ja chyba nawet po ślubie tego nie zrobię tylko dopiero jak będę chciała dziecko.

Miałem na myśli brak zaufania do antykoncepcji. Moim zdaniem unikanie seksu tyle czasu to już fobia przed ciążą niechcianą.