moja przyjaciółka chce zabrać byłego na kanary i zapłacić!

Dokladnie zaplacić za niego oczywiście.Dodam ,że spotykali się trzy miesiące on ją zostawił spotykał się z innymi wyzywał od debilki z uposledzeniem.mówił,że jego obecne są lepsze mądrzejsze od niej...Potem nie chciał jej znac i miał jej dosyć bo ona wciąż go kochała,Teraz po 2 latach zaczeli pisać na gg on oczywiście wciąz umawia się z innymi nie chce z nią być,ale z przyjemnoscia do niej dzwoni czy pisze...i z przyjemnoscią też zgodził się na wyjazd..mimo że uprzedza ze razem nie będą. Co pare miesięcy ma nowa kolezankę Boze jak jej wytłumaczyć zal mi jej

to ich sprawa. Poza tym lepiej jest uczyć się na własnych błędach...

"mówił,że jego obecne są lepsze mądrzejsze od niej..." to akurat prawda :D

i żadne tłumaczenie tutaj nie pomoże

26 stycznia polska zamierza podpisać ACTA czym to grozi ->http://www.youtube.com/watch?v=-GChoQ7ad78&feature=share NIE BĄDŹMY BIERNI bardziej obrazowo -> http://demotywatory.pl/3656056/ACTA

a jaki jest powód tego chcenia? bo zdrowe to nie jest, na pewno :D

Ty się wtrącisz a oni np. się zejdą i wyjdziesz na mącicielkę. W takich delikatnych kwestiach nie można nikogo pouczać, bo nigdy nie wiadomo co jest w danym momencie dobre. Kto wie, może ten wyjazd będzie przełomem w ich życiu? Może on zakocha się na zabój albo ona się totalnie z niego wyleczy? Uważam wręcz, że ten wyjazd to najlepsze co może ich spotkać, by spojrzeć na wszystko z innej perspektywy. To taka mała szkoła życia, gdzie nikt nie będzie mógł po godzinie uciec a wtedy zobaczą swoje prawdziwe oblicza na gruncie neutralnym.

a może chce go tam zostawić na pożarcie miejscowym plemionom? :D

żeleczek.. :D

wyzywał od debilki z uposledzeniem to też wygląda na przemyślaną opinię :D

ło ludu... czy wy lusziska do wszystkiego musicie się wtrącać?:O