urażona teściowa, że moja przyszła szwagierka nie będzie świadkową

Bierzemy ślub. Oboje mamy po jednej siostrze. Ja za świadkową biorę koleżnką, mój TŻ kolegę. Moja siostra jest już mężatką z dwójką malutkich dzieci i nie che bawić się w świadkowanie. Siostra mojego TŻ ma 18 lat i genralnie duzo by chciała, ale jest nieodpowiedzailna, więc ja nie chcę jej na świadkową. Tymczasem dowiedziałam się, że moja przyszła teściowa wręcz nie bierze innej opcji pod uwagę jak ta, by moja przyszła szwagierka była moją świadkową. Nie zgodziłam się. Kategorycznie. jestem podła? :D

Nie, jestes normalna.. Świadkiem ma byc blizka tobie i zaufana osoba.. a siostra narzeczonego nią jest?? Ta twoja przyszła teściowa chyba się z choinki urwała. Co jej do twojej świadkowe.. prawidłowo to powinna ja poznać dopiero na slubie..

Wiesz i ten władczy ton: ," no ale chyba Ewelinka będzie Zbyszek Twoją swiadkową?!" na co ja " Ale hola, świadkową wybieram ja, a Zbyszek świadka. a ja już swoją świadkową mam!" a tamta na to " ale przecież mogą być dwie świadkowe! to tak ładnie wygląda!" o masakra,,,,ta,... rewia mody i uwagi dla Ewelinci;/

to jest twój ślub twoje szczęście i ma być tak jak wy obydwoje sobie tego życzycie pozdrawiam

Moją świadkową była siostra męża. Jego świadkiem mój brat. To był marny pomysł. Do tej pory żałuję, że nie poprosiłam na świadkową którejś z koleżanek.

Takie "Mamuśki" to się zachowują tak, jakby chciały dla swojej córci i synka wesele wyprawić a jakaś obca "narzeczona" ich syna to się nie liczy.. tak samo zresztą jak zdanie Młodych:/