Zimna ryba.

Witajcie kafeterianki. Chciałabym się zapoznać z Waszą opinią odnośnie pewnych zachowań osobnika na którym w ostatnim czasie mi zależy. Spotykam się z nim od kilku miesięcy. Myślę, że jest uczciwy, nie okłamuje mnie (a przynajmniej o tym nie wiem ;)). W ciągu tygodnia spotykamy się kilka razy, zawsze znajdzie dla mnie czas. Nie zawiódł mnie nigdy. Chwali się mną przed znajomymi, rodziną. Gdy zaprasza mnie do siebie, pokój posprzątany, coś smacznego do jedzenia, moje ulubione wino, piwo. Wszystko pięknie, ładnie ale .... facet nie okazuje uczuć. Nie mówi mi, że mu na mnie zależy, że mnie lubi, kocha. Przytula rzadko. Mówi, że wcale nie jest zazdrosny (w co trochę nie wierzę bo gdy widzi, że uśmiecha się do mnie jakiś kolega od razu tężeje na twarzy :P). Nie wiem co o tym myśleć. Jest bardzo inteligentny, wykształcony, ale właśnie... Zimna ryba z niego. Nigdy się z takim facetem nie spotkałam, istnieje taka rasa?

jeszcze czuły i miły, to byłby ciotą, nie? a tak jest chłodny, to i lkepiej dla Ciebie - prawdziwy mężczyzna, a o takim marzą kobiety na kafe i nie tylko.

Tylko, że czasami czuję się bardziej jak jego koleżanka a nie dziewczyna. Ja chcę gorącego chłopaka a nie starego dziadka ...

ha! ja mam tak samo. Wszystko jest na swoim miejscu, oprocz slow. Nie mowi kocham, ze mu zalezy tez nie. Ale raczej wymagac tego nie mozemy. Przyjdzie i na to czas :) mam nadzieje :P A jak z calusami? :P wiem, ze to smieszne pytanie :P ale jak facet ma ochote w ciagu dnia kilka razy pocalowac swoja dziewczyne, dac jej zwyklego buziaka mimochodem.. :) bo u mnie oczywista oczywistoscia jest, ze bzykac mozna sie z kazdym, calowac nie. I tyle.

och, i bym zapomniala o tak znamiennym wydarzeniu! :) wczoraj, zasypiajac wtuleni, powiedzial, ze mnie lubi troszke :D (slowo troszke zawsze musi wtracic. troszke tesnil, troszke lubi, jakby obawial sie, ze mowiac bardziej dobitnie wszystko zepsuje..). Te slowa byly wypowiedziane w tak miekki sposob, ze znaczyly duzo wiecej niz ich wlasciwa forma przekazu. :)

jasne....najlepiej jak facet będzie jak słodka baba ...

i flaki z olejem, a nie męski. baby...

revolver - nikt tu nie pisze, ze ma taki byc ! to, ze powiedzialby "tesknilem" albo "kocham" (bez nadmiernego uzywania tych slow) to jest dla Ciebie oznaka niemeskosci? Ups. To chyba sobie nie porozmawiamy. :O

glitch mężczyzna mówi to na co ma ochotę i kiedy ma ochotę , a nie będzie działał pod dyktando wymuszonych , podświadomych , kobiecych perswazji ...:P

ej, ja nic nie napisalam, ze maja tak robic! :P jesli sa jakies dziewczeta, ktore tak robia - krzyz na droge :O

glitch jak facet zacznie Ci słodzić za dużo - zwymiotujesz....tu musi też być pieprz , papryka ostra , chili i sól....

przeczytaj sobie jeszcze raz moj post z 20.19 kladac przeogromny nacisk na "bez nadmiernego uzywania tych slow" :P :P :P

moze to wyniosl z domu, nie rozmawialo sie o uczuciach, nie przytulalo sie za duzo co nie znaczy, ze nie ma duzo cieplyh uczuc w stosunku do ciebie... a moze taki sie juz urodzil, taki bardziej opanowany, zimny umysl.. wg mnie- licza sie czyny , nie slowa! co ci po facecie, ktory codziennie ci powtarza jak cie kocha a nie ma problemu ze zdrada. co do przytualania, nie umaialbym zyc bez tego uwielbiam sie przytulac! na szczescie moj facet tez;) moze przytulaja sie do niego czesto, okazuj czulos, az sopeniej, pryzwyczai sie i sam zacznie wiecej okazywac!

sorry za literowki, nie chce misie pisac//

Jestem