Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Aleksandra1+

czy on zakochał się we mnie czy bylo to tylko pożądanie

Polecane posty

Gość Aleksandra1+

Znamy się już od ponad trzech lat i łącza nas wspólne interesy a od ok. pół roku zaczęliśmy się do siebie zbliżać. Nie była to maja inicjatywa. Facet zaczął w pewnym momencie okazywać mi co raz większe zainteresowanie. Częste telefony, w których opowiadał mi swój przebieg dnia lub opisywał piękne krajobrazy które właśnie widział (dużo jeździ) lub po prostu późno w nocy życzył mi miłych snów, pytał co u mnie słychać itp. Na przełomie kwietnia i maja odwiedził mnie ok. 20 raz. Fakt- łączą nas małe interesy ale ta częstotliwość była wyjątkowo duża. No i stało się zaczęło zależeć mi na nim. Obydwoje przechodziliśmy w tym okresie kryzys małżeński jego zakończył się rozwodem ubiegłej jesieni. Doszło między nami do kilku zbliżeń. jednak podczas którejś z rozmów powiedział mi ze nie chce budować nowych związków ze względu na jego sytuację i rodzaj wykonywanej pracy, kiedyś dodał jeszcze ze nie chciał by znowu kogoś zawieś i stwarzać problemy. Chce się ze mną spotykać raz na jakiś czas ( jest grubo po pięćdziesiątce a ja po czterdziestce, wkręciłam się bardzo. Nie ma dnia żebym o nim nie myślała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość seay
tylko pozadanie trzeba było nie miec tyle pieniedzy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aleksandra1+
skąd wiesz czy mam pieniądze i jakie interesy nas łączą. Może działam społecznie "non profit" . Widzę że masz jakieś przeżycia traumatyczne w odniesieniu do ludzi z kasą , ale ja jej nie mam w nadmiarze spokojnie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Skoro tak mówi zależy mu tylko na seksie. Nie wiąż z tym związkiem waznych nadziei. Przecież lepiej brzmi: ,,nie jestem gotowy na związek, mam taką pracę, że nie mogę się wiązać" nić ,,chcę z Tobą tylko sypiać".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To jakaś ciota bez wartości. A Ty powinnaśbyć ostrożniejsza. Bądź lepszym człowiekiem. Bez litości zabij to, bez skrupułów zniszcz to zło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aleksandra1+
"nie chce budować nowych związków ze względu na jego sytuację i rodzaj wykonywanej pracy, kiedyś dodał jeszcze ze nie chciał by znowu kogoś zawieś i stwarzać problemy" to nie jest dokładny jego cytat. To co napisałeś pasuje również dobrze do jego wypowiedzi. A może jest już bardzo ostrożny w budowaniu nowych związków - to był jego 2 rozwód, wiem że ma duże problemy finansowe i ponadto 2 małych dzieci z 2 małżeństwa. Po pierwszych naszych zbliżeniach nastąpiła przerwa w kontaktach, ja nie chciałam się narzucać więc czekałam i cierpiałam. Gdy doszło do spotkania, z jego inicjatywy, bardzo usilnie nalegał na seks, spytał mnie czy nie sprawia mi to przyjemności, jeśli tak to w czym jest problem- spytał dosłownie. Ja mu powiedziałam że nie chcę być czyjąś "muszlą klozetową"- w której można załatwić swoje sprawy zamknąć deskę i wyjść. Dla mnie bardzo ważne sa uczucia. Oczywiście poinformował mnie że źle to wszystko interpretuje ze nie jest tak jak myślę, ale o swoich uczuciach nic nie powiedział a ja po raz kolejny nie umiałam powiedzieć "nie".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aleksandra1+
nie wiem o co chodzi ci w tej wypowiedzi. Możesz jaśniej!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A CZEMOZ MU NIE WIERZYC ?! facet ma traume i niesmak po rozwodzie i zapewne mysli sobie :Boze! jakbym mial to jeszcze ra z przezywac to tylko sie powiesic! Niepowodzenie w jednym zwiazku moze faceta w jego wieku niezle nastwic anty-formalnie do wszelkich zwiazkow z kobietami! Pomimo calej madrosci ktora idzie ponoc z wiekiem. Poza tym zapewne z przerazeniem mysli o tym ze musialby sie naginac do ciebie,szukac kompromisow w waszym zwiazku no i te cholerne "ciche dni" na przypomnienie ktorych niedobrze mu sie robi. Brak formalizmu oznacza ,mniej klopotow,wieksze zaangazowanie kobiety i jej gotowosc do rozwiazywanaia problemow bez proby sil:).Mysle ze gdybyscie sie zwiazali kazde z was by na swoj sposob mialo traume zwiazane z dopasowaniem swoich nawykow do partnera.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aleksandra1+
jeśli o to chodzi byłabym gotowa przyjąć taka formę pod warunkiem ze łączyły by nas uczucia nie potrawie oprawiać seksu bez uczuć może to staromodne. chce po prostu mieć świadomość ze ktoś mnie kocha.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×