Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość PrzeszlaJeszczeJa

Nowy początek

Polecane posty

Gość PrzeszlaJeszczeJa

Zwracam się do was z pytaniem: Czy kazdy z nas ma prawo do nowego początku? Pytam, ponieważ moze ktoś z was, tak jak ja obecnie, tkwil w szponach przeslosci i nie mogl sie z niej wyrwać. Kiedys, w swoim zyciu popelnilam kikla bledow. Glownie szkodzilam sobie. Przyszedl czas, ze nauczylam się, ze to zle, wyciagnelam wnioski i pragne ruszyc dalej, jednak ludzie nie pozwalaja mi zapomnieć. Czesto slysze docinki, uwagi, usmieszki, a bo ty jestes taka, a przeciez ludzie sie nie zmieniaja. Przez to czuje ze nie mam prawa do nowego poczatku, czuje, ze musze tkwic w tym " kiedys" bo sie tego ode mnie wymaga. Czuję, ze nie mam prawa do nowego, radosnego zycia, bez cienia przeszlosci, bo musze odpokutować za swoje stare grzechy. Jak isc dalej? Jak zyć pelnia zycia, kiedy ciazy mi ten okropny balast starych win ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PrzeszlaJeszczeJa
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PrzeszlaJeszczeJa
Czy nikt z was naprawde nie chcial niczego zaczac od nowa ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hwdpxx
niestety ale każdy ma swój bagaż i musi z nim iść przez życie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PrzeszlaJeszczeJa
Czyli do konca zycia mam sie katowac, ze kiedys zrobilam cos zle ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×