Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość już nie nastolatka.

kto ma racje ?

Polecane posty

Gość już nie nastolatka.

Wiec tak postaram się to opisać jak najkrócej. Jestem studentką pierwszego roku administracji, studiuje niestacjonarnie. mam 20 lat, z moim chłopakiem jestem od 4 lat, nie pracuje- czekam na staż(pewny). mieszkam z rodzicami tylko 4 dni w tyg bo cale weekendy spedzam w oddalonym o 80 km Wro. w którym uczęszczam do szkoły. nie chce sie tam przeprowadzać bo jestem kandydatką do stażu który pasuję mi bardzo do kierunku studiów i mojej specjalizacji. Problem mam z rodzicami. mój chłopak jest w moim wieku, obecnie czesto nie ma u niego nikogo w domu, z tego względu 2 razy u niego nocowałam przez ostatni miesiąc. ostatnio wróciłam od niego i mój tato od razu w krzyk że to ostatni raz, bo kiedyś nie było tak bo mu jest z tym źle, tłumacze mu że kiedyś to nie teraz, że kiedys w moim wieku nie mieli tyle czasu na zapoznanie sie z soba bo od razu był ślub praktycznie. tłumacze jak moge że chce jednak pozac troche swojego chłopaka bliżej ze nie zostaje u niego na noc ( tylko ze wzgledu na seks- mój tato tak twierdzi) zeby cos z nim robic ale zeby chocby poogladac film i po prostu przygotowac sobie razem kolacje. Zabronił mi po protu tego. jak go przekonać jak do tego podejść, próbowałam nawet mu delikatnie wytłumaczyć ze to bez snesu bo ja np idąc do mojego chłopaka i wracajac o 2 w nocy nie uniknę zbliżenia i że seks nic nie ma wspólnego z spaniem. Co zrobić ? jestem załamana. nie wiem ile to potrwa ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość już nie nastolatka.
i chciałabym podkreślić że nocowałam tylko wyłącznie u niego 2 razy przez cały 4letni związek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość już nie nastolatka.
prosze o chociaż jedną odpowiedz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość już nie nastolatka.
no tak ale jednak mieszkam z nimi. a mojego tatę to strasznie denerwuję nie mam za bardzo argumentów w tych rozmowach, jak ja powiem ze jestem dorosła to oni odpowiedzą mi że mam się wyprowadzić i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nic nie robić :) Twój ojciec nie powinien sie wpierdalać w Twoje życie bo nie ma do tego prawa, nawet jeśli jesteś na jego utrzymaniu. Pewnie trudno mu sie pogodzić z tym że dorastasz i nie wszystko robisz tak jak on by chciał, ale takie jest życie i każdy rodzic musi przez to przejść jak nie w takiej sytuacji to w innej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ślip za ślip, knop za knop!
zrozumiesz obawy rodzica jak zajdziesz w ciążę , urodzisz i nie wyśpisz się przez najbliższe dwa lata:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tu masz rozwiązanie
"jak ja powiem ze jestem dorosła to oni odpowiedzą mi że mam się wyprowadzić i tyle." niby nie nastolatka, ale z mamusią i tatusiem ciągle dobrze. Co to kogo obchodzi, że czekasz na staż itp? Podejmujesz decyzję - ponosisz konsekwencje. To się nazywa odpowiedzialność.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość już nie nastolatka.
ale ludzie co ma spanie do seksu. spiąć u chłopaka i u niego nie śpiąc i tak go uprawiam. co kogo obchodzi że czekam na staż, dla mnie bez sensu jest mieszkać w Wrocławiu po ogólniaku i pracować na kasie w kfc badz na telefonach jak tutaj mam staż o który starałam się pół roku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kto nie słucha ojca matki_ _
Mieszkasz na łasce rodziców - powinnaś się dostosować do reguł, które oni wyznaczają. Będziesz mieszkać u siebie i sama się utrzymywać będziesz robić co zechcesz i zaprowadzać swoje reguły w swoim domu dla swoich dzieci. PROSTE I JASNE.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×