WAŻNE - jak reagowac na przemoc?

mam znajomą, która fatalnie traktuje swoje dziecko, wyładowuje na niej calą swoja złość, wrzeczczy, strasznie wulgarnie się odzywa, wyzywa, bluzga dosłownie jak najgorszy zbir, uszy więdną nie da sie słuchac. Dziewczynka ma jakies 13 lat, nie jest więc mała ale to jednak dziecko, wiem że jest poniżana i łajana bez powodu po prostu ma patologiczną niemal matkę. Nie wiem jak reagowac na to, co robic, upomnienia i mówienie NIC nie daje

żadna mamuśka mi nie odpowie???

a ta matka pije? bo jak tak to możesz nasłac na nich opieke społeczną a jak nie to niewielkie masz możliwości jedynie rozmowa

nie, nie pije

czyli nic ni mogę zrobić :O tylko patrzeć jak ta mała za jakiś czas wpadnie w złe towarzystwo, papieroski, narkotyki, przyjdzie z brzuchem,...bosssz, wtedy ona ją chyba zatłucze :( jesli wczesniej dziewczyna nie popełni samobójstwa, nawet nie chce myslec co ona czuje :( zaszczuta jak pies we własnym domu

no jak to nie moze zglosic mozesz, ze jestes swiadkiem znecania sie psychicznego nad dzieckiem np do opieki albo do pedagoga szkolnego zprosba, aby pociagnela temat dalej. albo naslac anonimowo policje do ich domu, moze sie matka wystraszy troche ?

najlepiej nagraj te teksty, zawsze bedziesz miec dowód bo dziewczyna pewnie zastraszona, nic zlego na matke nie powie

taaaak, to ja bym się obawiała o swoje bezpieczeństwo jak mężulek wróci z saxów :O niby to znajoma ale... nie wiem co by się stało jakby sie dowiedziała że to ja nasłałam :O policja - to moze byc kiepski pomysł, policja nie reaguje na takie rzeczy jeśli akurat nikt się nie zabija ;) szybciej do psychologa szkolnego czy coś... Z nagraniem moze byc cięzko, wiesz, siedząc u kogoś na kawie trudno nagrywac... no nic, coś zrobię tak czy inaczej

no niby może ale jak udowodni znęcanie psychiczne? to nie jest proste a jeśli córka będzie po stronie matki to jeszcze wyjdzie na kretynke która coś sobie wkręca a dziecko prawie zawsze stanie po stronie matki nawet jakby miało siniaki to powie że się wywróciło bo dzieci kochają bezwarunkowo próbuj zgłosić do pedagoga szkolnego jak jest dobry to dojdzie prawdy i powinien działać ale jak mówię nie nastawiaj się że sukces odniosa bo to bardzo trudne sprawy

jak nagra, to ma dowód nagrac nie jest ciezko, bo wystarczy miec dyktafon w torebce i wlaczyc w odpiwiednim momencie a wszytskie zgłoszenia zrobić anonimowo oczywiscie

ojjj, nie sądze że stanie po stronie 'matki' jak byłam świadkiem darcia mordy -( delikatnei mówiąc) i zwracałam uwagę jej to dziewczynk ado mnie - ze wzrokiem zbitego psa- mama tak zawsze, nawet gorzej bywa...:(

no dobra, nie przesadzajmy ze nic sie nie da zrobic powiem ci ,ze jak wynajmowalam kawalerke, to sasiad znecal sie nad swoja chora, stara matka.Taki pijaczyna dzwonilam na policje, nic dzwonilam znowu, nic bo jej nie zabija no to zadzwonilam anonimowo i powiedzialam, ze chce zglosic przemoc domowa, slysze ze u sasiadow rozne rzeczy sie dzieja i mysle, ze doszlo do przemocy fizycznej i psychicznej i prosze o dane dyzurnego policji, w razie gdyby cos sie stalo a On nie przyja mojego zgloszenia. Przyjechała policja, na drugi dzien byla juz opieka spoleczna, po tyg staryszka zostala zabrana z tego domu nikt sie nie dowiedzial, ze to ja zgalaszalam i powiem Ci jedno.Moze nawet nieskutecznie zglosisz fakt znecania sie nad dzieckiem, ale nie bedziesz miec wyrzutów, ze zostawials ten temat i dziecko nadal jest dreczone

akurat policja zawsze pyta o dane, dzwoniłam juz kiedys jak sie bili na ulicy... niewazne - tak czy inaczej pzreciez mnie nie zabije - musze coś zrobić z tym dzieki

kochana - pyta, ale nie musisz powiedziec zmuszą Cię ????????? nie podoba mi s ie Twoje nastawienie, bo wiesz ze cos zlego sie dzieje, ze dziecko sie nie obroni przed matka,Niby szukasz porady ale kazda opcja zła albo nie dosc pomocna. zrób cokolwiek, to zawsze wiecxej niz siedziec i przygladac sie bezczynnie

Napisz ANONIMOWO list na policje albo zgłoś to przez internet ANONIMOWO do niebieskiej linii.Ja tak zrobiłam,ale to było okropne co sie w tamtym domu działo.Matka konkubentów miala z 5 naraz,dzieci 8 każde praktycznie z innym a ostatnich blizniaków to mi sie przyznala,ze sama nie wie z kim.Dzieci bite,dręczone przez jednego z konkubentów a ona nic z tym nie robiła.. Ale nie wiem co gorsze..dom dziecka,gdzie wyrabiaja sie gorsze rzeczy czy dom u takiej matki..Nie wiem

dellicje ---pytają i TRZEBA powiedziec bo nie przyjmują zgłoszenia :) Ok, już sprawa zaczęta

Koleżanka, która jest nauczycielką, zauważyła w ucznia siniaki na plecach, zadrapania na rękach i twarzy. Zgłosiła sprawę do dyrektora szkoły i pedagoga, a ci poinformowali chyba opiekę społeczną. W każdym będż razie ta rodzina została objęta opieką psychologiczną i co jakiś czas odwiedza ich kurator.

tej dziwczyny i porozmawiaj anomimowo z psychologiem szkolnym.

Ja byłam świadkiem takiej przemocy,anonimo zgłosiłam to do miejskiego ośrodka pomocy społęcznej i wiecie co zawiodłam sie liczyłam na to że tą matkę sprawdzą i przypilnują a oni jej ejszcze tresc mojego emaila pokazali i zapytali "kto by to mógł być" poinformuje ich jeszcze raz,bo jedno dziecko tej osoby jest w fatalnym stanie,a oni pomimo ze ona ma kontrole co jakis czas bo korzysta z pomocy mopsu to powinni widziec jak dziecko wygląda,raz widzialam sytuacje w ktorej dziecko chwiało się jakby zaraz miało umrzeć-poważnie ! dziecko jest tak oslabione ze upada po dluzszym spacerze (wyprawa do sklepu) bije starsze dziecko nawet po twarzy wszystko zglosilam a oni nic ! teraz zagroze ze pojde do gazety :D ja bym nagrała takie zdarzenie a potem matce zagrozila ze jak nie zmieni zachowania to wiadomo : d