Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość tinnyjustiny

Dlaczego po każdej wizycie u fryzjera szlak mnie trafia???

Polecane posty

Gość tinnyjustiny

Czy wszystkie fryzjerki są takie tępe czy ja na takie trafiam???????? Nie chciałam skracać jakoś bardzo włosów tylko pocieniować tak żeby wiecie nakładały się na siebie warstwami, trochę się "podniosły" do góry bo mam takie przyklapnięte szczególnie z tyłu. No to oczywiście pani fryzjerka z przodu z jednej strony ojeba..... jak na boba z drugiej prawie nic nie ruszone, a z tyłu jak były tak są plaskate. Jeszcze poprosiłam żeby końcówki mi lekko przerzedziła takim grzebyczkiem z żyletką, no to ona na to,że jak tak zrobi to zostaną same piórka. Ja mówię, że zdaje sobie sprawę ale mimo wszystko bym tak chciała. No to oczywiście mi tak nie zrobiła. Wyglądam jak debil bo z przodu z jednej strony mam strasznie krótkie a pod nimi nie zostawiła mi dłuższych. Po raz kolejny dochodzę do wniosku, że jednak najlepiej to się samemu chyba obcinać, przynajmniej wiesz o jaki efekt ci chodzi. Chociaż tłumaczyłam jej dokładnie.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mira8888
Oj biedactwo. Tak to już jest z tymi fryzjerami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tinnyjustiny
Nie mogę. Im się dłużej patrze na te moje włosy tym się bardziej chce płakać. Zamiast mieć wycieniowane na całej głowie to mam z jednej strony z przodu obcięte. Tak jakbym wzięła nożyczki i sobie na równo upitoliła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Miki Mouse 123
no niestety mało jest dobrych fryzjerek :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no co wy ...
sama się strzyż. Po czwartym razie zacznie ci wychodzić. Sprawdziłam na sobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja bym nie zaplacila ewentualnie podczas obcinania ciagle kontrolowala ja kiedys poszlam do fryzjerki, moja ciocia do niej chodzila i byla zadowolona ale jej nie bylo, byla jakas inna ale ok dalam sobie obciac wlosy zawsze nosze dluga grzywke, a ta mi tak obciela ze mialam doslownie 1cm dlugosc grzywki :o wygladalam jak jakis giermek :o ta grzywka mi stala poziomo, bo za krotka zeby ulozyc ja na czole, masakra jakas ale sie przemeczylam mozesz isc ewentualnie naprawic to do innego fryzjera, albo sie przemeczyc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tinnyjustiny
Tyle widzę kobiet na mieście mających ładne fryzurki, tylko ja zawsze muszę trafić na takie beznadziejne, niekumane "fryzjerki" od siedmiu boleści.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Miki Mouse 123
ja sie sama podcinam, farbuje, dekoloryzuje, robie pasnke itd na fryjerkach tez sie przjechalam nie jednen raz :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tez sie wlasnie zastanawiam gdzie ladnie scinaja, moze po znajomosciach? pare lat temu jak bylam ostatni raz poszlam niby do renomowanego salonu. pokazalam taka postrzepiona na maxa fajna fryzure, pol dluga, a wyszlam z krotkim grzybem na glowie i z tylu tak smiesznie takie dwa haczyki mi wystawaly. czulam sie jak idiotka i stara baba. szkoda, ze bylam wtedy taka mloda i lekliwa i wyszlam w milczeniu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość widac ta twoja przyjaciolka
to sie spuytaj na miescie jakiejs kobiety gdzie chodzi do fryzjera ja też miałam podobne przejscia do Twoich - tepe fryzjerki, mlode siksy co nic nie umieją i dlatego poszły na fryzjera - coz od nich oczekiwać. Zawsze nie tak sciely jak trzeba. Raz mi grzywke jedna zrobila (mam geste wlosy) bardzo krótką i wzieła do niej duzo wlosów. Efekt - podniosły sie i miałam kule z wlosow nad czołem koleżanka poleciła mi fajnego gościa (jedyny facet-fryzjer u mnie w miescie) i od 5 lat tylko do niego chodze, jest ekstra.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to ja mam wyjątkowe szczęście. idę do mojej i po prostu oddaje się w jej rece. Mówię co ewentualnie bym chciała, ale w zasadzie calkowicie się zdaję na nią. Zawsze mi coś cudownego na głowie wyczaruje. Ale gdy akurat nie mialam mozliwości iść do niej, i musialam iść gdzieś indziej to zawsze mialam taki syf na głowie, że sie płakac chcialo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tinnyjustiny
Wiecie ona mi trochę ułożyła na szczotce, podkręciła to nie wyglądało tak tragicznie. Dopiero jak przyszłam do domu, rozczesałam włosy to myślałam,że padnę. Nie chce iść do innego bo jak mi zacznie "naprawiać" to już mi nic tych włosów nie zostanie. Z samego przodu mam krótkie tak do brody a potem uskok i do pach tak jak miałam wcześniej. I tylko z jednej strony. Żeby to jeszcze tak płynnie przechodziło od krótszych do dłuższych, ale nie....... Wiem, że nic mi pomożecie ale muszę się wyżalić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×