jeśli nie wszy, to co?

Od około miesiąca swędzi mnie głowa. Myślałam, że to uczulenie na szampon, ale zmieniłam go, biorę tabletki na alergię i wciąż swędzi mnie głowa i kark, który pokryty jest czerwonymi krostkami. Wyczesałam dzisiaj rano małego jednego owada ze skrzydełkami, a więc nie jest to wesz. Mama sprawdzała mi włosy i podobno jest czysta. Czy możliwe jest, że to coś żeruje na kotach lub królikach i przeszło na mnie? Jak to zwalczyć?

Na stronie wszopedia.pl jest pełna instrukcja jak postępować przy wykryciu wesz :) pierwsza zasada to nie wpadać w panikę. Można się ich szybko pozbyć. Ja używałam u córki Pedicul Hermal. Po 10 minutach od nałożenia można było grzebykiem ściągnąć zwłoki wesz ;)