Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

eff

współlokatorki są przyjaciółka

Polecane posty

otóż to mieszkam z kolezankami w mieszkaniu na studiach ja jestem od nich o rok starsza. A nwiec denerwuja mnie np czasem nie pozmywaja naczyn a jada do domu na weekend to samo ze smieciami z ich pokoju ostatnio wyniosly worki i pohechaly a one lezaly na kortazu wiec wnioslam do ich pokoju jak wrocily w poniedzialek to sie zapytalam ich a one udaly glupie. Dzisiaj jedna sprzatala i reczniki kuchenne wyrzucila nie wiem co jej sie nie podobalo w nich. wszem mogly wbyc mokre ale ja je wzucilam do pojemnika plastikowego w ktorym wynosze pranie z lazienki jak powieszam je w pokoju ja od 2 miesiecy nie uzywalam go tylko one wiec reczniki pewnie wyrzucily na podloge nie wiem co robic denerwuja mnie wody nie wycieraja w kuchni jak na podloge im poleci przy zmywaniu naczyn. Kupilam tez plyn do prania dla siebie wczesniej mialysmy wspólny i jeszcze zstał ale ja go wlozyla sobie pod sciane przy pralce a jak wrocilam dzisiaj to ten stary jest dale polozony a moj na brzegu nie wiem czy one mysla ze ja dla nich tez kupilam. poradzcie czy mam sie ich pozbyc bo to mieszkanie moich rodzicow i moge obojetnie kogo sobie zabrac. Przepraszam za skladnie ale musze sie wyzalic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karminnka112
Mieszkanie ze współlokatorami to udręka :) My jako para mieszkaliśmy kiedyś z drugą parą. Po wielu nieprzyjemnych sytuacjach ustaliliśmy proste zasady: kazdy ma oddzielną komorę w zlewie, do której kładzie swoje brudne naczynia i każdy myje po sobie. Były dwa płyny do mycia naczyń, dwie gąbki, my mieliśmy osobne środki do czyszczenia niz oni. Nawet mój chłopak się wkurzył, że ubywa mu wciąż cukru w dużych ilościach, więc kupił własny. To wydaje się głupie, ale niestety nie ze wszystkimi da się żyć dobrze bez takiego podziału

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a dopdam ze nie biore od nich duzo sa dwie w pokoju ok 11m^2 ze wszystkim czyli net i prad 350 zł na osobe miesiecznie mieszkanie jest w centrum maja wszedzie blisko. Pewnie mysla ze sie kolegjemy to im wolno wiecej nie wiem co robic blagam poradzcie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karminnka112
napisałam Ci, nie pasuje, to nie mam innego pomyslu :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to byloby doe z nbaczyniami ale kuchnia jest malutka nie ma miejsca na taki zlew nie wspomne o wyrzucaniu smieci wyjely worek i polozyly na srodku wejscia do kuchni i nie wyrzucily przez 2 dni kuchnia jest otwarta na przedpokuj. srodki czyszczace ja kuz wczesniejkupilam zanim one nie mieszkaly. Ale wczesniej jednej dziewczynie wynajmowalam i bylo lepiej ok pytala sie czy nie mam nic do wyrzucenia jak szla ze swoimmi smieciami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pasuje i chyba tak bede musiala zrobic ze kazdy swoje i tyle ale ja przeczytalam po dodaniu dopiero

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wiem w czym problem
skoro to Twoje mieszkanie to weź panny na rozmowe i powiedz, ze albo zaczna sie zachowywac jak nalezy- przedstaw im co Ci nie pasuje albo niech zabierają dupy w troki PROSTE przynajmniej dla mnie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pare razy im to mowiłam przepraszam za składnie ale jestem zmęczona po ciężkim tygodniu poprawek i wcześniejszych egzaminów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×