Gość kikimi Napisano Styczeń 25, 2012 Jestem chłopakiem 5 i pół roku wszystko było pięknie ładnie wspólne plany jak to nie jest zakochany chce ze mną spędzić resztę życia itp. Ale półtora roku temu zmienił się stał się zimny i obojętny przestało go obchodzić co czuje nie słyszę już od dawna,że mnie kocha chce zemną być. Pół roku temu wznowiłam temat ślubu na co strasznie się zdenerwował i zabronił mi o tym mówić, gdy teraz próbuje zacząć temat wpada w szał. Stał sie zupełnie obcym mi facetem z którym łączy nas tylko sex. Po każdej kłótni ja pierwsza muszę wyciągnąć rękę on potrafi czekać i tydzień bez jednej wiadomości czy żyje nie mówiąc już o tym aby przeprosił. Kiedyś był opiekuńczy troskliwy zależało mu na mnie na związku gdy dochodziło do łez przytulał i mówił nie płacz kochanie teraz słyszę tylko czego ryczysz. Po każdej kłótni wychodzi trzaska drzwiami twierdząc, że ma mnie dość na każdą próbę rozmowy podjęcia rozmowy udaje, że słucha i odpowiada na pytania:tak, no, aha, nie wiem. Gdy pytam dlaczego mnie tak rani dlaczego taki jest odpowiada ze jak mi nie pasuje to droga wolna. Kocham go strasznie ponad wszystko i wszystko bym dla niego zrobiła.Jestem młoda mam 20 lat od 23, czy to jest możliwe, że znudził się mną nie chce mnie tylko ja trzymam się go kurczowo bo nie znam już innego świata poza nim?? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach