Nie lubię uprawiać seksu z miłości.

Wolę robić to z facetami, których mam w d(u)pie. Zawsze można takiego wypier(d)olić po za drzwi, powiedzieć, że gdzieś się spieszę i wychodzi bez pytania. Do tego w łóżku nie trzeba się martwić swoim wyglądem, bo co z tego, że negatywnie mnie oceni facio z którym nic poważnego mnie nie łączy? Nigdy się nie przejmowałam opiniami ludzi, których dobrze nie znałam. A jak jest miłość to każde zbliżenie to dla mnie zagrożenie. Zawsze mi się wydawało, że nie wyglądam wystarczająco dobrze, że mi się fałdka robi i się tym martwiłam. A nie jestem brzydka. Teraz mam tylko seks bez zobowiązań i wreszcie jestem zadowolona. Nie zamierzam sobie już nawet nikogo szukać na stałe dopóki nie zapragnę dziecka. Jak na kimś mi zależy to seks staje się koszmarem. Ktoś jeszcze tak ma?

Ja tak nie mam ,ale rozumiem o co Ci chodzi:) Często ludzie wola uzewnętrzniać się przed osoba obca,nie czuja zagrożenia.Chodzi mi o rożne relacje.Ktoś kiedyś gdzieś Cie zranił i zostało to w Twojej podświadomości.

Nie wiem czy to może się zrobić od zranienia, ale chyba zawsze tak miałam i to nie tylko w seksie. Np. jak występowałam w szkolnym teatrzyku. Prawie wcale nie miałam tremy, ale jak moi rodzice przyszli zobaczyć jak gram to od razu tak się bałam, że źle przed nimi wypadnę i byłam bardzo zestresowana. Zawsze mi zależało, żeby przed bliskimi było wszystko dobrze.

Rozumiem,dlatego napisałam ze w rożnych relacjach.Jesteś człowiekiem i masz prawo popełniać błędy gafy itd.Nabierz dystansu do siebie samej,nie ma ideałów i nigdy nie będzie.

no wlasnie, zostlas kiedys skrytykowana za swoj wyglad? szzegolnie w lozku? bo to by wiele wyjasnialo..

"mam tylko seks bez zobowiązań i wreszcie jestem zadowolona" Każdy jest zadowolony jeżeli nie ma zobowiązań. Ale upośledzeni mają tylko seks.

krótko i węzłowato: jesteś nei atrakcyjna i boisz się że nie stworzyzs trwałego związku, więc sypiasz y każdym 1 raz i dorabiasz sobie do tego filozofię.

o, romantyk - racja :D:p

Niemożliwe, czyżby upadał mit o tych wspaniałych kobietach które (w przeciwieństwie do tych wstrętnych bazdusznych facetów), tylko z miłości?

"Nie lubię uprawiać seksu z miłości." Fajny tekst. Ja też nie lubię kupować samolotów. Bo jeszcze NIGDY nie kupowałam. Lepiej jest nie lubić czegoś czego się nie ma, niż zadręczać się z tego powodu. Seks lubi każdy, miłość spotyka tylko niektórych. Ponieważ ciebie jeszcze nie spotkała, to lubisz to co ci się trafia. A trafia się nawet ślepej kurze.