Fundusz nie chce płacić alimentów

Ja pierdolę więcej kasy idzie na siedzących na bezrobociu dla ubezpieczeń zdrowotnych tatusiów tych dzieci,i nie tylko zresztą na nich.Dlaczego państwo płaci za rzeszę nie chcących podjąć pracy nierobów???A wy cały czas o fa,fa,fa...Szkoda wam tych tatusiów???Mnie bardziej wkurwia że ci tatusiowie siedzą w szarej strefie pracują sobie spokojnie a raz na jakiś czas wędrują do up który jeszcze im daje możliwość pójścia do lekarza na nfz.Masz lata wypracowane na zasiłek owszem do czasu pobierania zasiłku cię ubezpieczamy potem płać sobie sam.

Pytanie: dlaczego dałaś dopy takiemu bydlakowi? Bo ładnie śpiewał, tańczył, podrygiwał? Wszyscy ci "tatusiowie" powinni trzepać koniki pod kołderką od początku do końca życia. Dlaczego trzepią ciebie?

Nie popełnia błędów ten co nic nie robi,jak już o to chodzi. I za swoje błędy mają płacić oboje rodziców nie jeden. To nie jest wina dzieci że nie potrafi państwo zrobić porządku w swoim ogródeczku taka prawda. Fa jest instytucją zbedną gdyby państwo potrafiłomporadzić sobie z alimenciarzami.A to akurat jest żaden problem.

Wystarczy orzekać o miejscu zamieszkania dzieci przy ojcach. Zniknie problem alimenciarzy - narośnie problem alimenciar. Duuuużo bardziej dokuczliwy.

Przestańcie się ludzie ośmieszać ilu tych ojców chce tak na prawdę swoje dzieci po rozstaniu???90%tych którzy nie płaca ma w d***e swoje dzieci,i na te 90% płaci właśnie fa. Zdecydowana większość miksuje się z wychowywania swoich dzieci w tempie strzały,tylko nieliczni na prawdę chcą i walczą.I być może tym właśnie powinno się pomóc.

90% ojców chce swoich dzieci po rozstaniu (zaznaczam: OJCÓW, a nie siurów którzy cie przelecieli w krzakach po pijaku u kumpeli na osiemnastce). Że nie walczą? W obecnym systemie prawnym i społecznym??? My mówimy o odpowiedzialnych i realnie myślących mężczyznach, a nie o popier... DonKichotach lub byłych partnerach prostytutek.

Tylko z reguły ci ojcowie tacy z prawdziwego nie robią tego by ich dzieci korzystały z fa....więc z tematem to ma tyle wspólnego co piernik z wiatrakiem.

A dziecko jeść chce niezależnie od tego czy było chciane przez tatusia czy nie.

Ale z tobą jak najbardziej: dałaś dopy siurowi w krzakach - ponoś tego konsekwencje.

A dziecko? Ojciec nie chce karmić, ty nie jesteś w stanie - trzeba wam je zabrać. Proste. I KONIECZNE wychowawczo - bo produkujecie kolejne pokolenie żuli żyjących żasiłkami ( partia ŻŻŻ - kolejna szansa w wyborach)

Ale z tobą jak najbardziej: dałaś dopy siurowi w krzakach - ponoś tego konsekwencje. Nigdy nie lubiłam dyskotek ani nikomu w krzakach nie dawałam,mam w domu jednego takiegom hujo nieroba na którego dzieci płaci fa....A dwoje dzieci jest z małżeństw,trzecie ze związku trwającego znacznie dłużej niż związek z siurem na dysce lub w krzakach.Często ten siur z krzaków bywa bardziej odpowiedzialny od męża z którym jest się lata.a który poznając nową dupę dostaje małpiego rozumu.

A dziecko? Ojciec nie chce karmić, ty nie jesteś w stanie - trzeba wam je zabrać. Proste. I KONIECZNE wychowawczo - bo produkujecie kolejne pokolenie żuli żyjących żasiłkami ( partia ŻŻŻ - kolejna szansa w wyborach) Wiesz ja akurat jestem w stanie ale znam też takie kobiety które choćby z racji ciężkiego upośledzenia dzieci nie są w stanie. Zabrać pewnie tak by było najłatwiej tylko wtedy z twoich okichanych podatków trzeba by było wydatkować znacznie więcej niż 500zł z fa.

"mam w domu jednego takiegom ch*jo nieroba na którego dzieci płaci fa....A dwoje dzieci jest z małżeństw,trzecie ze związku trwającego znacznie dłużej niż związek z siurem na dysce lub w krzakach." Właściwie nie wiem co odpowiedzieć. "z racji ciężkiego upośledzenia dzieci nie są w stanie." Tu jest pomoc państwa i fundacji. Należna. "Zabrać pewnie tak by było najłatwiej tylko wtedy z twoich okichanych podatków trzeba by było wydatkować znacznie więcej niż 500zł z fa. " Zabrać należy żulom i żuliankom, które rodzą dzieci bez przyszłości. JAK MOŻNA DOPROWADZIĆ DO TEGO ŻEBY MIEĆ DZIECI I NIE MIEĆ IM DAĆ CO JEŚĆ?>?? qrwa!! JAK??? Pomijając, oczywiście, wypadki losowe (choroba, utrata pracy, wypadek...). p.s. I nie okich/uj tak moich podatków, bo to JA płace za twój osrany internet!!! Żulio.

ale bełkot

blebloś nie łobziumis?? Bleble?

"z racji ciężkiego upośledzenia dzieci nie są w stanie." Tu jest pomoc państwa i fundacji. Należna. No tak tak tej pomocy należnej starczy by dać dzieciom jeść o rehabilitacji za nie nie ma mowy. Fundacje owszem należy mieć tylko mnóstwo czasu by sobie wychodzić a jeszcze należało by znaleźć czas na pracę i zajmowanie się tym chorym dzieckiem.Więc nie pieprz o czymś o czym pojęcia nie masz.Jedno z dzieci mojego brata ma głęboki autyzm na tyle głęboki że nie komunikuje się w żaden sposób,nie mówi,ataki to codzienność.Nie pracuje w grupie jedyne zajęcia na jakie jeździ pod warunkiem że w ogóle wsiądzie do samochodu bo i tu są lęki trwają 3h dziennie i niestety trzeba z nią jechać.Pokaż cwaniaro jak iść do pracy,a jak już gdzieś nawet na pół etatu jakimś cudem udało by się załapać to państwo odbierze jedyną pomoc czyli świadczenie pielęgnacyjne. Jak czytam takie głupie baby to mnie wzbiera,bo nie ma w tym kraju narzędzi by takiego c***a jak mój brat zmusić do pracy i stąd jest cały problem.Bo to w tym jest problem z fa że rodzice którzy są zobowiązani do płacenia tego nie robią,a nie w tych którzy tą kasę pobierają.Ale w Polsce do wszystkiego się z d**y strony podchodzi.

W tym wątku jest dokładnie wyjaśniona przyczyna takiego stanu rzeczy - matka sie puściła w krzakach, jej obowiązkiem jest więc utrzymać dzieci. tak to widzi spora część społeczeństwa, więc popiera alimenciarzy i pomaga im kombinować. Kiedyś przyszedł do nas facet chcący podjąć pracę. Warunek - wypłatę musi dostawać do reki, żeby nie płacić alimentów na dziecko. Prezes i kierownik wyrazili zgodę, wtedy ja zadałam im pytanie - a skąd pieniądze na jedzenie weźmie jego dziecko? Chyba zrobił im się głupio, bo nie odpowiedzieli. facet pracy nie podjął, wolał poszukać innych kombinatorów. I pewnie ich znalazł, bo wiadomo, jak nasze społeczeństwo broni ojców okradających własne dzieci.

Bo to w tym jest problem z fa że rodzice którzy są zobowiązani do płacenia tego nie robią,a nie w tych którzy tą kasę pobierają. xxx Problem jest w obu przypadkach. I w tych, którzy nie płacą na swoje dzieci i w tych, którzy, bywa, że niesłusznie (!) pobierają świadczenia. Problem jest w tym, że ustalono jakąś z d**y kwotę poniżej której z marszu należą się pieniądze z FA, przy czym NIKT nie sprawdza, jaki jest stan faktyczny. Co więcej, nawet jeśli urzędasy w FA dostają na ryj informacje, że w konkretnym przypadku DZIECI NIE PRZEBYWAJĄ Z MATKĄ, więc nie powinna ona dostawać kasy na dzieci, to mają to w d***e, pieniądze wypłacają. Bo liczy się papier, nie sytuacja rzeczywista. Z tego też powodu dla innych osób, którym o te parę złoty, a wręcz czasem groszy, dochód przeskoczy kwotę graniczną, pomimo bardzo ciężkiej sytuacji, kasy nie wypłacą. Bo liczy się PAPIER, a nie to, co jest w rzeczywistości. Gdyby urzędasy miały obowiązek ruszyć tłuste d**y zza biurek i OSOBIŚCIE ZBADAĆ każdy przypadek, te szmaty, które naciągają, nie dostałyby złotówki, a te, które zasługują, dostałyby pieniądze choćby zarabiały trochę więcej niż to ustalono. Bo, do cholery, pieniądze społeczne to nie znaczy, że można je byle jak rozdawać. Problem jest w marnotrawstwie, bezmyślności urzędniczej.

nasze prawo jest do d**y a odwoływać się tez nie warto bo chuj co z tego wyniknie oni tylko dają dla nierobów i hultaji

Gdyby wszystkich alimenciarzy pogonić do sprzątania ulic, to problem by zniknął.

Alimenty to zaraza . Niszczą wszystkie więzi , rodzinne i człowiecze. Dziecko winien utrzymywać ten rodzic ,który je ma. A nie FA Jak chciałaś kobieto dziecko to je utrzymuj. Sąd Ci dziecka na siłę nie przypisał. Mamusia patrzy na dziecko jak na towar . Mówi ,że wychowuje. Kpina . Nikt jej nie rozlicza ..ani z alimentów ani z wychowania. Dlaczego jest tyle bandytyzmu , prostytucji w kraju? Alimenty przedawniają się po 3 \ trzech \ latach.