Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość pinezka83

Portal randkowy a niepełnosprawność

Polecane posty

"A my jak się mamy czuć jak zostajemy odrzuceni?" nie przesadzasz trochę pinezka ? przecież to normalne że jesteśmy olewani i nie tylko nas również pełnosprawnych bo nie każda osoba zdrowa chce się związać z niepełnosprawną/ym...po prostu nie są jeszcze przygotowani więc ja ich rozumiem i wcale nie czuję się gorszy od innych bo po co ? bo jestem głuchy ? bez sensu...ja i ty i inni widocznie nie trafiliśmy jeszcze na tą jedyną więc głowa do góry :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Telefon dotykowy..pewnie masz racje,że przesadzam,ale tracę zupełnie do tego dystans i złoszczę się na cały świat...a mówienie,że "takie jest życie" wcale nie sprawia,że czuje się lepiej...nie z mojej winy jestem niepełnosprawna,a płace codziennie zbyt wysoką cenę za to...chyba faktycznie czas na terapie dla mnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do pinezka
tak wiem omijać takie babsztyle szerokim łukiem , nie ze względu na niepełnosprawność , tylko na charakter,Mnie ciśnienie nie skacze, to ty piszesz ,że czas na terapię dla ciebie.Ta niepełnosprawność to na głowę czy nerwy ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do pinezka..zejdź ze mnie ok?wczoraj miałam wszystkiego dość a Ty mi piszesz,że nie potrafię rozmawiać..z góry mnie oceniasz w ogóle mnie nie znając...mnie też czasem puszczają nerwy wiesz..ale co Ty możesz rozumieć..nie jesteś w mojej skórze...i tak,potrzebuje terapii,ale nie dlatego,że jestem "chamska" tylko dlatego,że zbyt dużo rzeczy mnie boli.A niepełnosprawności Ci nie życzę bo mogłoby się okazać,że Ty także zupełnie sobie z tym nie poradzisz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do pinezka
no to nie naskakuj od razu jak ktoś pisze, chodziło mi o nawiązywanie relacji, poprzez net też.Duży wpływ ma nastawienie, jak jesteś zestresowana , może najpierw spróbuj się wyciszyć, uspokoić, Łatwiej będzie ci zagadać w necie czy w realnym zyciu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przepraszam jeśli Cię uraziłam,ale zaczynam się zachowywać jak stara panna...Masz racje,muszę się jakoś spróbować wyciszyć,bo inaczej oszaleje...robię sobie tylko niepotrzebnie wrogów..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do pinezka
a w realnym życiu jak ci się układają relację, też przepraszam za ten tekst o głowie {łapka} .Jak ludzie reagują na twoją niepełnosprawność ? Znam osoby niepełnosprawne i powiem ci ,że duże znaczenie ma nastawienie.Jak ty to traktujesz normalnie , i jesteś w miarę samodzielną , to w moim przypadku po paru minutach nie zwracam uwagi czy ktoś jest sprawny czy nie.To jak z urodą , jeden ładny drugi mniej, bardziej patrzę jaki ktoś ma charakter

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hmm moje relacje są w sumie raczej normalne,mam znajomych,kilkoro przyjaciół,ale wiadomo każdy ma swoje życie,problemy i czasem ciężko jest się często spotykać.W sumie nikt nie podkreśla mojej niepełnosprawności to raczej ja stwierdzam,że nie dam rady zrobić tego czy owego.Niektórzy uważają,że za bardzo się na tym skupiam.Jestem bardzo samodzielna,chodzę, jeżdżę samochodem,pracy obecnie nie mam,ale się uczę.Nie zamykam się na ludzi.Ok,mam trudny charakter potrafię być zaborcza,zazdrosna o czyjąś uwagę,ale jestem koleżeńska i lojalna wobec innych.Wiadomo,każdy ma wady i zalety.Ale w ostatnim czasie,kiedy facet mnie rzucił (jakiś czas temu) praktycznie bez słowa,to zamknęłam się całkiem w sobie...odechciało mi się nawiązywać nowe damsko-męskie kontakty bo jeszcze bardziej boję się ponownego odrzucenia...no to chyba na tyle...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do pinezka
może ci się nałożyło, odrzucenie przez faceta razem z niepełnosprawnością.Wydajesz się osobą towarzyską, radzisz sobie sama, to dużo.Mam kolegę niepełnosprawnego lekko umysłowo, ale ma tak dobre nastawienie do ludzi ,że wręcz przyciąga ich do siebie.Może spróbuj najpierw z terapią , zrób coś dla siebie , później pomyśl o szukaniu drugiej połowy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cvzczfa
Pinezka, nie chcesz współczucia, to nie, ale uważam, że masz jednak trudniej. Dlaczego? dlatego, że sprawnemu fizycznie człowiekowi trudniej jest zakochać sie w kimś, kto ma z tą sprawnością kłopoty. To podświadomość tak działa, podświadomość sprawia, że każdy chce mieć w życiu łatwiej, a sama wiesz, że dzielenie życia z osobą niepełnosprawną jest trudniejsze. Inaczej jest, gdy zakochamy się w osobie zdrowej i potem spotka ją jakieś nieszczęście. W takiej sytuacji nieszczęście jest wspólne i ta osoba nadal jest naszą ukochaną, więc cierpimy razem z nią i razem pokonujemy wszelkie trudności. Zakochanie się w osobie już niepełnosprawnej, to wyzwanie i nie wszyscy mają taki charakter, że jest im wszystko jedno, czy jest to osoba zdrowa, czy nie. Jest to wyzwanie, któremu nie wszyscy potrafią sprostać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ok,dzięki wszystkim za dobre słowo.Muszę się przestać nad sobą użalać.Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cvzczfa
Wcale nie zauważyłam, żebyś się nad sobą użalała. Masz niełatwo, ale jeśli mogłoby Cię to pocieszyć, to.... jesteś sprawna intelektualnie. I to "bardzo sprawna". Gdybym miała do wyboru "zdrowie intelektualne" lub zdrowie fizyczne, to wierz mi, że wybrałabym to pierwsze bez chwili zastanowienia.🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do;cvzczfa
ja nie widze roznicy.jak poznajemy chora osobe i jezeli zalezy nam na niej,to zzywamy sie z ta tejze osoby niepelnosprawnoscia.mysle ze tak byc powinno.sama jestem osoba bardzo chora,zeby byla jasnosc.na ile to mozliwe w moim przypadku,nie izoluje sie od ludzi.teraz jednak izolacja jest wieksza bo zima i snieg,ale wiosna latem i jesienia nie ukrywam sie przed ludzmi.nie uzalam sie juz nad soba i nie ujawniam moich mysli przed obcymi bo co mi to da?a co do osob sprawnych,uwazam ze sa zamkniete na nas chorych.brzmi gorzko ale prawdziwie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do;cvzczfa ja nie uważam,że osoby zdrowe są zamknięte na niepełnosprawnych,ale co innego się z taką osobą przyjaźnić,a co innego być z nią w związku.To jest jednak inny poziom zażyłości.Ludzie boją się odpowiedzialności jako takiej.Np ile dziewczyn w ciąży zostaje porzuconych przez swoich facetów,bo oni boją się że nie dadzą sobie rady z utrzymaniem rodziny,że będą problemy itd.I to mnie chyba najbardziej wkurza,że ludzie zamiast zaryzykować,spróbować jak to jest od razu uciekają bez walki.No ale może to kwestia wychowania,charakteru.Wiadomo,nie można generalizować,ale to jest bardzo częste..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do;cvzczfa
,,I to mnie chyba najbardziej wkurza,że ludzie zamiast zaryzykować,spróbować jak to jest od razu uciekają bez walki,,.podpisuje sie oburacz pod tym zdaniem!co zas do zamkniecia sie na niepelnosprawnych,to zobacz sama,jakie sa komentarze pod zdjeciami ON ktorzy cos osiagneli lub maja jakies niezawinione przez siebie klopoty,osob zdrowych.czasem az przykro czytac.osobiscie od osob w podobny sposob mnie traktujacych,uciekam gdzie pieprz rosnie.lgne zas do normalnych rozmawiajacych ze mna jak z czlowiekiem.o zwiazkach juz nie marze,po co mam komus zycie zniszczyc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do;cvzczfa dlaczego mówisz,że miałabyś komuś zniszczyć życie??jeśli ktoś Cię będzie kochał,to będzie z Tobą szczęśliwy pomimo wszystko!Już to napisałam kilka razy jak samoocena leży to nie da się stworzyć jakiegokolwiek związku.Najpierw trzeba choć trochę pokochać siebie,żeby ktoś mógł Cie kochać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do;cvzczfa
pisze tak poniewaz wiem,na ile jestem chora i jak wiele opieki wymagam...wiesz?przestalam juz sie oszukiwac,i wole nie pchac sie w cos co mnie i te druga osobe uczyni nieszczesliwa.sama nie wiem jak ulozy mi sie zycie.najprawdopodobniej kiedys wyladuje w domu opieki.coz.nie ja pierwsza nie ostatnia.zycze CI wszystkiego co najlepsze. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do;cvzczfa
jestem realistka moja droga

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do;cvzczfa
rozszczep kregoslupa.poruszam sie tylko na wozku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pinezka jeśli chcesz iśc na terapię to gorąco polecam. wiem że wielu ludzi nie wierzy że to coś da, sama nie wierzyłam. ale z racji zawodu przekonałam się że terapia może zdziałać cuda. o ile oczywiście trafi się na profesjonalistę, a nie niedouka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość może zamiast nudzić
to wypadałoby przejść się do psychiatry? Bo jedynym realnym problem w stworzeniu związku to są kompleksy. Pisać/Nie pisać/co oni sobie pomyślą... osoba z przepraocwanymi problemami i ugruntowanym poczuciem własnej wartości to by się tak nie przejmowała całkiem obcymi ludźmi z randek w internecie. Szczególnie, że każdy kto ją oleje to win-win.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"może zamiast nudzić to wypadałoby przejść się do psychiatry? Bo jedynym realnym problem w stworzeniu związku to są kompleksy. Pisać/Nie pisać/co oni sobie pomyślą... osoba z przepraocwanymi problemami i ugruntowanym poczuciem własnej wartości to by się tak nie przejmowała całkiem obcymi ludźmi z randek w internecie. Szczególnie, że każdy kto ją oleje to win-win." Zgadzam się w całej rozciągłości ;) Tylko,że ja tych problemów nigdy nie miałam przepracowanych.To będzie na pewno długotrwały proces.Tylko nie rozumiem ostatniego zdania "win-win"?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość giligil
Moim zdaniem to nieprawda, że osoby niepełnosprawne nie mają szans na znalezienie prawdziwego i szczęśliwego związku. A portale randkowe są całkiem dobrym pomysłem na szukanie znajomości. Właśnie dlatego, że tak naprawdę druga osoba poznaje Twoje wnętrze, Twoją osobowość, nie sugeruje się wyglądem. A moim zdaniem osobowość jest ważniejsza niż wygląd i wolałabym być z facetem, które bardziej "leci" na moje wnętrze niż urodę. Sama jestem pełnosprawna, więc nie chcę się wypowiadać jako jakiś autorytet, ale sądzę, że każdy ma prawo do szczęścia. Też korzystam z portalu, aktualnie mam konto na mydwoje, nie zmieszczam zdjęcia, bo właśnie wychodzę z założenia, że chcę, aby facet najpierw zainteresował się moim wnętrzem, nie wyglądem. A że na tym portalu są te różne testy dopasowania, punkty zgodności itp., to jeszcze to ułatwia. Mam nadzieję, że w końcu znajdę tego jedynego. Czego życzę Wam i sobie;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×