Nowy związek ... Mega kompleks ... Ratunku!

Byłam 5 lat z moim poprzednim chłopakiem.Rozstaliśmy się.Znałam wszystkich jego znajomych,byliśmy jak jedna wielka paczka.Rozstaliśmy się rok temu i dopiero teraz jestem gotowa na nowy związek.Spotykam się z kimś i pojawił się problem.W tą sobotę on chce zabrać mnie do pubu,gdzie będzie jego najlepszy przyjaciel z dziewczyną.I problem jest taki,że strasznie boję się tego spotkania.Mam straszny kompleks odnośnie swojego wykształcenia.Skończyłam jedynie liceum,mam maturę,jednak nie skończyłam studiów.Uczyłam się na pewnym kierunku,gdzie po roku zrezygnowałam ,bo stwierdziłam,że to nie jest to,co chciałabym robić w życiu.Właściwie nadal nie mogę się zdecydować.Nie pracuję zawodowo,jedynie pomagam rodzicom w ich biznesie,więc może od września poszłabym na studia w tym kierunku.Jednak czuję się taka beznadziejna :( Przyjaciele mojego nowego faceta są po studiach (ona i on),oboje pracują w swoim zawodzie,mój nowy facet ma jedynie szkołę średnią bez matury,ale pracuje,rodzice dziani ... Czuję się gorsza,beznadziejna :( Wstydzę się im powiedzieć,że nie studiuję,że nie mam żadnej stabilizacji zawodowej.Czuję się taka gorsza,taka beznadziejna...Przez ostatni rok unikałam wszelkich kontaktów właśnie z tego powodu,niektórych okłamywałam co porabiam na co dzień,bo po prostu jest mi wstyd :( czasami mam do siebie straszne pretensję,że jestem taka niezdecydowana,nie wiem co robić w życiu,brak motywacji :( matura poszła mi dobrze,wszyscy w domu mówią,że szkoda,że nie idę na studia,że się marnuję,ale nie mam jakiejś motywacji .. czuję się fatalnie :( czy wykształcenie świadczy o tym,że ktoś może być gorszy i lepszy?jak mam zabić w sobie takie myśli :( ?

Hm, ktoś w Tobie musiał takie myśli wywołać, może w dzieciństwie? Jakiś taki nacisk na to wykształcenie. Brak wyższego nie jest niczym złym. Nie rozumiem po co taka presja. Głupie blondynki mają dyplomy, czasami wstyd się przyznawać, że też się kończyło taką a taką szkołę. Więc spokojnie :)

powiedz tak jak jest, że pomagasz w firmie a od października zaczynasz studia.

Były chłopak wiecznie się wymądrzał,bo jego siostra lekarzem i wiecznie porównywał mnie do niej.Ogólnie jestem słaba psychicznie i jak ktoś mi coś powie,coś niezbyt miłego,to zostaje to we mnie na długi czas :(

Mari, Nie ważne jest wykształcenie tylko to co się ma w głowie. Oczywiście dobrze jest mieć studia i fajna pracę, ale ich brak nie powinien mieć wpływu na to jak cię ktoś ocenia. A jeżeli jest inaczej to chyba lepiej zmienić znajomych. Ja mam wyższe wykształcenie, podobnie jak wszyscy moi znajomi, a mój chłopak średnie i świetnie się w tym towarzystwie odnajduje. Ma w głowie lepiej poukładane niż nie jeden mój kolega ze studiów. Jak zapytają cię co robisz to powiedz prawdę - pomagasz rodzicom i chcesz iść na studia. Nie ma się czego wstydzić.