nie mogę znaleźć pracy, jestem załamana:(:(:(:(

:(((

ja mam to samo

nie łamcie się dziewczynki, też to przechodziłam, czasem to już nie wiedziałam po co wstaję z łóżka, ciągle płakałam i unikałam ludzi...ale w końcu coś ruszyło i w waszym przypadku też tak będzie, przecież nie będziecie bez pracy latami, w końcu się coś znajdzie. A i pamiętajcie wy jesteście tylko bez pracy a nie bezrobotne, bo roboty każdy człowiek ma mnóstwo i każda jest ważna (pomoc starszym, przy dziecku itd.) Trzymajcie się i nie poddawajcie!

jeszcze dwa miesiace i zaczna sie prace w poluv takze przyszlosc optymistyczna przed Tobą

ja już byłam na tylu rozmowach, już mam dosyć:( czasem to mi się wydaje, że te stanowiska są już ustawione, a te wszystkie rozmowy to pic na wodę ;/

Rozumiem Cie doskonale, już któryś miesiąc szukam pracy i nic, mam wykształcenie które chyba w tych czasach zupełnie nic nie znaczy jeśli nie masz znajomości :( nie wiem jak to się dzieje ale chodzę na rozmowy a potem i tak nie jestem wybrana, czuje że naprawdę nie mam szczęścia, strasznie jestem przez to sfrustrowana bo przecież ile można tak szukać??? Jak żyć??? Ja już tracę powoli nadzieje że kiedyś będzie choć odrobinę lepiej.....

tylko znajomosci o wylacznie albi z neta pzraz agencje do hollandi do kwiatkow inaczej marnie to widze chyba ze w spozywczaku zycie chcesz prostowac?

powodzenia nam wszystkim:)

Autorko a ile masz lat, jakie wykształcenie, rejon gdzie mieszkasz i jakie znasz języki obce, może da się coś zrobić.

ja tak samo, te ogłoszenie to najczesciej pic na wode, albo jak juz łaskawie moga przyjac to najlepiej za darmo

jak chcesz cho do nas:) Ale to zaproszenie nie zwalnia z szukania i aktywności:) Aha.....I nie słuchaj Kasiorka. http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3627574&start=4500

nie mozna tak myslec, ze tylko znajomosci.

Autorko, czy znasz niemiecki, to Ci pomogę.

Jestem z Torunia w tej samej sytuacji co wy :( Szukam pracy już kilka miesięcy, chodze na rozmowy i nic. Jestem załamana, nie chce mi sie wstawać z łóżka, ciągle płacze :(( Gdyby ktoś mógł pomóc proszę o kontakt nana07012o2.pl

załamka -rynek pracy to gówno

ja też jestem w takie sytuacji.

więcej napisać? jaka by to była praca i gdzie?

ja już szukam drugi rok

Ja też nie mam pracy. Mam nadzieję, że znajdę w max 2 miesiące...

ja narzekam na swoja marna robote ale jak pomysle ze by mnie zwolnili i zostalabym bez pracy i bez pieniedzy bo nie mam oszczednosci to pot mnie oblewa