Nie radzę sobie z zazdroscia.

mam chlopaka od ponad roku. Z tego co sie dowiedziałam, lubił dziewczyny zanim mnie poznał, tzn. był takim podrywaczem. Nie potafie zapanowac nad soba jak wychodzi beze mnie na impreze, jak patrzy na jakas ładna dziewczyne to uciekam mu na środku ulicy, kiedy raz wrzucił filmik o klubie na ibizie na facebooka na którym byly laski w stanikach i tańczyly zrobilam haje itd:( jak długo nie odpisuje obrażam się, kiedy on pisze na gg ze musi konczyc wydaje mi sie ze nie chce ze mna pisac i dlatego konczy. jak to pokonac? On juz ze mna nie wytrzymuje, oddala sie:( Teraz własnie jest na dyskotece energy 2000:( Macie też tak dziewczyny??!!

Też jestem zazdrosna:-D

Ale tak chorobliwie??:9 To męczące :P Zapraszam do dyskusji kobietki i nietylko:))

witaj, ja tez nie radze sb z zazdroscia, ale w sumie to widac po moim czy jest ze mna szczery czy tez nie ... to jest chorobliwe i to na bank, ale to tez spora kwestia zaufaniaaa...

Mnie moj kilka razy oklamal i to pewnie tez powod tego. A twój??

chore baby, uciekamy od takich kretynek

nie no,nie chorobliwie ale jestem:-D

Mój też wywinął mi parę numerów i też teraz jestem chorobliwie zazdrosna ale ja to naprawdę o głupoty mój to nawet z dziewczynami(których nie lubię) nie może pisać bo mu aferę robię jak mówię że ma przyjechać a on nie może to akcja, na imprezie nigdy nie był bezemnie ale tylko by spróbował to by szukał już sobie innej (z resztą co to za związek jak on robi sobie wypady na imprezy bezemnie) z tym że ja robię to tak umiejętnie że mimo że oboje wiemy ze moja zazdrość jest przesadzona zawsze wzbudzę w nim poczucie winy ze względu na przeszłość

do tego ciula wyżej, to się kurwa zachowujcie cwele jak ludzie a nie tylko imprezy i dupy wam w głowie nieważne czy macie dziewczyne czy nie, KAŻDEGO FACETA TRZEBA PILNOWAĆ!!!!! Bo każdy jak zobaczy cycki to rozum taraci

Chorobliwa zazdrość zawsze kończy się źle:)

aż tak?to nie dobrze a czemu na ta dyskotekę nie poszliścię razem hmm????

Pokazywanie zazdrości tylko niepotrzebnie wzbudza w nim agresję. My nie mamy takich problemów- na imprezy chodzimy razem. Ale jestem bardzo zazdrosna, bo wiem, że on podoba się kobietom. Jest na to złota rada: MUSI WIEDZIEĆ, ŻE TY PODOBASZ SIĘ MĘŻCZYZNOM:)

dokładnie żadnych oddzielnych imprez facet sam na dyskotece głupieje... popieram jak mój zaczyna się ślinić do jakiejś od razu zaczynam pisać do moich byłych "kolegów" działa chociaż na początku się na mnie obraża

Nawet nie tyle- musi raz czy dwa zobaczyć jak świetnie potrafisz się bawić wśród męskiego grona. Oczywiście bez przesady- ale na komentarz, że jakaś laska ma fajny biust odpowiadaj, że facet ma boski tyłek. Na tej zasadzie.Sceny rozpaczy i zazdrości odniosą odwrotny skutek, chociaż wiem, że to boli.

Bo nie chce zeby czul sie osaczony dlatego nie poszłam z nim:( Niech sie bawi sam, trudno:0 On jest szczesliwy i nie wie ze mnie skręca z zazdorości:( Dziewczyny ja bardzo czesto to robie tzn pokazuje mu ze podobam si innym męzczyzna! I uwaga, w nim tez ukazuje ssie zielony potworek zazdrości al potem twierdzi ze mi ufa i kocha :) Teraz napisał: Wpadasz do energy skarbie?:* Ale ja to interpretuje tak ze chce wybadac czy aby na pewno mnie nie bedzie i go nie przyłapie:( Czy ja zwariowałam:((??

napisz mu że szkoda że od razu nie poszliście razem ... ale skoro teraz proponuje to się zastanowisz ;P

nie martw jak pisałam to ja bym swojego w ogóle samego nie puściła a niech by mi tylko spróbował iść to by miał taką jazdę że shok

tak że wszystko z tobą ok ;)

Chcialabym takie jazdy robic ale wiem ze wtedy ode mnie odejdzie:( Juz to zapowiedział mądrala;/ Napisalałam ze wpadne i niby sie ucieszyl no ale co mial zrobic?? Za młoda jestem na takie zamartwianie sie ! Jestem atrakcyjna choc w to czasem nie wierze i mam załamanie:/ a jak przechodzimy obok pięknej kobiety mysle ze on najchetniej by mnie zamienił z nia a swoją "ukochaną" podrzucił komuś na wycieraczke:( Po sexie wszystko juz jest przewidywalne ;((

jakie zastanowisz? jak polecisz po jego telefonie to już nie powiem jak kto.. słuchaj, a masz 'swoje' życie? swoich znajomych i zainteresowania? bo ja widzę, że tak jak u Ciebie, dzieje się w związkach moich znajomych które poza swoim facetem świata nie widzą. jest piątek, dlaczego siedzisz sama w domu? czemu nie umówiłaś się ze znajomymi?

A bo w poniedziałek mam egzamin:P I niby sie uczę:) Mam swoje zycie ale o wiele bardziej wole byc z nim

Dzielcie sie swoimi doświadczeniami dziewczyny!!!:)

oczywiście najlepiej jest spędzać oddzielnie czas każdy na swojej imprezie ze swoimi znajomymi, a potem się dziwić zdradom , to po co związek skoro i tak ma każdy swoje życie. Dla sexu? Przecież to można mieć przy każdej imprezie z najfajnieszymi facetami. Niestety bycie razem zobowiązuje również jeśli chodzi o czas spędzany razem zamiast z byle koleszkami

Dagmarka to chyba kwestia organizacji- jesteście na zupełnie innym etapie i chyba o co innego Wam w związku chodzi. Mam wrażenie, że bardziej niz mega imprezy radość sprawia Ci przebywanie tylko z nim (wtedy możesz czuć się bezpiecznie). Nie ma rady- któreś musi się trochę nagiąć do drugiego...

mgmb - źle mnie zrozumiałaś.

Racja, związek to nie tylko seks+ ewentualnie jakieś wspólne obowiązki. U mnie długo to trwało ale doszliśmy do etapu, gdzie nie ma kłótni o to, że czy to mnie czy jemu nie wolno wyjść ze znajomymi. Teraz najlepiej bawimy się oboje- możemy we dwójkę pijani w sztok tańczyć na dyskotece, jak i zrobic sobie romantyczny wieczór w wannie. On nawet nie sygnalizuje, że chciałby wyjść gdzieś sam. Ale długo to trwało

Hmmm...wydaje mi się, ze każda normalna kobieta ( zakochana ) byłaby zazdrosna gdyby jej facet miał reputację takiego podrywacza . Jeśli do tego zachowuje się tak przy Tobie, to też nie dziwne że jesteś zazdrosna. Chyba musisz uświadomić swojego partnera - myślę, że nie ma się czego wstydzić . Zazdrość jest uczuciem ludzkim. Partner musi wiedzieć, o Twoich obawach, schizach, fobiach... powinien pokazywać Ci, że Cię kocha , żebyś miała poczucie bezpieczeństwa . Bez obaw powiedz wszystko facetowi i poszukajcie złotego środka...

Ale wkurza mnie fakt ze on woli isc na dyskoteke;/;/ Ja 100 razy bardziej wolalabym byc z nim i robic byle co :p On jest na prawde kochany, czuły, troskliwy ale nienawidze jak patrzy na kobiety w moim towarzysstwie :((( Twierdzi ze lubi sobie poparztec na laski ale kocha tylko mnie. Tylko za jakis czas jak nasza namietnosc zejdzie z tonu to wtedy juz nie ja bede tą jedyna, najwazniejsza:( Dodam ze on tez czesto jest zazdrosny o mnie al nie jest to az tak grozne w skutkach. Z seksem czekalismy rok i 2 miesiace to doscyc długo i ja mega sie przywiazałam:( On z początku szalał z milosci do mnie...wolał byc ze mna niz na imprezie a teraz?:(

Odezwe się jutro dziewczyny:) Miej nocki:)

Pisałaś, że raz zagroził już, że odejdzie. Nie pozwól, żeby w momencie gdy nawet w nerwach mówisz o tym, co Cię boli on dla świętego spokoju urywał temat. Wiem z autopsji, że przy fajnym, wyrozumiałym facecie nawet z taką ogromniastą zazdrością spokojnie można żyć. Ale tylko w sytuacji, kiedy on pomoże Ci poczuc się najważniejszą. Póki co nie robi tego. Egzamin? U mnie pewnie zostalibyśmy w domu, on by mnie odpytywał, po to żeby dzikooo zaszaleć sobie już po zdanym. Wspólnie. Ale duużo czasu i nerwów kosztowało wypracowanie takiego stanu