Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość vernicca

Dziewczyny w ciazy umiecie normalnie zajmowac sie domem?

Polecane posty

Gość vernicca

Ja jestem dopiero w 10 tygodniu, ale czuje sie potwornie zmeczona. Ciagle jestem senna, mecza mnie nawet najmniejsze czynnosci. Przez kilka tygodni zapuscilam mieszkanie a zawsze staralam sie miec czysto. Nie mam ochoty nawet na gotowanie bo mam mdlosci od tych wszystkich zapachow :O Maz duzo pracuje i wraca do domu wieczorem, wiec w tygodniu nie bardzo moze mi pomoc. Czy wy tez tak mialyscie w ciazy czy tylko ja padam na twarz choc nic nie robie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kołki w dupie można łamać
Po pierwsze ciąża to nie choroba!!! W ciąży kobieta powinna normalnie wykonywać swoje obowiązki i chodzić przedewszystkim do pracy!!! Jesli kobieta tak żle się czuje,że nie może pracować w domu i w pracy to do szpitala pod opiekę lekarzy! Weż się w garsc i przestań się lenić!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kołki w dupie można łamać
Jesli naprawde żle się czujesz to do szpitala pod kroplówke,a jak nie to do ROBOTY!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przez pierwsze trzy miesiące byłam dość senna,ale stały rytm dnia dużo mi dawał-pobudka o 6, o 7 wyruszałam do pracy, z pracy wychodziłam o 16,o 17 byłam w domu,chyba że na zakupy wstępowałam. W domu czasem obiad czekał,bo córka zrobiła,a czasem do garów. Sprzątamy w domu na zmianę z mężem i córką. Teraz przejęli już całkiem moje obowiązki,bo nie mam się siły chylać. Pod koniec listopada poszłam na zwolnienie i muszę przyznać,że od tego czasu trudniej mi się ogarnąć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jovanellum
nie przejmuj sie, pamietam,ze dla mnie tez to byla zalamla,ze nie daje rady,nie mam na nic sily, wracalam z pracy do domu i spalam, ale po 4 miesiacu dostalam kopa, na pewno pogoda ma wpluw, ja chodzilam w ciazy w miesiacach jesienno-zimowych a jak zaczela sie wiosna, to az sie teraz zastanawiam jak moglam tyle robic i nie balam sie. gotowalam, pralam, pieklam, sprzatalam, szorowalam, pielilam i kopalam ogrodek, nawet ploty malowalam, papierem sciernym szlifowalam schody, no masakra jakiego mialam powera. takze wszystko przed troba, a na razie musisz sie pogodzic z syfem, choc wiem, ze ciezko i zly humor dopada jak sie patyrzy na ten burdel

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie ma określenia kołki łamać- powinno być ciosać... A co do Twojej wypowiedzi-owszem ciąża to nie choroba,ale różnie kobiety ją znoszą. Ja do 27tc-ciąża bliźniacza-pracowałam. Myślałam,że będę pracować prawie do końca tak jak w pierwszej ciąży-ale fizycznie nie dałam rady. Bolały mnie plecy,głowa, robiło mi się słabo. W szpitalu byłam 2 razy. Ale znam dziewczyny,które mają nakaz leżenia od lekarza,a mimo to ani razu nie muszą być w szpitalu. Także jeżeli nie wiesz o czym mówisz,to pamiętaj, że czasem lepiej milczeć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja jestem w 22 tc i od poczatku prawie nic nie robie gdyz moja ciaza jest zagrozona i sory bardzo ale w tyc czasac wiele ciaz jest jak "choraba" ze wzgledu na to ze laywo ja stracic wiec wole lezec do gory brzuchem jezeli moge

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmmm, a co bedzie....
jak bedziesz w ciazy drugi raz, majac juz dziecko w domu? :O Tez palcem nie kiwniesz bo zdychasz? Wez sie w garsc i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Miraculum5
Mnie pierwszy trymestr też się nic nie chciało- ciągle rzygałam, spałam i jadłam. W trzecim duży brzuch mi przeszkadzał w zwykłym zawiązaniu butów, ale robiłam wszystko w domu. Tylko przez pierwsze 2 miesiące ledwo żyłam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kołki w dupie można łamać
co to za pokolenie wyrosło? Za komuny to do końca ciąży kobiety musiały pracować! Fizycznie też! Teraz takie nieroby i lenie są!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vernicca
kolki w dupie mozna lamac - wiem, ze ciaza to nie choroba, ale ja wlasnie tak sie czuje!! Dlaczego mam udawadniac calemu swiatu jaka to jestem silna i energiczna w ciazy skoro tak nie jest. I nie mow, ze oslabienie w ciazy kwalifikuje sie na szpital bo to nieprawda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vernicca
I nigdy nie bylam leniwa osoba tak jak to niektore z was tutaj mi zarzucaja. To nie jest tak, ze nic robie. Cos tam staram sie ugotowac i z grubsza sprzatnac, ale na wiecej po prostu nie mam sily.Na szczescie nie tylko ja tak mam. Kolki w dupie... - wychwalasz czasy komuny, ze kobiety tak ciezko wtedy pracowaly. Wspomnij tez o tym, ze poronienia byly na porzadku dziennym i nikt sie nie przejmowal cierpiaca kobieta. Nie mowie juz o tym co robilo sie z martwymi dziecmi :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość leniwa pani domu 2332
co się robiło z martwymi dziećmi? Chyba tych poronień dużo nie było? nie przesadzaj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kołku tak się składa,że mam już parę lat i za komuny kobiety w ciąży,albo były w domu,albo były przenoszone na inne stanowisko z zachowaniem swojego wynagrodzenia. Także daruj sobie te mądrości. Urlop macierzyński był wtedy prawie dwa razy dłuższy niż teraz,a wychowawczy często był częściowo odpłatny!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość leniwa pani domu 2332
kobiety traciły ciąże za wojny po wojnie za komuny i teraz nie przesadzaj tylko fakt,że kobiety teraz sa bardziej leniwe niż kiedyś. Ciąża i od razu leżec 9 mc na lewym l4

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość terakldjsa
Ja przespałam całą swoją ciążę! Jak sie dowiedziałam że w niej jestem to zrobiłam kapitalne porządki w domu,oraz oznajmiłam że nie zamierzam ani myć przez najbliższe 9mies. okien ani nic podobnego robić-przygotowałam szafe na 9mies reszte ubrań powywoziłam i jak miś zimą mając swoje zapasy zapadłam w sen ciążowy))) Zwolnienie w pracy wziełam jak zobaczyłam dwie kreski. Pozałatwiałam wszstkie pilne sprawy i z głowy. Lekarz powiedział mi na kilku wizytach że dobrze robie bo kobieta w ciązy powinna odpoczywac a dowodem na to niech będa moje rewelacyjne wyniki-to jego słowa! Dziecko sie urodziło b.silne i zdrowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość majóweczka 7
wez się do jasnej cholery w garsc bo ci po mieszkaniu zaczną łazić karaluchy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Autorko nie martw się-zmęczenie i senność to normalne objawy. I nie przejmuj się głupimi komentarzami-te co tak piszą zazwyczaj same od początku siedzą na zwolnieniu mimo,że dobrze się czują,więc oceniają innych swoją miarą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość terakldjsa
A te wpisy że leniwa jestes wiesz kto ci tu zamieszcza? Pracodawca który musi ci pierwszą pensję za zwolnienie uiścić Ja ze swoim żyłam po przyjacielsku-pierwszą pensję powiedziałam niech weźmie i przeznaczy na swoje prywatne bieżące wydatki! Trzeba się trzymac razem-jedziemy na wspólnym wózku-co innego ZUS! -OO...- TEMU ŻYCZE JAK NAJGORZEJ!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vernicca
Nie bede opisywac ci szczegolow, ale znam ich troche z opowiesci tesciowej. Czy ja powiedzialam, ze mam lewe L4?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chdhhd
Ja jestem w 28tc, pracuję ale w domu bardzo pomaga mi mąż..ale przecież wiadomo,że każda kobitka inaczej ciążę przechodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mdjdioewfjwo
moja mama rodzila w czasie komuny.... wiekszosc jej kolezanek tez. rzeczywiscie wtedy nie dawano zwolnien i to byl blad, pamietam ile razy moja mama mowila ze nie dawala rady czasami fizycznie0np. mdlosci, potem wielki brzuch. jej kolezanka kiedys poronila w pracy z wysilku. kierownik kazal jej cos przenosisc twierdzac ze ciaza to nie choroba..., po kilku godzinach dziewczyna dostala krwotoku. tak wiec kazdy kto twierdzi ze kobiety w ciazy sie lenia, niech sam straci dziecko z takiego powodu, moze zmieni zdanie. sama mialam ciaze zagrozona, zero wysilku, przymusowe lezenie, kilka pobytow w szpitalu. ciaza to nie choroba, ale tez nie naturalny stan, w ktorym mozna robic wszystko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
vernica- tak bywa w pierwszym trymestrze- jesteś ospała byś tylko spała i nie masz na nic siły . Ja tak miałam w pierwszej jak i w drugiej ciąży. Ja zawsze jak córeczka szła spać to ja razem z nią, Ten czas był ciężki ale jakoś ogarniała wszystko. Pozniej będzie lepiej i będziesz miała więcej energii :) a te co tak krzyczą że za komuny to było tak i tak . to pewnie pralek automat w domu nie mają a piorą tartką , samochodów nie mają tylko jeżdża rowerem albo piechotą i nie powinny przy kompie siedzieć bo przecież tego wszystkiego w komunie nie było. NO NIE !!!!!!!! Jak wy tu wszystkie tak za komuną, to żyjcie jak za komuną a nie jak w 21 wieku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Droga autorko
Zrobilas blad pytajac sie na kafe czy twoje przemeczenie jest normalne bo tu nie ma normalnych kobiet tu sa Gospodynie Wiejskie- tanczy,spiewa recytuje,daje dupy i gotuje! I nie przejmuj sie tymi psychopatkami. Ja ciaze znosilam bardzo zle bol pod prawym zebrem byl nieznosny. A tez nie jestem osoba leniwa..az tak bardzo ;) Odpoczywaj i nie forsuj sie. Ja sie kiedys porwalam na froterowanie podlog z 7mc i o malo sie nie skonczylo tragicznie. Talerz zawsze zdarzysz umyc,obiad mozesz oszukac - ale najwazniejsze jest zdrowie twoje i maluszka. I pierdol te tepe dzidy co tu wypisuja ze w ciazy robily za plog na polu. Wszystkiego dobrego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Droga autorko
Zrobilas blad pytajac sie na kafe czy twoje przemeczenie jest normalne bo tu nie ma normalnych kobiet tu sa Gospodynie Wiejskie- tanczy,spiewa recytuje,daje dupy i gotuje! I nie przejmuj sie tymi psychopatkami. Ja ciaze znosilam bardzo zle bol pod prawym zebrem byl nieznosny. A tez nie jestem osoba leniwa..az tak bardzo ;) Odpoczywaj i nie forsuj sie. Ja sie kiedys porwalam na froterowanie podlog z 7mc i o malo sie nie skonczylo tragicznie. Talerz zawsze zdarzysz umyc,obiad mozesz oszukac - ale najwazniejsze jest zdrowie twoje i maluszka. I pierdol te tepe dzidy co tu wypisuja ze w ciazy robily za plog na polu. Wszystkiego dobrego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Droga autorko
Zrobilas blad pytajac sie na kafe czy twoje przemeczenie jest normalne bo tu nie ma normalnych kobiet tu sa Gospodynie Wiejskie- tanczy,spiewa recytuje,daje dupy i gotuje! I nie przejmuj sie tymi psychopatkami. Ja ciaze znosilam bardzo zle bol pod prawym zebrem byl nieznosny. A tez nie jestem osoba leniwa..az tak bardzo ;) Odpoczywaj i nie forsuj sie. Ja sie kiedys porwalam na froterowanie podlog z 7mc i o malo sie nie skonczylo tragicznie. Talerz zawsze zdarzysz umyc,obiad mozesz oszukac - ale najwazniejsze jest zdrowie twoje i maluszka. I pierdol te tepe dzidy co tu wypisuja ze w ciazy robily za plog na polu. Wszystkiego dobrego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja koleżanka ze studiów w 6 miesiącu miała akcje porodową ale zdążyli ja zatrzymać, i wcale bardzo nie dźwigała po prostu co 2 tyg jeździła na uczelnię, była na zwolnieniu L4 - ale bez poważnej przyczyny- i sprzątała dom co jest raczej normą i proszę nie wiadomo od czego zaczął jej twardnieć brzuch pojechała do lekarza i się okazało że ma już skurcze i urodziłaby gdyby nie to ze ją zostawili w szpitalu. A przez to ze się bali że nie zdążą zatrzymać akcji dlai jej jakieś zastrzyki na rozwój płuc, ale na szczęście po tygodniu ją wypuścili z nakazem nic nie robienia ciężar do podniesienia to max 1 kg a najlepiej nic. Także ja osobiście uważam że ciąża to nie choroba ale tak mało razy w zyciu w jej jesteśmy - zazwyczaj 2 lub 3 razy a nawet 1 raz:P - więc lepiej się oszczędzać i uważać niż płakać że się poroniło. A to nie te czasy żeby z brzuchem pod nosem w polu siedziec i nie podawajcie takich przykładów. Bo w ogóle jest juz mało ludzi robiących w polu nie mówiąc już o tych w ciąży.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×