Nie umiem powiedzieć

Wiem że to głupie. JEstem po 3 związkach, 2 ja zakończyłam. Mam ledwie 22 lata. Chłopak często mi wysyła smsy czy dzwoni aby powiedzieć że mnie kocha i tęskni (mieszkamy w innych miastach, jestesmy ze sobą 2 lata ale spędzamy dużo czasu razem, bo 2 tygodnie z miesiąca). A ja... ja jakośnie umiem. Ani na żywo, ani w smsie. Uwielbiam go, cieszę się jak dziecko jak przyjeżdża, każdą chwilę chętnie bym z nim spędzała. Mimo 2 lat, wielu kłótni i wielu pogodzeń się nadal się czuję często jakbym z nim była pierwsze kilka tygodni z całym tym łopotaniem serca i innymi... Ale nie umiem mu powiedzieć że go kocham czy tęsknie ;/ No nie umiem .Zwykle to faceci mają z tym problem (a kobiety wydziwiają że im tego nie mówią codziennie - koledzy mówią że raz powiedzieli to powinno starczyć na całe życie). Myślę tak, czuję tak ale nie umiem powiedzieć. Zwykle wysyłam uśmiechnięte buźki, na żywo całuję go... ale nie umiem odpowiedzieć. Nie wiem na ile mojego partnerowi to przeszkadza, ale czułabym się lepiej chyba jakbym umiała jak niektóre koleżanki z uczelni wyrzucić serię "kocham cię kocham cię kocham cię" publicznie ;/