moj maz ma parcie na dziecko, a ja nie!!!!!!!

Po slubie juz 9lat, ustalilismy z e dzieci nie chcemy, zylismy sobie spokojnie la e biednie, atu raptem ten mi wyskakuje ze chce dziecka ze mna. no kurde a ja absloutnie nie chce, fochuje sie, obraza.. myslicie ze mnie zostawi?

istnieje takie ryzyko :O

faceci to są mądrzy bo on chce dziecko ale to ty musisz być w ciąży, ty urodziszz, karmisz, wstajesz w nocy, siedzisz w domu, przejmujesz sie itd a facet ma dziecko - chwali się nim przed znajomymi, wychodzi kiedy chce i gdzie chce, narzeka że nie masz dla niego czasu albo ze nie masz ochoty na seks także jak Ty nie chcesz dziecka to ja Ciebie popieram może idźcie do znajomych z dziećmi na pół dnia - najlepiej z niemowlakiem i takim 2 - 3 -4 latkiem - to może zrozumie na czym polega mieć dzieci..

czyżby poprzedni topik poszedł nie po myśli autorki że drugi identyczny zakłada w ciągu kilku dni?

Weźcie rozwód. Niech sobie znajdzie pannę, która da mu potomstwo, a Tobie niech da święty spokój!

dzieki ze sa jakies babki co rozumieja mnie, on nawet niezarazbia na siebie a dziecko to dla mnie abstrakcja juz jest jazda kilka miesiecy dzis znikl od 18 go nie ma:( szkod a mi malzenstwa.. ale skoro on ma inne plany chyba mu podzikuje

ja mam prawie 40, maz 43, no nie stac i ja dlatego nie chce a on upiera sie ze damy rade, wstyd pisac iler zasrabiamy.

my kobiety jesteśmy w gorszej sytaucji , bo zegar bilologiczny jest bezwględny ... faceci mogą "robić" dzieci do późnej starości . Sorry ,ale uważam że cię zostawi , znajdzie sobie młodszą która mu te dziecko urodzi. Mąż mojej szefowej zostawił ją bo nie mogła miec dzieci a że miała "już" 38 lat to swój plan wcielił szybko w życie , po rozwodzie sa 3 lata, a jemu się własnie drugie dziecko urodziło ... ( zeby nie było , to kolejna kobieta ma obecnie 40 lat, nie wymienił na młodszy model )

wiesz wczesmniej mogl myslec a tu sie na starosc pozmienialo?niech zarobio na ten dom i dziecko to kobiete da sie przekonac.

skoro nie chcesz to powiedz mu to jasno niech wie jakie masz plany i wtedy podejmiecie decyzje czy wytrzymacie razem.

Witaj Byłam w takiej samej sytuacji jak Ty. Mąż dostał nagle świra na temat dziecka - czekałam trzy lata - myślałam, że mu przejdzie. Nie przeszło. W końcu zaczął mnie szantażować, że albo będziemy mieć dziecko, albo mnie zostawi. Ugięłam się. I to była najgorsza decyzja w moim życiu. Miałam 1,5 roczną depresję. Teraz jest lepiej, ale nie wierz nikomu, że dziecko ci wszystko wynagrodzi i będzie super. Ja drugi raz nie podjęłabym takiej decyzji. Nie lubię dzieci i nawet swoje po prostu toleruję jak już jest. Mnie dziecko nie uszczęśliwiło, ani nie obudziły się we mnie instynkty macierzyńskie. Niektóre kobiety chyba tak mają. Nie daj się uszczęśliwić na siłę. Z dzieckiem i tak zostaniesz sama.