kawalerka czy mieszkanie z innymi?

1 raz chcę zamieszkać z facetem, dla niego też będzie to 1 raz. on chciałaby kawalerkę, bo więcej prywatności... a ja nei wiem..? on nie będzie miał tu znajomych a ludzie z mieszkania to zawsze jakiś tam start i w ogóle żywa dusza. no jak myślicie?

finansowe chodzi. Bo te Twoje argumenty w ogole do mnie nie przemawiaja. Facet ma 100% racji.

no finanswowo to wiadomo , ze fajny pokój można za 900 zł we Wrocku znaleść, a kawalerkę to pewnie małą chcielibyśmy tak ze wszystkim do 1200:/ cieżko będzie ,a le sa jakieś tak oferty

Ja mieszkam z bardzo dobrymi znajomymi i chłopakiem. Ale mieszkamy w dużym domu i wszystko jest ustawione tak, że mamy dużą prywatność, swoją łazienkę itp (jesteśmy jedyną parą w całej ekipie), zajmujemy po prostu poddasze i nikt nam się nie pęta pod drzwiami.

ja z facetem mieszkam od 3 lat w pokojach wynajmowanych w jakis mieszkaniach gdzie mieszkaja inni studenci, ale juz mamy dosc... teraz mieszkamy wraz z innymi 4 osobami niby jest spoko nie ma wojen o lazienke czy kuchnie ale brakuje nam wlasnie tej intymnosci, tego ze zawsze trzeba sie ubierac wychodzac z pokoju Nie ma mowy o wyjsciu w bieliznie ( wiadomo dlaczego) i juz od przyszlego roku akademickiego napewno bedziemy szukali kawalerki... Na poczatku mozecie zamieszkac z kims bo to tez ma swoje plusy WIesz jest wesolo, gwarno, studenckie zycie kwitnie ale z czasem sie to nudzi i pragnie sie prywatnosci

tylko ze my już nie ejsteśmy studentami:/ choc ja za tym życiem tęsknie:/

Na życie w mieszkaniu z innymi osobami bym się nie zgodziła, ale my mamy dla siebie całe poddasze, 2 pokoje + łazienka i jest bardzo komfortowo. A i finansowo to wychodzi super. Wynajęcie domu w kilka osób opłaca się bardziej niż mieszkanie.