dziewczyny czy wy tez jestescie zalamane cenami w skl.spozywywczych ?

normalnie rece opadaja 100 zł to jest wielkie gówno prawie wróciłam i kupiłam po 10 plasterków szynki ,chleb,sok,lubisia do tego cholinex i zapłCIŁAM 52 ZŁ noz kurde szkak....

po co wy kupujecie te niezdrowe soki i lubisie?

Już nawet w biedronce robi się drogo.

cholinex ok 10zł chleb ok 2zł lubiś ok 1,5zł sok 4 zł 10 plastrów szynki ok 6 zł = 23,5zł jak coś zle licze to popraw;) chyba niezle cie orżnęli w tym sklepie albo histeryzujesz

100 zl wystarcza ledwo na 2-3 dni :O jeszcze ze dwa lata temu 100 wystarczyla na tydzien, od roku to jakas masakra, jak te ceny galopuja. a ten pieprzony rzad nie obniza akcycy na paliwo i co chwile ceny podnosza po ropa drozsza, dno a nie kraj.

ostatnio czytałam artykuł że polska zywnosc jest najtansza w europie

przesadaaaa, to porownaj sobie ile my zarabiamy a ile oni, tepaku!

Może być. ALe co z tego, kiedy i tak drożeje a pensje, emerytury i renty nie idą do góry? A za granicą zarabia się więcej

Heh, ciekawa jestem gdzie się kupuje chleb za 2 zł, bo ja osobiście tańszego niż 3,50, a duży ok 4,60 wzwyż nie widziałam już dawno :(

w piekarni:o najzwyklejszy chleb kosztuje ok 2 zł, za 3,5 to już można kupić jakiś bardziej udziwniony

no fakt to był duza szynka ze z 1 plasterka zrobie 2 ale k** bez przesady zapłaciłam5 dych wczoraj w markecie 80 a kupowałam przedewszystkim nabiał-serki wiejs,mleko ,twaróg normalnie rarytasy :O

ale za co zaplaciłas te 5 dych:o który z tych produktów był tak duzo drozszy od tego co ktos wyżej wyliczył? bo to az niewiarygodne

nie narzekajcie tylko wyjeżdzajcie z kraju jak wam tak żle, w polsce zawsze było źle i zawsze będzie- kiedy to w koncu zrozumiecie

ceny w sklepach to dramat !!! jedzenie jest strasznie drogie a powiedzcie mi skad brac kasen na jakies przyjemnosci? nie mowie codzienne ale raz na tydz isc do kina, gdzies pojechac czy kupic ciuch albo ksiazke

to fajnie, że w piekarni, ale mnie chodziło bardziej o rejon Polski, bo w moim niestety nie uświadczysz tak taniego chleba :O

wiecie co chcialabym miec taka piekarnie gdzie chleb kosztuje 2-3 zl :/ u nas w 90% piekarni duży chleb to wydatek powyżej 5 zł a co do żywności w PL ludzie nie pierdolcie że jest najtańsza w Europie, bo w Niemczech jest tańsza, we Włoszech to samo w dodatku w większości krajów jest w identycznych cenach a zarobki w owych krajach są co najmniej 4x większe więc skończcie z ta tuskowa propaganda

w centrum krakowa kupuje przeciętnej wielkosci bochenek chleba za 2,6zl i wcale nie kupuje najtańszego rodzaju

1200zl to mało na jedzenie,chemie,kosmetyki miesiecznie dla 3osoboej rodziny a wiele ludzi wlasnie tyle zarabia-to dobrze kombinujac wyzywie sie za tyle w uk

hehehehe a gdzie taka piekarnia ???? o ile w marketach mozna kupic nmiedobry chleb w tak niskiej cenie to w piekarni duzy kosztuje wiecej niz 4 zl a zakupy jeszcze rok dwa temu kupowalam w markecie raz w tyg i ołaciłam ok 180 zl (bez pieczywa wedlin) kupuje mniej wiecej co tydzien to samo teraz place 400..a nawet ostatnio 500 zl przekroczyl rachynek:( stalam i lustrowałam paragon 10 razy

przecietny chleb,konkretnie jaki? duzy chleb waha sie od 1kg do 1,2 kg to jest duzy zwykły chleb mały ok 600 gr moze kosztowac 2-2,5 w piekarni tu sie zgodze

piekarnia w której kupuje nazywa sie awiteks a chleb góralski, bochenek bez problemu starcza dla 3 osobowej rodziny czasem nawet zostaje, a chleb bardzo smaczny

chyba zacznę jeździć do tej piekarni, bo u mnie ceny są takie jak już pisałam i to za zwykły chleb bez udziwnień.

W Polsce ludzie zarabiający przeciętną krajową (około 4 tys brutto) ledwie wiążą koniec z końcem! taka jest prawda . Czyli w kraju mam przeciętnie biedaków którzy muszą bardzo starać się by wystarczyło kasy na życie....

w Szkocji ceny jedzenia porównywalne- już na spokojnie- a maśło np tańsze- tzn koszt taki sam ale kostka 250 g. Holandia- podobnie, Niemcy też.. jesteśmy ciemnogrodem ruch.. przez rząd, korporacje itd. Przepaśc społeczna się pogłębia.

ja wydaje na jedzenie 2razy więcej niż jeszcze 2lata temu. Teraz ledwo mieścimy się w 1500 zł na 3os rodzinę. częściowo kupuję w biedronce bo mam 2kroki dużo też warzyw przywożą dziadkowie bo sadzą na działce więc też jest to spora oszczędność latem. co do chleba u mnie kosztuje ok 2,30zł za 600gr. mleko 2,49, cukier 3,69, kg filetów z kurczaka prawie 17zł, byle jaka szynka 18 lepsza pod 25, ser gołda 18 a to jeden z najtańszych, dziurawiec już po 24zł kg ceny z wczoraj

dokładnie, też mam wrażenie, że zrobiło się wszystko 2x droższe! masło, mięso, sery przede wszystkim

Wczoraj z przykrością zauważyłam, że nawet wódka poszła w górę! ;( A poważnie - to wszystko, wszystko. Taniej kupi się wędlinę, niż sery (a nie coś seropodobnego). Trzeba kupić margarynę, bo przy cenie 4zł za kostkę masła, to bym zbankrutowała na kanapkach męża do pracy. Zrazy robię raz w roku - na Wielkanoc, bo jak inaczej przy cenie 30zł/kg za wołowinę. /najbardziej boli podwyżka cen produktów niezbędnych.

Ja wychodze codziennie do sklepu po najpotrzebniejsze produkty na obiad na kolacje i zostawiam po 70 zł w sklepie . juz nie wspomne ze by sobie teraz pozwolic na jakies wakacje bo to jest wykluczone

30zł za wołowine to najgorsze części polędwica wołowa kosztuje 100zł/kg

porównując jeszcze z cenami jakie były rok-dwa lata temu u mnie w mieście tak się podniosły: mleko 1,99 na 2,49 (najtańsze MU, Łaciate po 2,69 było przedtem 40gr tańsze) jajka z 3,49 10szt na 4,29 cukier z 1,99 na 3,69 mąka z 1,99 na 2,49 - 1kg ryż z 2zł na 2,39 woda mineralna najtańsza pod 3zł 1,5l soki costa po ponad 4zł chrupki kukurydziane z 49gr już po złotówce