Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość P i s a r z Thorgal

"Ciekawe" przypadki osob poznanych za posrednictwem sieci Internet

Polecane posty

Gość ingride22
JA do tej pory bylem samotny i mialem tego dojsc przez interenet poznalem wlasnie pania z agencji towarzyskich, bodajze portal dupanko.pl polecił mi mój kumpel w sumie i nie żałuje, mają tam wiele propozycji, z tego co wiem faceci też zamieszczają tam ogłoszenia., Wszystko jest wygodne, ułożone według województw. Łatwy sposób. Pozdrawiam! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jjjjjjj0p
co za sciema z tym , że znasz taką osobę. W ten sposób to można opisac jedynie siebie, no chyba ze jestes psychologiem który opisał zwierzenia swojej pacjentki -w co nie wierze ")

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poznalam i ja
poznalam kiedys faceta w necie, ktory kreowal sie na bardzo tajemniczego, dzwonil do mnie codziennie, na bardzo krotko, minutka, dwie zamienialismy pare zdan i sie rozlaczal, zawsze udawal zapracowanego, choc wiem od kolezanki, z jego pracy, ze len jak sie patrzy. Po tych rozmowach snul mase przypuszczen na moj temat i pytal kafeteriuszy czy mi zalezy czy nie i takie tam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Raz jeden jedyny
spróbowałam umówić się z kimś przez portal randkowy. Trafiłam na totalnego czuba i psychola. Był bardzo przystojny więc już na początku zastanawiałam się co z nim nie tak , ze szuka szczęścia na sympatii. Było to z 7 lat temu. Ja miałam 19 lat a on 28. Na pierwsze (i tez ostatnie) spotkanie umówiliśmy się na kawę a następnie na dłuższy spacer. Myślałam, że dziwnym trafem udało mi się za pierwszym razem poznac przez net kogoś przystojnego i bardzo sympatycznego, ze spotkania byłam bardzo zadowolona ale komediodramat zaczął się już 2 godziny po spotkaniu. Tak, więc dzwoni do mnie 2 godziny po spotkaniu powiedzieć mi , że mnie kocha O.o . Pytam się czy to nie za wcześniej na takie deklaracje? -Nie , gdzie tam , on już czuje tą chemię i wie, że to ja jestem tą jedyną i kiedy się pobierzemy. Myslałam, że to jakis ponury żart ale on codziennie do mnie wydzwaniał, jak nie odbierałam to pisał smsy i na gg, że go odrzucam i , że on się w końcu kiedyś przeze mnie zabije. No nic, zaczęłam olewać gościa, nie reagowac na gg, sms i tel. Mniej więcej 4 dniach wychodząc z bloku zauważyłam tego poj**a jak siedzi w samochodzie przed moim blokiem i czeka. Wściekłam się ponieważ nie mówiłam mu gdzie mieszkam, widocznie kretyn musiał mnie sledzić jak wracałam do domu po pierwszym spotkaniu. Podeszłam do auta i zaczęłam się drzec , że ma sie w końcu odczepić a jak migiem stąd nie odjedzie to idę na komendę policji. Akurat komisariat miałam za blokiem więc blisko. Podziałało, odjechał ale za to cyrk najwiekszy zaczął się wieczorem. Dzwonił tego wieczora wiele razy , nie odebrała, w końcu dostaje smsa "wejdź błagam na gg, już dam Ci spokój, chcę się tylko pożegnać". Ok, pomyslałam wejdę na to gg, niech się pożegna i zakończmy ten cyrk. Zaczął się dopytywac czy ja na pewno go nie kocham, czy nie przyjmuję oswiadczyn, czy jestem przekonana , że z nami koniec ( WTF jakimi nami? Znamy się 4 dni!)...Tak , powiedziałam , że nie chcę już się z nim kontaktować , a on na to UWAGA... "Dobrze więc ja właśnie się żegnam teraz z Tobą i ze światem i popełniam samobójstwo, własnie wziąłem 50 tabletek czegośtam" Mnie zatkało, napisałam żeby się nie wygłupiał to zaczął mnioe szantażować , że jak obiecam mu małżeństwo to pójdzie i to zwymiotuje...W końcu sie wk***łam i napisałam a rób co chcesz, to zaczął mi relacjonować..."Właśnie mam mroczki przed oczami, właśnie straciłem czucie w nogach, o właśnie krew mi leci z nosa , ust i uszu, o właśnie nie moge już oddychac, o własnie straciłem czucie w rekach i nie mogę nimi ruszać"....No tak? To ciekawe jak pisze skoro nie ma czucia w rękach? Skończył swoje wywody udając , że umarł ale udawanie coś mu kiepsko wychodziło bo non stop zmieniał opisy na gg tak przez kilka dni więc wiedziałam, że zyje. Uwazajcie kogo poznajecie przez internet. Nigdy nie spodziewałam się, że ktoś mi kiedyś taką szopkę urządzi. Zaznaczam, widziałam się z nim tylko raz przez 3 godziny a on już wiedział, że to ja jedyna i 4 dnia od poznania mnie udawał, że popełnia samobójstwo perfidnie szantażując, że mogę go ocalić obiecując małżeństwo to wtedy on pójdzie wyrzygać te 50 prochów, które niby przyjął. A koleś nawet z wyglądu i zachowania nie wyglądał na takiego psychola.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Raz jeden jedyny
uwierzcie, że do dziś ta historia mnie przeraża i zarazem potwornie śmieszy. Od tamtej pory NIGDY nie mam zamiaru poznawać kogokolwiek przez internet.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie tylko ty :) po wczorajszym dniu ja też już się nie będę spotykać z dziewczynami z netu porażka :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bo tak naprawde
osoby z netu to albo popaprancy, przegrancy zyciowi, albo poszukiwacze przygod. tych normalnych, ktorzy sa fair wobec drugiej osoby, nie graja, nie oklamuja, jest zaledwie garstka. szkod aczasu na poszukiwania w sieci, bo to dlugi proces, wymagajacy dobrego filtra i nerwow ze stali.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Raz jeden jedyny
O matko, ale on mi wyznał miłość 2 godziny po pierwszym spotkaniu, które trwało 3 godziny. Tego samego dnia już snuł plany ślubne a przez te 3 godziny wiele o mnie się nie dowiedział!! Poza tym to udawanie samobójstwa to już całkiem przegięcie. Jestem w stanie zrozumieć, że ktoś jest kochliwy i wyznaje uczucia już np. na 3 czy 4 spotkaniu , ale proszę nie tego samego dnia bo niby co on o mnie wiedział? Nic tylko miał przed sobą jakiś wyimaginowany obraz mnie i mojego charakteru.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dokładnie tak ;) chociaż miałem przyjemność poznać kilka fajnych osób i to nawet niektóre z nich były użytkownikami tego forum :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ten tamten mial farta
poznac mile osoby z tego zapchlonego foruma, ciekawe kogo :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja poznalem Diabollice
fajna kobietka, tyle ze z problemami na tle rodzinnym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Raz jeden jedyny
I nie zarzucaj mi , że go pochopnie zaszufladkowałam. Napisałam jasno, że prócz wyznania miłości jeszcze tego samego dnia mi się oświadczał i nie widział nic dziwnego w tym, że tak szybko. Ponadto uznałam go za psychola poniewaz nie docierały do niego argumenty, że praktycznie w ogole się nie znamy, przestraszył mnie i był coraz bardziej nachalny. Nie rozumiał , że pierwszego dnia nikt normalny się nie oświadcza. Posunął się do szantażu i żadne racjonalne argumenty do niego nie docierały, chciał jedynie osiągnąć swój cel czyli wymusić na mnie przyjęcie oświadczyn.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vcvcvcvcv
a ten Samotny Romantyk to pewnie ten sam z opowieści dlatego tak się czepia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tu akurat poznałem dwie fantastyczne kobiety :) z jedną trzymam kontakt do dziś :) a to było z jakieś 2 lata temu ;) kiedyś nawet warto było tu posiedzieć a teraz jakoś bardzo się poziom obniżył :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ten tamten mial farta
ze tez nie jestem jedna z tych dwoch ale masz szczescie, ze spotkales kogos z kim utrzynujesz kontakt

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ten tamten mial farta
no :P czterdziesci lat dopiero poczatek zycia, nie ?:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do 40 jeszcze brakuje ale życie się zaczyna dopiero jak sami na siebie zarabiamy i sami mieszkamy :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ten tamten mial farta
acha :P nie moge sie doliczyc :D skubancu masz prawie 40-che ciekawy przypadek zadowolonego kafe maniaka 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
liczenie ci nie idzie to aż dziw że dajesz rade składać wyrazy z tych znaczków na klawiaturze :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Raz jeden jedyny
Na profilu miałam jedno zdjęcie i żadnego opisu. Nie należę do osób, które rozpisują się na swój temat z niewiadomych przyczyn. Także nie mógł się wpatrywać w moje zdjęcie miesiącami co najwyżej tydzień bo tylko tyle tam byłam kiedy do mnie napisał. Swoją drogą jestes bardzo naiwny skoro uważasz , że można cokolwiek wywnioskować o osobie na podstawie zdjęcia i jakiegostam opisu, którego i tak nie miałam. Prawda wygląda tak , że ludzie poznają się latami. Małżeństwa po kilku latach dowiadują się o sobie rzeczy, z których wcześniej nie zdawały sobie sprawy i nie tylko w negatywnym znaczeniu, za to Ty jesteś przekonany, że można po kilku dniach wiedziec, że chce się z ta osoba spędzić całe życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mnie najbardziej smiesza...
teksty ludzi, ktorzy po jednym spotkaniu twierdza ze nie ma chemii i nic z tego nie bedzie. nie potrafia pokochac. taa, jak sa motyle w brzuchu to och i ach, pod warunkiem ze ta osoba jest bogata i atrakcyjna fizycznie. wtedy mozna sie zakochac. te znajomosci z neta to jakas porazka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koko jambo i do przodu
chcialam tylk onapisac ze ta dziewczyna ktora opisal autor ma powazny problem ze soba. wyglada mi to na jakas paranoje, badz zaburzenia osobowosci. zamiast sie z niej nabijac, powinien jej jakos pomoc. skierowac na leczenie czy cos. sama sobie nie poradzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak, oddzielam
faktycznie, ta kobieta opisana przez autora jest ciekawym przypadkiem. byc moze zostala kiedys zraniona i teraz ma problemy emocjonalne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co wy tu wypisujecie
ta baba to zwykla manipulantka, do tego mocno niedowartosciowana. znam nie jedna, co sie tak zachowuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ryjs
ciekawe to jest to czy ktos jeszcze wierzy w te jego bajeczki ze niby ma taka prace :D🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wąsaty miś
@dodaje przypadek A którzy z Kafe są dla Was męscy? :D Wymień:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dodaje przypadek
cioty to ci co pisza tu za czesto,tyle 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak głupia to niech kisi pipe
tu do końca życia jak regres czy im podobni,nie żal takich debili

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×