mój facet mnie usiłuje okłamywać... co dalej robić?

kobiety doradzcie, mój facet kiedyś wchodził na portale randkowe i umawiał się z dziewczynami stamtąd. poznał mnie, wydawałoby się, że jest szczęśliwy i nikogo już nie szuka. mieliśmy świetny kontakt i mi opowiedział o swoich "podbojach", wygadał się że ma konto na badoo. dopytałam co to? twierdził, że to żałosny portal służący do tego, żeby kogoś poznać. było mu wstyd, że na to wchodził, mówił że już od dawna nie używa. któregoś dnia zobaczyłam, że ma w kontaktach na komunikatorze dziwnie zapisanych ludzi np. napalona Kasia i kilka innych kontaktów zapisanych jak z seks chatów/portali randkowych. myślałam, że on zapomniał skasować kontakty i odwróciłam to w żart, skąd zna napaloną kasię?, a on mnie ściemnił, że seksualny to sąsiad a napalona kasia to koleżanka, zapisana tak humorystycznie. on po tym wydarzeniu nie ma już włączonego komunikatora. chyba chciał "zatrzeć ślady". z ciekawości sprawdziłam profil badoo, konto nadal istnieje i był na nim kilka dni temu. pierwszy raz spotykam się z kimś kto wchodzi na randki w necie i kłamie. znacie taki typ faceta? jak z nim rozmawiać? dla mnie to jakaś dziecinada.

Odejdź od niego, albo chociaż szlaban na bzykanie.

No to chyba wiesz, co robić?! Kooopaaa takiego, że poleci wyżej niż kura.

nie zdążyłam się z nim pobzykać, więc szlaban nie pomoże.

W takim razie szuka łatwiejszej.

Piszesz mój facet mnie...to nie jest twój facet,on jest też dla innych.Ty jesteś dla niego chwilową przystanią.Facet niestały w uczuciach nie powinien się z nikim wiązać!Znam młode małżeństwo, gdzie zaistniała taka sytuacja,on to robił i robi no i są przed rozwodem.Szkoda tylko dziecka.Szanuj się i nie zawracaj nim głowy.

Facet niedojrzaly emocjonalny, ktory poszedlby z pierwsza lepsza do lozka ktora bedzie nim zainteresowana i nawet nie pomyslalby przez chwile o tobie. Nie kocha cie, jest z toba bo nie chce byc sam, a orzez ten czas szuka odpowiedniej dla siebie.

jesli klamie to wypad... z takim zawsze jest tylko gorzej!

ożesz..., to po co taki facet się żeni? on się umawiał z tymi dziewczynami z randek? faceci na to wchodzą, żeby zdradzać? do tej pory myślałam o tych portalach jako odskoczni i dobrej zabawie dla nastolatków, którzy chcą się ponabijać z ludzi, albo z kimś pogadać, zabić czas... kłamstwa jednak mnie zastanowiły... krótko go znam, więc sprawdziłam to konto, z którego szydzi i wchodzi sobie na nie... co tacy robią? tłumaczą się? na co mam się przygotować?

a może to tylko ciekawość?

Sorry Kasiu, ale naiwna jestes!

możecie coś więcej napisać? nie znam schematów postępowania "zdradzaczy". zaniepokoiło mnie to, że ściemniał, ale ja jakbym miała konto randkowe, to z ciekawości wchodziłabym od czasu do czasu sprawdzać swoją popularność. nie umawiałabym się z ludźmi z portali, ale być może popisałabym z nimi i ostatnią rzeczą byłaby chęć przyprawiania rogów komuś z kim jestem szczęśliwa. nie wydaje mi się, żebym była okropnie naiwna, bo nie usprawiedliwiam faceta za wszelką cenę. dopuszczam do świadomości, że może coś kombinować i że ściemnił z zapisanymi ludźmi( ale może nie chciał się tłumaczyć, może się wstydził), nie widzę go w samych superlatywach i nie widzę tylko tego co chcę widzieć, ale jestem czujna na ewentualne większe przekręty i próby grania na kilka frontów, szukania okazji, naiwnych na seks itp. nie mam podstaw oprócz tych ściem z napaloną kasią i seksualnym "sąsiadem" nie mam podstaw, zeby faceta zostawiać. ludzie czasami kłamią i jakbym po przyłapaniu kogoś na kłamstwie, a wyłapuję drobne kłamstwa, posyłała ludzi do diabła to bym nie miała przyjaciół, bo każdemu się to zdarza, choćby po to by nie tracić czasu na tłumaczenia w być może nieistotnych kwestiach lub po prostu odpocząć. on ma dużo do stracenia, a jestem dla niego atrakcyjną laską. mówi mi o koleżankach, które są nim zainteresowane. jakby coś kombinował, to ukrywał by potencjalne kochanki. nie chce popadać w paranoje, ale może ktoś robiony w konia mi pomoże, naprowadzi na zagrażające sygnały. opisze typy niedojrzałych facetów, symptomy ich zachowań... jak możecie opisujcie szerzej swoje doświadczenia, bo wy macie przed oczami pewnie konkretne historie, a ja z ktrótkich zdań nie umiem sobie stworzyć obrazu faceta, który zdradza przy pomocy internetu.