Do jutra musze podjac decyzje- to wazne poradzcie

Zarabiam najnizsza krajowa, mam szanse dostawac premie , ale narazie dostalam 60 zl, mam dlugi, nie mialam pracy, nie mialam z czego splacac, wiec mam zajecie komornicze, dogadalam sie z komornikem, ze bede sama splacac , balam sie ze jak zajmnie mi pensje to mi umowy nie przedluza bo pracuje w finansach, umowe przedluzyli na 2 lata, nie daje rady tyle komornikowi placic, przeciez jak z najnizszej odejme 300 to mi zostaje 800 zl, maz mi mowi ze mam to olac niech mi zajmnie pensje , prawie nic nie wezmie, ale ja sie obawiam ze mnie sie beda chcieli pozbyc, chociaz w sumie to nic z praca wspolnego nie ma, co robic?

a mąż co, nie pracuje??

maz pracuje, ale tez kokosow nie zarabia, no i dwojka dzieci ale tu chodzi o mnie, co myslicie?

komornik jak zacznie robic swoje to wezmie najpierw koszty komornicze! Ty sprawdz lepiej na czym polega to dogadanie sie Twoje i czy nie jest tak, że on niezależnie od tego już te koszty ściahnął albo ściagnie (koszty idą w pierwszej kolejności).