Szefowa na dzień dobry wymierzyła mi siarczysty policzek :( Wróciłam z urlopu..

Ma do mnie pretensje że po jednym macierzyńskim, idę teraz na zwolnienie bo jestem w ciąży z drugim dzieckiem a ona zaczęła krzyczeć że gdyby wiedziała że taka ze mnie pracownica to by mnie już dawno wywaliła (zaszłam w ciąże miesiąc po tym jak dostałam umowę na czas nieokreślony) i spoliczkowała mnie i powiedziała że jeżeli spróbuję gdzieś to zgłosić to taka opinię mi wyda że nigdzie nie znajdę pracy :(

Masz świadków? Jeśli tak powinnaś iść na policję.

A co dokladnie mi to da? Godnosci mi nie zwroci i bedzie sie mscila jeszcze na mnie :(

na do widzenia z tej roboty - należy się szefowej riposta - i to taka z dużym zamachem :) mam nadzieję że nie braknie Ci pary :)

Jak to co da :) mozesz chcieć odszkodowania, albo w postaci kasy albo w postaci np przeprosin na łamach gazety :) dlaczego ona ma sobie mysleć że może bić ludzi bo jest szefową? Właśnie powinna mieć nauczkę, a mścić sienie będzie wtedy mogła bo to grozi kolejna sprawą w sądzie :)

Ludzie trochę godności

Nie pozwól się tak traktować :/. Przeczytaj artykuł z tipów o radzeniu sobie z toksycznym szefem http://goo.gl/GQE26

No właśnie, o swoja godnosć należy walczyć a nie popłakać i zapomnieć.

odwołuję alarm, to były wzdęcia, już wracam do pracy:P