Czy mu powiedzieć o swojej przeszłości?

[rzeciez to drobiazg, ze sypialas z cudzym mezem :D nic takiego twoja sprawa hmmm i moze jeszcze sprawa tej zony i ewentualnych dzieci ... co za hipokryzja a jak bedziesz miec hic to tez nie powiesz? w koncu to twoja sprawa! i jak ci tu radza wszystkie latwe kurewki nikomu nic do twojej przeszlosci tepe kurwy

Dla mnie to były mało ważne wydarzenia w moim życiu. Przygody. Były minęły. Nikt na tym nie ucierpiał. Ale mam pełną świadomość co robiłam. Ale teraz jest teraźniejszość i przyszłość przede mną. A nawet przed nami. A on sam mi powtarza, że nie warto mówić o przeszłości. O czymś co było. I tak jest najlepiej. Bo każdy ma jakieś swoje przeszłe życie. I nie wierzę że no nie popełniał poważnych błędów. I to nie jest tak, że mu o tym nigdy nie powiem. Bo pewnie powiem. Wcześniej lub później. Na takie zwierzenia w związku też jest czas. I myślę, że teraz każdemu nowo poznanemu facetowi nie muszę o tym mówić. Ale temu właściwemu, z którym wiem, że chce być. Bo jeśli jest miłość to musi być szczerość i zaufanie.

odnosnie rozmow na temat intymnej przeszlosci: http://kobiecosc.info/kobiece-sprawy/jak-rozmawiac-o-kobiecosci/co-partner-powinien-wiedziec-o-naszej-intymnej-przeszlosci/

Myślę , że taki facet rozumie gdzie jest. Są faceci do imprez, alkoholu i seksu i łosie, z którymi warto założyć rodzinę. Każda kobieta chciałaby do życia prawdziwego ogiera, ale jak po kilkunastu próbach okazuje się że taki może tylko porządnie przelecieć lub poimprezować a nie ma z nim o czym sensownym pogadać, zmienia się światopoglą i zaczynamy dostrzegać te " Ciapy" z których się przez całą młodość nabijałyśmy. Siłą rzeczy zaczynamy szukać stabilizacji i macierzyństwa. Wiadomo, że po dzieciach spada ochota na seks, ale twój łosiu w przeciwieństwie do ogiera nie zostawi cię z powodu braku seksu. Twój Łoś dobrze zarabia, bo się dobrze uczył i robił karierę. Musisz mu powtarzać jaki to on wspaniały i mądry i jak to go kochasz. Reszta jest nieważna.....