Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość dsaaada

mąż mną szarpie

Polecane posty

Gość dsaaada

po urodzeniu dziecka duzó między nami się popsuło; mąż widzi przede wszystkim dziecko, a mnie to traktuje nie jak jego matkę, ale jak opiekunkę; rozumiem, że dziecko jest dla niego najważniejsze, dla mnie też, ale ja się staram też o niego dbać, a on jakby przelał wszystko na dziecko, a dla mnie juz nic nie zostało. po porodzie przybyło tez obowiązków, przyznam że stałam się wobec męża bardziej wymagająca, mniej cierpliwa, łatwo wpadam w złość, denerwuję się itp. Mąż też stał się bardzije agresywny, do tego stopnia, że wulgarnie się do mnie odnosi i nieraz mną szarpnął i mnie uderzył. Wcześniej to było nie do pmyśłenia. Nie wiem co robić dalej. Jest w tym na pewno moja wina, bo ja też się szybko denerwuję i go prowokuję, ale mam juzdosć cackania sięz nim jak z jajkiem. Jestem przemęczona. Od porodu nie przespałam nocy, to ja w nocy wstaję, karmię, przewijam, rano idę do pracy, a popołudniu ogarniam dom i dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie ma prawa Cie uderzyc. Pamietaj o tym, w nerwach i zmeczeniu mozna prawie wszytsko- wydrzec sie na siebie, zwyzywac, trzasnac drzwami czy talerzem- ale bic ?????? Zastanów sie i nie szukaj winy w sobie Na Twoim miejscu nie wiem co bym zrobiła.Rozmawias z nim o tym ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja mam mieszkanie
masz już typowy syndrom ofiary. Szukasz w sobie winy. ŻADEN FACET PRAWA NIE MA CIE UDERZYC. Wogóle, nikt nie ma prawa. Masz spory problem, tak bym to ujęła. Nie da się go chyba rozwiązać na forum kafeterii

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dsaaada
on żałuje; to wygląda tak jakby wpadał w jakiś amok, a jak juz przegnie to sam wie ze źle zrobił i przeprasza, ale następnym razem jest to samo, nie potrafi nad soba zapanować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja mam mieszkanie
za parę lat walnie Cię tak, że się nie podniesiesz, bo wpadnie w amok. Zacznie bić dziecko, bo też go będzie wkurzało. A Ty nadal go będziesz tłumaczyć dziewczyno? Facet ja raz podniesie rękę na kobietę i zobaczy ze przeszło mu to płazem, będzie robił to stale i pozwalał sobie na wiecej. To nie jest normalne małżeństwo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja jestem rozwiedzionna
mój były mąż twierdził, że kobieta czasami musi dostać, bo innej rady na nią nie ma. Potrafił złapać takiego agresora ze mu piana z ryja ciekła. Rozwód z nim to najlepsze co mogłam zrobić. Przed ślubem nosił mi kwiaty, w śniegu pod oknem wydeptywał serca, zamawiał muzyków w restauracji, potrafił przyjść do mnie na uczelnie w przerwie i przynieść mi rogalika czekoladowego i gorącą kawę w termosie. A po ślubie kwiatki nosił i owszem, ale w ramach pzreprosin za to ze mi przy je bał. Teraz ma drugą kobietę którą traktuje tak samo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×