Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość klakierek24

ja i kobieta

Polecane posty

Gość klakierek24

Naświetlę sprawę jasno. Kobiety mi brakuje, ale nie szukam kobiety na stałe. Studiuję, i w grupie pojawiła się pewna dziewczyna. Problem polega na tym, że się znamy, bywamy ze sobą, znajomi kręcą się obok. Mamy kontakt, możemy się spotykać. Podobam się jej (wiem to, bo mam wystarczające doświadczenie z kobietami). Jej podejście do życia nie jest "konserwatywne", co oznacza, że może zaakceptować pewne rzeczy "wcześniej". Jak będę dobrze to robił, to ją zaciągnę do łóżka. I teraz sprawa się komplikuję. Chcę się z nią przespać, i to niejeden raz, spędzić z nią kilka nocy. Czyli chcę tego czego chce facet, ale nie chcę żeby ona była niezadowolona, ani żeby została zraniona w uczuciach. A więc coś na zasadzie: "wilk syty i owca cała". Ja jestem wilk i chcę pożreć ofiarę, ale owca (ofiara) musi przeżyć i nic się jej nie może stać (czyli ma byc zadowolona). Jak zrobić żebym ja był zadowolony (a ja chcę spędzić z nią trochę czasu i kilka nocy), ale też żeby była zadowolona ona (miło mnie wspominała, nawet jak przelotnie)... ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klakierek24
Nie jestem egoistyczny, bo mi zależy na tym aby nie zranić jej uczuć. Ma być zadowolona, no i mam być ja zadowolony. Kompromis da się znaleźć. Nawet w sytuacjach przelotnych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klakierek24
Zaraz i ciebie ruchnę!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klakierek24
To nie ja pisałem, ale jakiś troll.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×