po jakim czasie usłyszeliście "kocham cię"?

?

ja jestem 4 lata z facetem mamy dziecko i ani razu mi tego nie powiedzial, tylko ze mnie lubi:(

Usłyszałem po 3 miesiącach znajomości.

My po 4miesiącach powiedzieliśmy sobie na trzy cztery :D a po tym się popłakaliśmy :)

tez jestem ciekawa, jak u innych to wyglada ;d dla mnie "kocham Cie" to bardzo powazne slowa ;d

ja zawsze słyszę to za szybko i dlatego nie ma takiego efektu:o

bez kitu.. jak za szybko wypowiedziane, to wcale nie jest dobrze :/ ja sie juz tak wstrzymuje z tym "kocham Cie" od paru miesiecy :/ ehh no bo sama nie wiem, czy to to... :/

kunegunda, jak romantycznie :D

ja czekam od jakiegoś czasu:) parę razy musiałam się ugryźć w język, żeby się nie wyrwać pierwsza :D

dlaczego nie chcesz "sie wyrwac pierwsza"? tak mnie to zastanawia... :P

bo mnie się wydaje, że to facet powinien powiedzieć pierwszy:)

podnosze

hmm.. w sumie to jestem taka sama i tez nie powiem pierwsza, ale strasznie mnie intryguje,jak z innymi jest ;d bo myslalam,ze tylko ja jakas powsciagliwa jestem :C

ja powiedzialam pierwsza, tzn wyrwało mi się, bardzo cicho, on sie dopytywał co co ? a ja ze go bardzo lubię ;) po dwoch tygodniach uslyszalam to od niego.. heh okazało sie ze wczesniej dobrze slyszal co powiedziałam ;) ale nie był pewny swoich uczuć. ja sie bardzo szybko zakochuję, i powiedziałam mu to po tygodniu ;)

u nas mija piąty miesiąc. Wiem, że to króciutko, ale nigdy wcześniej nie czułam czegoś takiego:) no to sobie czekam

po 7 miesiącach

po 3-4 mc.

dziwni jestesmy :)

po 10 latach - jejku, czemu tak długo?:)

Najpierw było ''zakochałem Cię w Tobie" chyba po jakimś 1,5 mca znajomości...Nie pamiętam kiedy było "kocham Cię" ale niedługo po tym. macie dziecko i nigdy, nawet, kiedy je urodziłas nie powiedział, że cie kocha? no tyo raczej nie powie..

Kocham Cie od Męża było jakoś po ponad roku bycia razem :)

Pierwszy poważny związek po 3 miesiącach - byliśmy razem 5 lat, drugi po 3 tygodniach na koncie 4 lata i trwa

może po dwóch, jak chciałam wrócić do byłego - stanął przede mną, powiedział "chcę tylko, żebyś wiedziała, że Cię kocham" i wyszedł z lokalu (tam też był mój były). Te słowa tak dźwięczały mi w uszach (bo nie wiedziałam, że mnie kocha, choć widziałam, że szalał za mną :) ), że nie wróciłam do byłego tylko zostałam z nim. Dziś jesteśmy małżeństwem, a w tym roku minie nam 6 lat jak jesteśmy razem :)

Bo mialam traume po poprzednim zwiazku i szybkie wyznanie uczuc zle mi sie kojarzylo. Poza tym jakos nie czulam potrzeby uslyszec. A moj facet tez jakos troche byl niesmialy, wolal dzialac niz mowic :)

nie tylko, ze mnie kocha, ale tez to, ze wie, ze sie ze mna kiedys ozeni i tak tez sie stalo - oswiadczyl sie kilka miesiecy pozniej:) jestesmy szczesliwym malzenstwem juz prawie 5 lat:)

my sie przyjaznilismy, pare miesiecy i wtedy powiedzial ze mnie kocha, zostawil dziewczyne dla mnie w dzien kiedy pocalowal mnie poraz pierwszy..

Byłam w kilku poważnych związkach, w tej chwili jestem już mężatką i słyszałam to najszybciej po 2 tygodniach (roczny związek), najpóźniej po 3 miesiącach (mój mąż)

jak bym usłyszała po dwóch tygodniach to chyba bym dała nogę :D ze strachu, że to jakiś desperat. chociaż kto wie, wszystko zależy od sytuacji:)

ja usłyszałam po miesiącu znajomości. Myślałam, że dostanę zawału :) kompletnie nie byłam na to przygotowana i dla mnie to jednak było za wcześnie. Musiałam zakończyć ten związek bo on snuł wobec mnie takie dalekosiężne plany, że aż zbladłam jak to usłyszałam :D

Po trzech miesiącach znajomości :) Może szybko- kto wie, w każdym razem jesteśmy razem już 5 lat szczęśliwi jak nigdy dotąd :)