nie wyszla mi kariera, nie wyszedl zwiazek

jestem after 30, rozpadl sie moj 5-letni zwiazek, z ktorym wiazalam perspektywy zalozenia rodziny. dodatkowo branza, w ktorej walczylam o kariere-doswiadczenie, kasa, niezaleznosc, jest w duzym kryzysie-tak jak cala polandia zreszta. jestem wiec sama, bez kasy, kariery. pocieszaja mnie pies i internet, i alkohol wieczorami, czasem jakies disco jak jeszcze jakas niedzieciata kumpele dorwe- to tylko ucieczki. ale tak serio- to nie mam patentu co dalej, jestem w duzej depresji.

nie załamuj się.Byłam w bardzo podobnej sytuacji 4 lata temu. Rozpadł sie moj związek, planowałam slub, rodzina itp. Z pracą kiedpsko, na zdrowie mi się rzuciło i do tego maiłam jeszcze kredyt na głowie. Obecnie tylko z pracą sie polepszyło, ale nie popadaj w depresje kobiety musza byc silne!! Dasz radę! pozdrawiam

jestem o równiutką dychę starsza od Ciebie autorko. i od ponad miesiaca wspieram się radami na swoim topiku "czy 40-może jeszcze być początkiem" na życiu uczuciowym. Już jedna pozytywna myśl, jesteś o te całe dziesięc lat w lepszej sytuacji niż ja. Jesli masz ochotę zajrzyj do nas, dużo ciepłych, optymistycznych kobitek tam zagląda. Będzie nas więcej, prędzej damy radę:) Pozdrawiam

Na dodatek przed chwilą zepsul mi sie wibrator :(

dzieki za wsparcie. tu chodzi tez o to ze nie widze dla siebie miejsca w tym swiecie, moze to chodzi o polske, o te katolicka presje ze trzeba miec dziecko, i potem trzymasz sie tak kurczowo jakiegos tam faceta, i oto ze tu tak trudno zarabiac normalne pieniadze, i o to ze jestem z biednej rodziny o bardzo zasciankowych pogladach-nie mam po prostu teraz nikogo-zadnego sojusznika, doradcy, bo nie interesuja mnie uwagi-ze to kara boska bo do kosciola nie chodze.

kara boska?? nie słuchaj takich głupot. Ja chodzę do kościoła i mnie tez sie zycie "nie ułozyło"Wiec chyba chodzenie do koscoła nie ma tu nic do rzeczy.;) Jak nie widzisz sie w Polsce to moze pomysl o pracy za granicą???

wiecie?? jestesmy panami własnego zycia :) To jak ono sie bedzie układac i czy złe chwile umiesz odwrócic w dobrą monete zalezy od nas samych :) Spróbuj znaleźć lepsze strony tej sytuacji bo bezwątpliwie takie są ;)

Trygon weż mnie na dyskoteke!!!! bo u mnie same dzieciate koleżanki, takie matki - polki. A ja mam już dosyć! chce troche pożyć dla siebie a nie tylko dzieci kupki zupki....

a skad jestes szalona wariatko? pewnie ze chetnie wyskocze z Toba na disco.

znając moje szczęście, to pewnie daleko od ciebie z Wawy a ty?

daleko, niestety- ja z poznania...moze trafi sie jakas okazja- jezeli zaprosza mnie na jakiejs interview do wawki, to wtedy...pozdrawiam

ale przynajmniej nie odebrałaś mi nadzieii:))P