nuda w związku

jestem rok i 2 mc z facetem... jest strasznie nudno ... Powiedzialam mu to w nadzieji ze cos zmieni sie.. ale nic. zero spontanicznosci.. nie zabiera mnie nigdzie albo cos prawie codziennie jest u mnie, a mi sie juz nie chce zeby przyjezdzal.. co robic?

zapoznać się ze słownikiem.

w czym błędy zrobiłam ? :P

Szukaj a znajdziesz

nadziei, ść pomijam bo to interen

nadziei ok. nie czytam co pisze. sorry a na temat sie ktos wypowie?

a ty to księżniczka co to siedzi i czeka żeby ją zabawiać??? sama się wykaż inwencją. No chyba, że to robisz, a on od siebie nic. Wtedy to klops i będzie tylko gorzej

Weź sprawy w swoje ręce, Ty też możesz coś zrobić. Zabierz go do kina, na jakieś kręgle czy coś, są różne ciekawe miejsca. Powiedz mu, że tak jest ciekawiej niż jak tylko siedzi się w domu, może coś do niego dotrze.

nuda wynika z lenistwa i obydwu stron. Powiedziałaś mu a sama co robisz oprócz mówienia i pisania na kafe? Trzeba myśleć z kim się wiąże, jakie tematy i wspólne sprawy a nie tylko pierdoły, chemia, uczucia i brak wyobraźni

no właśnie jeżeli jest już jakaś akcja to wszystko z mojej inicjatywy... jemu sie nie nudzi.. on jest starszy ode mnie o 4 lata.. i przedtem prowadził dość intensywne zycie.. teraz wrzucił na luz i spokojnie sobie żyje. co dla mnie jest bardzo męczące bo to mój pierwszy facet w ogóle.. i nie wyszalałam się w życiu i teraz wiem ze z nim to na pewno sie nie wyszaleje..

lepiej się bawię jak jestem na imprezie bez niego..