Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Kaffee_ohne_Milch

ślub w innej parafii niż moja/ pana młodego

Polecane posty

Mamy zaplanowany ślub w parafii, która nie jest ani moją, ani pana młodego Podobno trzeba ze swoich parafii wziąć zaświadczenie jakieś Moje pytania: czy proboszcz może odmówić wydania zaświadczenia? czy to coś kosztuje? czego się spodziewać i co mówić? mojego proboszcza raz w życiu widziałam :d na ślubie siostry ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mysle ze w przypadku sutannikow sprawa peiniedzy wszystko rozwiaze - czasem tylko trzeba stawke podwoic;-)) umiejetnosc negocjacji wskazana;-))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ksiadz nie powinien robic problemow i powinien jak najbardziej wydac zaswiadczenia...ze swej parafi musicie miec akt chrztu i bierzmowania,z usc akt urodzenia...co do kasy to ksiadz kasuje ostro hehehe,wszystko zalezy jaki ksiadz,ale oni raczej nie odmawiaja sobie ...mam na mysli oplaty za msze slubna,organiste,czerwony dywanik,zapowiedzi... powiesz ze chcesz wziac slub i tyle....ze w takim i w takim terminie o takiej i takiej godzinie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chyba mnie nie zrozumiałaś, ja nie chcę wziąć w swojej parafi, a w zupełnie innej, takiej do której nie przynależę ani ja ani narzeczony. w związku z tym chcę wiedzieć czy ksiądz z mojej parafii, może robić problemy z wydaniem mi tego świstka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
podobno jakieś dokumenty ślubne mają 3 miesięczny okres ważności. które? ta licencja jest wydawana na jaki okres?(ile czasu jest ważna?) chciałabym załatwić to jakoś w przeciągu miesiąca,a slub mamy w sierpniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie będzie problemów
Najczęściej ksiądz trochę pomarudzi, ale wyda wam (tobie w twojej parafii, jemu w jego) tzw. licencję, na podstawie której możecie wziąć ślub w dowolnym kościele. Licencję dostaje się oczywiście po spełnieniu wszystkich wymagań, a więc kurs przedmałżeński cię nie ominie. No i najczęściej wiąże się to z opłatą. Poszukaj u wujka google hasła "półślubek".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kolka123456
Ja mialam taka sytuacje. Musielismy wziac zaswiadczenia tj o bierzmowaniu chyba czy cos podobnego , za bardzo nie pamietam, ale za jedno policzyl sobie 100zł , czyli w sumie 200zł (oboje nalezelismy do jednej parafii). Problemow na pewno nie bedzie z wydaniem takich zaświadczeń. To sie nazywa chyba zaświadczenie o braku przeciwwskazan do slubu... Idż do ksiedza w parafii w ktorej bedziecie brali slub, na pewno wszystko wytlumaczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kolka123456
ale zasw. o naukach przedmalzenskich to juz do tego kosciola w ktorym bedzie slub, przynajmnie u mnie tak bylo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ksiądz nie
powinien robić problemów z wydaniem zaświadczeń, ale będziecie musieli dać na zapowiedzi w swoich parafiach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kolka123456 ja bardzo przepraszam ale tego ksiedza to zdrowo pojebalo zeby za zawiadczenie tyle wziac!!! no ja bym go chyba smiechem zabila...!! i to jeszcze z wlasnej parafi...my z narzeczonym nie zaplacimy za zapowiedzi ani w mojej parafi ani w Jego,ani nie zaplace za "polslubek" w mej prafi tylko dlatego ze bede slubowac w innej... Kaffee_ohne_Milch dobrze zrozumialam ale za szybko pomyslalam i zapomnialam dopisac o jakie zaswiadczenie chodzilo z parafi...:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Musisz mieć zgode z Twojej lub narzeczonego parafi na slub poza parafią ja za taki swistek placilam 50zł, on nie ma terminu waznosci, my osobiscie licencje bedziemy podpisywac w parafi w której bedziemy brac slub na dwa miesiace przed ceremonią, żeby podpisac licencjie musisz miec ukoczone nauki przedmalzenskie i skonczony kurs w poradni rodzinnej a takze posiadac świadectwa chrztu, bierzmowania i akt urodzenia trzy ostatnie dokumenty wazne trzy miesiace

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość demorela, ty to se możesz.
Wiesz co sobie możesz. Ksiądz ma swoje ceny i jeśli będzie chciał, to ci da, a jeśli nie, to nie. I niech ci się nie wydaje, że on odpuści. Skoro nie chcesz zapłacić, to nie będziesz miała papierków i nie będziesz miała ślubu. Przecież sama sobie nie wypiszesz. To tak, jak z notariuszem, czy adwokatem, który za chwilę rozmowy bierze równie wielkie honoraria. Ty nie musisz korzystać z usług takich ludzi i z usług księdza korzystać również nie musisz. Owszem, możesz go nawet zwyzywać, ale to on wypisuje papierki i choć sobie ulżysz, to nie załatwisz niczego. Może więc, klnąc w duchu, uśmiechnąć się i grzecznie poprosić o choćby minimalne obniżenie ceny? Bo jak nie, to organy nie zagrają i w kościele dywanu nie będzie, a pozostanie tylko cywilny ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bzdury piszesz!!!!mozna miec gdzies organy dywanik i takie tam,oprawa nie jest najwazniejsza....a ksiezom i tak i tak w dupie sie poprzewracalo z nadmiaru... nie dziwie sie ze demorela nie chce placic bo ilez mozna?! to jest paranoja ze za swistek trzeba az tyle placic i wstydzil by sie taki ksiadz rzucac konkretnymi kwotami!!! jesli chce taka kase to niech wyciagnie kase fiskalna.... Przepraszam ale gowno prawda ze nic nie zalatwi sie,nie tacy cwaniaki byli i moi znajomi pozaginali,ze nie wiedzieli w ktora strone maja ksieza chodzic....wiec nie pisz bzdur....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość księdza chcesz zastraszyć?
W Polsce, to lekarze i księża są nie do ruszenia. Oni wiedzą, że możesz sobie na uszach stawać, ale w najlepszym wypadku nakombinujesz się, a i tak do nich po łaskę wrócisz, a wtedy oni sobie odbiją to, co w pierwszym odruchu napsułaś im krwi. Tak jest z lekarzami. Wszyscy mówią, jakie to słyszeli historie, co to niby działo się z lekarzem, który ośmielił się być nieuprzejmy, tylko nikt nie potrafi pokazać jednego przypadku, że wygrał z lekarzem. Owszem, słyszałem o wypadku, że lekarz przepraszał pacjenta, ale później tenże pacjent drogo za te przeprosiny zapłacił. I tak samo jest z księżmi. Jak podpadniesz takiemu, to się postawi i ślubu nie da. Ja też znam przypadek, że najpierw młodzi zadarli z księdzem, a później jedyną możliwością wzięcia ślubu w kościele, było przemeldowanie się młodej do młodego, bo proboszcz z parafii młodej powiedział, że w jego kościele ślubu to ona nie weźmie. No i brali u młodego, bo tam byli oboje zameldowani i tam wyszły zapowiedzi. Różne grzechy zarzuca się księżom, większość z nich jest wyssana z palca. Bo księża mają tylko dwa grzechy. Jeden z nich, to pycha, a drugi pazerność. Są wyjątki, ale przeciętny ksiądz chciałby, żeby obsypywać go pieniędzmi i jeszcze po rękach całować. I dlatego, jeśli ktoś im podpadnie, to często żałuje później, że dał się ponieść. Bo żaden biskup nie będzie księdza ustawiał, no chyba, że biskupowi dasz 10 razy tyle, co ksiądz sobie zażyczył, to i owszem, interwencja będzie. Bo ludzie wszystkiego ci nie powiedzą, nikt się nie przyzna, ile zapłacił za to, że wcześniej naubliżał księdzu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pierdu pierdu....
Chłopie idz na ten mróz i przewietrz swój mózg....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość na forach to każdy odważny
jakieś pierdu, pierdu, a przed księdzem to kłania się już z odległości kilometra. Ja wiem, że z nimi się nie wygra, jeśli ktoś chce mieć naprawdę ślub w kościele, to nie może pokazywać swojej agresji wobec księdza, bo wtedy, to nawet przewietrzanie mózgu na mrozie nie pomaga. A poza tym, to w tej chwili u nas w Alicante w tej chwili jest plus 9 ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×