Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Ewa 24

Bielizna z lumpeksów :) kupujecie - tylko szczerze!

Polecane posty

Gość blefuj
nie mam kasy ledwo wiążę koniec z końcem, ale bielizny z lumpexu w życiu bym nie kupila. Kupuje na targu lub u chińczykow. U nas sa dwa takie sklepy z chińską odzieza ladne bieluzna tez jest i ladne wzory, komplety bielizny od 25-35zl ale przynajmniej nowe. Kiedys mialam wiecej kasy kupilam sobie pare zestawow lepszej firmy zrobily sie takie szmaty z tego, ze wcale nie zaluje ze mnie nie stac na markowa bieluzne te z chinskiego sa w o wiele lepszym stanie po kilku miesiacach niz te markowe dlatego zawsze kupuje kupuje bielizne na targu lub wlasnie u chinczykow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paniusia45
Kupuję ubrania w lumpeksach, ale w życiu nie kupiłam tam majtek, skarpet, rajstop, staników, butów, czy stroju kąpielowego. Kupuję bluzki, spodnie, spódnice, podkoszulki też, ale tylko takie, które mogę uprać w wysokiej temperaturze, a także sweterki, kurteczki, żakiety, które dodatkowo mogę potraktować gorącym żelazkiem. Ale jak ktoś kupuje, to jego sprawa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
uważajcie na lumpeksy, jak to się mówi "chciwy dwa razy traci". Ja byłam kilka razy w lumpeksie, kupiłam wiele fajnych tanich markowych ubrań za grosze a po jakimś czasie pojawiły się u mnie w domu... pluskwy. Oczywiście nie daję głowy, że one były w tych ciuchach z lumpa (a jajeczek pluskwy nie widać gołym okiem), ale jest to bardzo możliwe! I wszystkie tapczany poszły do wywalenia! Dlatego lepiej iść kupić nowe drożej ale przynajmniej masz pewność, że nie będzie tam pluskiew.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A noście sobie wasze chińskie farbowane staniki , ja wolę porządne firmowe prawie nowe za grosze, które dobrze utrzymują mój biust. Nieporównanie z chińskim sztucznym szmelcem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bielizny nie kupuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bielizny nie kupuję, różne ciuchy, materiał do szycia, itp. tak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bez przegięć, staniki w lumpeksach śliczne i świetnej jakości. A na targu u Chińczyków można kupić nie wiadomo z czego zrobione. Nie przesadzajcie. Second Handy były modne w Europie zanim w Polsce ktos miał pojęcie o tym, że warto wymieniać sie odzieżą bo to i ekonomiczne i ekologiczne. A Polacy mają kompleksy i dlatego niektórzy stronią od takich sklepów. Inna rzecz, że polskie second h.sprzedajà coraz gorsze ubrania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie, nie ,nie. Bielizny osobistej nigdy tam nie kupuję. Majtek, to dlatego, bo prawdą jest, że nie wiadomo kto to nosił, a my to zakładamy na gołe ciało i miejsce bardzo wrażliwe, ja kupuję tylko w sklepach i na bazarach, ale i tak przed pierwszym użyciem piorę je, bo przecież bardzo dużo ludzi je ogląda, dotyka rękami, którymi wcześniej dotykał Bóg wie czego. Podobnie jest ze stanikami, wiadomo nie od dziś, że nosząc niewłaściwy stanik , a takim na pewno jest używany (nawet niewiele) można "skrzywdzić" nasze piersi. Jeśli chodzi o skarpety, rajstopy, to obawiałabym się jakichś grzybic itp., a nie wszystkie skarpety , czy rajstopy można wyprać w gorącej wodzie. Jeśli chodzi o buty, to tu już sprawa jest jeszcze bardziej złożona. Nie dość, że ciężko jest zdezynfekować, to każdy ma przecież inną stopę i nawet mało noszone przez kogoś obuwie dopasowało się już do tej innej stopy i potem jak my je założymy, to możemy sobie zaszkodzić. Nawiasem mówiąc u mnie nawet moje dzieci nie nosiły butów jedno po drugim. Moja skąpa kuzynka chciała oszczędzić na butach dla dzieci, ale to co zaoszczędziła na butach, wydała na ortopedów... Jeśli chodzi o bieliznę to ja kupuję tylko takie koszulki na ramiączkach, ale z takiego materiału, który można prać w gorącej wodzie i wyprasować gorącym żelazkiem, poza tym ręczniki, czy pościel (ale też taką do prania w gorącej wodzie i do prasowania). No i kupuję też bluzki, spodnie i inną odzież.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ludzie kto tak debilny temat założył :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Też miałam różne sytuacje finansowe, ale NIGDY, przenigdy nie kupiłam gaci , czy stanika w lumpeksie. Ani sobie, ani dzieciom, ani mężowi. To jest bielizna OSOBISTA jak ktoś wcześniej zauważył. Nie przekona mnie fakt, że ta bielizna jest mało noszona, albo markowa i w zwykłym sklepie kosztuje 200 zł. ! Wolę kupić gacie za 2 czy za 5 zł., a jak się zużyją, wywalić i kupić nowe. Ja dość często kupuję majtki. Na bazarze, ale zanim je założę, to piorę, bo na pewno multum ludzi je dotykało. Staników też nie kupuję, bo jakieś takie porozciągane są. Strojów kąpielowych też nie. Tak samo skarpet, czy rajstop, czy butów. Nieraz są ładne buty, ale ktoś mnie też ostrzegał przed grzybicami i innymi historiami , no i przed tym, jak ktoś napisał wyżej, że buty nawet krótko noszone przez kogoś wcześniej dopasowują się do tych stóp i jak ktoś inny później je nosi, to może sobie np. wykoślawić stopy. A już naprawdę nóż w kieszeni mi się otwiera , jak pisze taka jedna mamusia z drugą , że "kupiła dziecku markowe buty w lumpeksie", Boże , zgroza ! No, ale cóż , jak nie stać jej na nowe buciki niemarkowe, to na pewno będzie ją stać na lekarza dla tych dzieci...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co do pytania olinki ( z 2012- 02-02) , czyli co to jest zmny chirurg / patolog, no cóż, to jest lekarz, który wykonuje sekcje zwłok po prostu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kupuje tam wszystko,majtki tez ale tylko takie dobre jakosciowo. jedyne do czego nie moge sie przekonac to uzywane buty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestem niepoprawną "łowczynią" lumpeksową, ale nie kupuję używanej bielizny osobistej, taką mam zasadę i nic mnie nie przekona do kupna tam bielizny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak mozna oddac uzywane majtki do lumpeksu ? .Do smietnika powinny trafic .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"gość 2016.08.25 Bez przegięć, staniki w lumpeksach śliczne i świetnej jakości. A na targu u Chińczyków można kupić nie wiadomo z czego zrobione. Nie przesadzajcie. Second Handy były modne w Europie zanim w Polsce ktos miał pojęcie o tym, że warto wymieniać sie odzieżą bo to i ekonomiczne i ekologiczne. A Polacy mają kompleksy i dlatego niektórzy stronią od takich sklepów. Inna rzecz, że polskie second h.sprzedajà coraz gorsze ubrania" X Bez przesady . Lepiej zorientuj sie gdzie sa produkowane i szyte te swietne jakosciowo markowe majtki i staniki - w 95% w Chinach .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja raz kupiłam sobie damskie bokserki ale tylko dlatego że strasznie mi się podobały, nie wyglądały na jakieś znoszone więc wygotowałam je kilka razy we wrzątku a potem do pralki i jest ok do tej pory je mam. Ale tak jak mówię kupiłam dlatego że bardzo mi się podobały i nigdzie takich nie widziałam, drugi raz bym tego raczej nie zrobiła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bielizna osobista, to bielizna osobista, koniec i kropka. Nie kupuję używanych choćby nawet były to gacie firmy chanel i kosztowały 10 groszy. Nieważne, czy używane majtki są "firmy x i kosztują parę groszy", majtki, staniki, stroje kąpielowe, rajstopy, skarpety zawsze kupuję fabrycznie nowe. Nieużywane przez nikogo przede mną. Ba nawet jak byłam dzieckiem, to moje młodsze siostry nie donaszały po mnie i po sobie majtek, czy rajstop. Ubrania - jeśli ja ich nie zniszczyłam, to one nosiły. Mój mąż też nie ma nic przeciwko kupowaniu rzeczy w lumpeksach, ale też nie uznaje kupowania bielizny w lumpeksach :-).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bielizny nigdy w lumpeksie nie kupuję i nigdy nie kupię, chociaż dzisiaj sobie tam szlafroki frotowe, takie grube i ciepłe oglądałam i mało brakowało, aby jeden wylądował w moim koszyku, ale się powstrzymałam. Musiałabym to pewnie kilka godzin gotować, żeby wszystkie mikroby zostały zabite.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie kupuję bielizny osobistej w lumpeksie ! Kupuję różne ubrania od płaszczy, kurtek, swetrów do bluzek , t-shirtów, ale nigdy w życiu nie kupiłam tam gaci, stanika, skarpet, czy rajstop. Nie mam schizy na punkcie metek,więc wolę kupić nowe majtki, niemarkowe, na targu, nie stoją tam tylko Chińczycy, ale i sprzedawcy, którzy mają bieliznę od polskich , czy tureckich producentów, zresztą nieważne, bielizna jest nowa, przed noszeniem też piorę, bo przede mną poza panią sprzedawczynią na pewno dotykało tych majtek sporo osób :-P. A już w ogóle "rozwalił" mnie jeden tekst , z którejś tam strony, że kupuje "prawie nowe, lub wyglądające jak nowe" :-). Jak dla mnie to ja muszę być ich pierwszą i jedyną użytkowniczką, więc muszą być nowe, a nie tylko "wyglądać" jak nowe. Ale jak ktoś chce i się nie brzydzi to niech nosi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nigdy nie kupuję bielizny w lumpeksie choćby nie wiem jakiej była marki i nie wiem jak by mi się podobała, to moja żelazna zasada. Kupuję różne ubrania, noszę rzeczy raczej w stylu klasycznym i niekoniecznie w najmodniejszym kolorze, bo nie każdemu pasuje turkus, czy brąz. Ktoś tam napisał o frotowej podomce, że nie kupił. Ja akurat podomkę i to frotową bym kupiła, ponieważ można ją prać w bardzo wysokiej temperaturze. Poza tym każdą rzecz dezynfekuję specjalnym środkiem , jakiego używają w aptekach, szpitalach , ja kupuję w aptece internetowej . Środek ten poleciła mi znajoma, która pracowała w szpitalu. Środek nazywa się Aerodesin 2000.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ola

Mam 30lat  i bielizne(majtki,stringi,body,biustonosze stroje kąpielowe,koszulki nocne)kupuje tylko w szmateksach.Można za 2-3 złote kupić majtki czy stringi dobrej jakości i renomowanych firm,takie które ja kupuje w szmateksach w normalnym sklepie kosztują nawet 150zł.Ostatnio kupislam w szmateksie białe koronkowe majtki i miały kilka plam po okresie,wybrałam wygórowałam i są jak nowe.Zawsze bieliznę ze szmateksu wygotowywuje a potem piore w pralce.pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×