Strajk domomy!!! dopoki nie zrobi sie cieplej nie wychodze!!!

bede zamawiac jedzenie na telefon, nie mam psa to nie musze wychodzic! nie wyjde z domu do czasu az nie bedzie przynajmniej -3 stopnie! bede robila sobie maseczki nawilzala skore i smarowala sie balsamami! ta zima zamienia mnie w jakas jaszczurke!!! jak sobie radzicie z sucha skora? mam na mysli jakies takie domowe sposoby takie babc naszych bo tradycyjna kosmetyka mnie zawiodla! stad tez moj strajk!

a neutrogena smarowalas albo czerwonym garnierem?ja sie plus to oliwka nacieram jeszcze.

neutrogena do rak, nivea ten juz najtlustszy na buzie!!! nawet pryszcze mi sie nie robia od tego mrozu nie wydziela mi sie na twarzy tluszcz moj wlasny, na cialo olivka po kazdej kapieli pozniej leze i czekam az sie wchlonie godzine jak sie wchlonie lekki taki balsam do ciala chyba tez nivea usta nawet wyczytalam zeby oliva smarowac w najgorszym wypadku ale moje to wygladaja jak tredowate!

nikomu na złość nie zrobisz tylko sobie,a pogoda niestety nie od nas zależy,możesz miec pretensje do matki natury ze jakaś anomalia wystąpiła:)a jak ci sie nie podoba to możesz jedynie wyjechac na Hawaje lub do Australiii przeczekać zime,a jak cie nie stac no to niestety,10 swetrów,kominiarka,kufajka i heja lepić bałwana:D

Też nie wychodzę, ewentualnie do samochodu,który będzie stal pod samą klatką. Zakupy zrobiłam przez neta, a jak nie chce mi się gotować to zamawiam. Jesli chodzi o skórę, to na mnie dobrze działają kosmetyki z wodą termalną, jedzenie preparatów z olejem z wiesiołka i kąpiel w nawilżającym olejku.

ja na zlosc nie chce robic nikomu tylko strajkuje i juz! jak dzis wyszlam zeby kupic ostatnie gazety to mi smarki prawie w nosie zamarzly! to jak tu chodzic