Madzia nie zyje

Zal mi tylko ojca tego dziecka. Nagle jego życie legło w gruzach.Jemu cięzko bedzie sie podniesc.Milosc jego zycia zabiła jego dziecko.Cos okropnego

Dziewczyny... to jakiś horror Kiedyś jak siedziałam w ogrodzie usłyszałam huk i zobaczyłam, że mojego psa potrąciło auto, które szybko odjechało... my z mężem biegiem psa do samochodu i do weterynarza choć oboje wiedzieliśmy, że NIE ŻYJE, bo był odrazu sztywny i po prostu śmierć na miejscu, ale odruch LUDZKI był taki aby jechać i strać się mu pomóc... sprawdzić czy da sie coś zrobić !! Nie wierze więc, że dziecko wypadło jej z kocyka, bo juz w nic jej nie uwierzę. Straszne to! Działała z premedytacją, wymyśliła historyjkę, miała wszystko obcykane i trzymała się tego... Wiem też, że mąż o wszystm wiedział, bo również był za spokojny Żal pięknego dziecka, ale może bedzie jej lepiej wśród aniołków

Ja placze za glodujacymi,chorymi i biednymi dziecmi,dlatego staram sie nie ogladac takich programow w tv.Spoczywaj w pokoju aniolku***

Jaka normalna matka po wypadku, nawet jeżeli dziecko nie wkazuje żadnych oznak życia, nie woła pomocy, nie dzwoni na pogotowie, nie ratuje go?? Nie mówcie że nie wiecie jakbyście się zachowały czy że to szok- raczej nie można uwierzyć w śmierć dziecka, niż rezygnować z ratowania... makabra

Nie wiesz jakie rzeczy ludzie robią w szoku. Prosze Cie skończ psa te brednie,bo pojęcia nie masz o czym mówisz. Zgodzę się z tym,że kłamała wszystkich wkoło. Ale nie wiesz w jakim była stanie psychicznym.Nie wiem czy Ty byś się nie bała jakby z Twoich rąk zginęło Twoje dziecko. Nie zycze oczywiscie

Owszem, umierają codziennie setki dzieci, ale nie jesteśmy w to tak zaangażowane emocjonalnie! Tym żyła połowa Polski przez ostatnie dni, każdy mial nadzieję, że jest cala i zdrowa. Każdy się w to zaangażował chociażby emocjonalnie, tym bardziej matki, ktore mają dzieci, je to jeszcze bardziej porusza! Ja miałam nadzieję, że jeśli nawet ktoś ja porwal, np. żeby ją sprzedać bezpłodnej rodzinie to , ze jest jej tam dobrze, jest najedzona i zdrowa i że nie dzieje jej się krzywda. Taką miała nadzieję... :(

oby ta wyrodna suka zgniła w pierdlu,za to,co zrobiła swojemu dziecka(a raczej czego nie zrobiła). Byc moze dziecko miało by szanse na przezycie jak by udzieliła mu pomocy Śpij Aniołki kochany(*)

tatuś też musiał wiedzieć... oboje wygladali na wystraszonych to nie był wypadek stało sie coś co chcieli ukryć nikt nie ukrywa nieszczęśliwych wypadków,

pisac* tam miało być. Ehh każdy ma swoją rację.Ja jakos jestem dziwnie spokojna,choć żal mi tego dziecka,ale wiedzialam,ze to ona od poczatku.

Ale dlaczego tyle w tych kobietach agresji? Aż strach czytać jak pomstują na tę obcą dla nich kobietę, Jak wściekłe psy. Same deklarując chęć skrzywdzenia tamtej matki a niby wrażliwość przez nie przemawia.

mysle,ze ojciec wiedział o wszystkim ponoc razem wyszli z domu

szok nie do wiary jak ogladam jej zdj na NK nie wydaje mi sie zeby była jakaś dziwna to ze nie ma zdjec małej na portalu mnie nie zdziwiło ale moze ona miała jakas depresje wczoraj wieczorem oglądałam nawet taki program gdzie po porodzie matki słyszały różne głosy i chciały zabic swoje dzieci

Tak samo ją tłumaczyli, ze tak sie zachowuje, bo jest na lekach, bo to dla niej ogromna tragedia, bo to , bo tamto... By najmniej ja tak mowiłam, tłumaczyłam ją, mówiłam, że nie wyobrażam sobie co czuje taka matka i nie chcę sięw życiu w takiej sytuacji znaleźć. Ale słuchajcie, pewne zachowania matki są podobne, bo mimo, ze jest się innym człowiekiem, to każda MATKA kochające swoje dziecko w razie jakiegokolwiek wypadku próbuje je ratować - to jest odruch bezwarunkowy MATKI!!

Możliwe,że wiedzial,bo mowil w UWADZE,ze podwiezli ja z mała do sklepu a potem on w lewo a ona w prawo poszła.Więc może oboje działali w amoku jakimś.Dziadkowie pewnie będą w szoku

ogarnąć!!!To jakaś masakra!Skoro było tak jak mówi to czemu nie pojechała na pogotowie!To było jej dziecko!!Ja pierwsze co bym jechała a nie wyrzucała dziecko.Zamiast pomóc małej ona obmyśliła sobie plan jak to zataić!Chora dziewucha!Nie,nie mogę!!!Serce mi pęka.

Jakie rzeczy ludzie robią w szoku?? Ktoś zostawia niemowlę pod drzewem?? To znaczy że jest psychiczny, bo normalny człowiek ma odruch ratować dziecko. Też byłam w szoku jak mi synek wyskoczył z łóżeczka na głowę, ale pierwszym odruchem było dzwonienie na pogotowie, potem jazda na SOR. Też się przestraszyłam jak mąż kiedyś zaczepił jego główką o komodę, ale konsultowałam to z lekarzem bez myślenia że może będzie coś podejrzewać, tylko z troską o dziecko.

teoretyczna nie tłumacz jej proszę piszesz że jesteś psychologiem i napewno wiesz sporo p psychice ludzkiej, ale może pewnych oczywistych prawd nie dostrzegasz - a mianowicie takiej, ze strach o życie wlasnego dziecka jest u matki silniejszy niż jakiekolwiek inne rzeczy (w tym strach o to ze mogliby ją winić za śmierc dziecka po nieszczesliwym wypadku) wogole nie mozna tego porównywać...

Może miała baby blues. Matki wtedy wpadają w amok i mordują własne dzieci.

ojciec ponoc został poddany badaniu wariografem, które potwierdziło pierwotną wersję... wiec sama już nie wiem

Ojciec nawet powiedział że podejrzewa matkę jak go badali!

ale ponoc wychodzili razem z mieszkania i pod domem sie rozstali!!!!! czyżby madiza była już martwa a ojciec myślałze spi?? czy ki hu*j

I nic jej nie tłumaczy.Normalny człowiek nie robi takich rzeczy!!Normalny człowiek ratuje dziecko i albo dzwoni na pogotowie albo sam jedzie a nie wyrzuca dziecko i zmyśla jakieś porwanie.

co za perfidna matka jeszcze w tv apelowała by porywacz oddał jej kochaną Magdzie

IDEA-No tak,ale widać,że jest niezrównoważona psychicznie.Niestety. Coś musiało się w jej psychice wczesniej rozwijać. Ale z osądami się wstrzymajcie. Dla matki smierc dziecka jest tragedią a już tym bardziej jak się do tego przyczyni.

przestańcie jej bronic....

Zresztą nie wierzę w tą jej bajeczkę o wypadku.Tak samo jak nie wierzyłam w to porwanie!Od razu powinni ją sprawdzić.Z góry było wiadome że matka ma z tym coś wspólnego.

Może rzeczywiście kobieta miała zaburzenia psychiczne. Po wypadku spanikowała zrobiła co zrobiła a potem jej chory umysł sam uwierzył w to porwanie.

Teraz każdy jest detektywem/jasnowidzem zamiast wesprzeć rodzinę- dziadków, ojca to każdy pisze "Od początku wiedziałem" typowe dla polaka

Wspierać??!!No proszę cię! Dziadków oczywiście ale ojca puki co nie.Poza tym tu jest mowa o tej pożal się boże mamuśce.Więc co się burzysz?

GLOWY U NIEJ? SKAD? SAMA SIE W LEB WALNELA?