Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Czarnulka0000

Rozwod z "byle" powodu

Polecane posty

Gość Czarnulka0000

Witam serdecznie. Mam problem z ktorym nie umiem sobie sama poradzic. Moj maz jest bardzo "ciezkim" czlowiekiem. Jest upary, i zadufany w sobie. Ostatnio wyprowadzil sie z domu z naprawde blahego powodu. Spakowal zeczy i pojechal do matki. Nie odzywa sie juz od 2 dni. Naszym rocznym dzieckiem tezsie nie interesuje. Co powinnam w tej sytuacji zrobic? Mam juz dosc takiego zycia. Zawsze o cos mu chodzi, ma pretensje. Dodam ze ja bardzo sie staralam, ulegalam i zawsze pierwsza wyciagalam reke do zgody. Ale miarka sie przebrala. Nie chce sie juz dluzej ponizac. Jestesmy nie cale 2 lata po slubie a on juz takie numery odstawia to co bedzie dalej? Czy powinnam juz pomyslec nad rozwodem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Myśleć to trzeba było nieco wcześniej.Przecież on się nie zmienił tak diametralnie nagle. zamiast myśleć o rozwodzie i fundować dziecku rozbita rodzinę, skup się na tym co idzie źle w waszym związku, spisz to sobie (tylko bez ferowania wyroków i orzekania o winie). I na spokojnie porozmawiajcie. Szczerą rozmową można naprawdę wiele zdziałać. Nie zapominaj o tym. Rozejść się można zawsze, to żadna filozofia. Sztuką jest walczyć, dbać o związek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bakakaj ma 0 jaj
na pewno nie wyciągaj znów pierwsza ręki do zgody! tak długo jak będziesz to robić, Twój mąż będzie miał fochy i nie będzie Cię szanował. wyniósł się? niech idzie. nie dzwoń, nie pisz. daj mu szansę się wykazać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zgadzam ,sie ,zę njałatwiej jest sierozwieść , ale prawdą jest tęż ,zę żeby zacząć zmiany trzeba dostrzec potrzebę tych zmian . A małżonek pewnie uwąża siebie za świętego a ciebie za winną wszystkiemu , prawda autorko ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość joi bt
ja bardzo sie staralam, ulegalam i zawsze pierwsza wyciagalam reke do zgody. nawet wtedy gdy on zawinił? no to teraz zbierasz tego efekty. proponuję zmienić swoje postępowanie, nie daj sobie wchodzić na głowę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Czarnulka0000
Tak, zawsze probowalam ratowac sytuacje. A z domu wyniosl sie z powodu papierosow! Jest okroppnym przeciwnikiem palenia, a ja po kryjomu zaczelam sobie podpalac. Poprostu dawalo mi to uspokojenie, bo ostatni okres jest dla mnie bardzo ciezki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Czarnulka0000
I same powiedzcie dziewczyny czy zyc dalej z czlowiekiem ktory zostawia dom, dziecko na mojej glowie i wyprowadza sie bo pale??? Nawet nie dal sobie nic wytlumaczyc, ze mi ciezko itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jęsli jesteś na tyle bezpieczna finansowo ,zem ozęsz sobie pozwolić na tak nieformalną separację - to powiem - nie zmieniaj tego . Nie dzwoń , nie proś ,nie przepraszaj . do tanga trzeba dwojga :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to raczej ciebie
z tymi papierochami powinien wyprosic z domu. małe dziecko a ty palisz?chcesz mu raka płuc zafundowac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Czarnulka0000
nigdy mi sie nie zdazylo zapalic przy dziecku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Czarnulka0000
Ale czy powod wyprowadzki nie jest dla Was smieszny? Bo wedlug mnie to tylko pretekst. Ktos kto kocha zone i ja szanuje a w dodatku ma dziecko nie zachowuje sie chyba w ten sposob. Ja tez zle postapilam oklamywujac go, no ale przeciez go nie zdradzilam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bakakaj ma 0 jaj
musisz zbudować w sobie własną wartość. i zrozumieć, że skoro jemu nie zależy na naprawieniu Waszych relacji, Tobie też nie powinno. on się przyzwyczaił, że może sobie pozwolić na dowolną kłótnię lub wstrętne zachowanie i zamilknąć- bo Ty wtedy lecisz jak wierny piesek i trącasz go pyszczkiem, żeby już się nie złościł. dotychczas to działało, dlatego jest pewny, że i tym razem tak będzie. zaskocz go i NIE ODZYWAJ SIĘ ANI SŁOWEM. a sam przylezie. ale wtedy też nie wybaczaj od razu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to nie jest smieszne - to jest tragiczne . bo co możan śadizć o takim męzu i iojcu , który zachowuje sietaki nfantylnie jak nic - no , prawie nic - złego sie nie dizeje ? a co on będize wyprawiał jak sie ojawia prawdizwe kłopoty ? całkiem sie do matki przeprowadzi a ty zostaniesz sama ? na twoim miejscu przeprowadizłabym ostry wstrząs - i od rezultatu uzależniła dalesze decyzje co do trwałości małżeństwa .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Czarnulka0000
To jest najgorsze ze nie interesuje go w ogóle jego dziecko! ja rozumiem ze w malzenstwie roznie bywa, nie ma ludzi doskonalych. Ale istnieje jakis kompromis. Mieszkamy poki co u moich rodzicow. Mielismy wynajac mieszkanie. Pojechal w poniedzialek do siebie do domu bo jak twierdzil chcial kupic samochod zebysmy byli niezalezni. A u siebie ma kolegow ktorzy pomoga mu cos wybrac bo sie na tym znaja. Zostal tam do srody. Mial rano odebrac klucze od mieszkania. Ale zanim pojechal po klucze jego siostra powiedziala mu ze pale.Nie kupil samochodu, nie wynajal mieszkania a kolesiowi od ktorego mielismy wynajmowac lokum powiedzial, ze "zona go oszukiwala od pol roku"! Wyobrazacie sobie co za perfidia? W dodatku jak przyjechal do domu wieczorem w srode kupil mi prezent w ladnym opakowaniu-L&M Lighty! Cala środe nie odbieral telefonu. Martwilam sie. A jakby nie daj Boze dziecku sie cos stalo i potrzebowalabym jego pomocy?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takie tam duperele nic więcej
Nie wierzę, że powodem wyprowadzki faceta z domu może być fakt palenia przez Ciebie fajek. Powód jest inny. Nie dzwoń, nie szalej, zobacz jak rozwinie się akcja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olej tego gnoja
a mi tu pachnie psychopatą...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Czarnulka0000
Ehh.. zycie sobie zmarnowalam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olej tego gnoja
daj spokój, nic nie zmarnowałaś. życie przed Tobą. ważne, żeby dziecko nie miało negatywnego wzorca mężczyzny. na razie zamilknij i czekaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Czarnulka0000
Najgorsze jest t, ze ja go naprawde kocham. Ale on ma gdzies moje uczucia.Boje sie, ze nawet jak wroci to kiedys znow moze wywinac podobny numer. A co zrobic jak nie wroci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olej tego gnoja
wróci. psychopata nie rezygnuje tak łatwo ze swojej ofiary.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Masz roczne dziecko i zaczynasz palić,bo miałaś stresujący okres i mężowi wytykasz nieodpowiedzialność? Lepiej, zamiast sięgać po papierosa, poćwicz - będzie z pożytkiem dla ciebie, a dzieciak nie nawdycha się dymu. Popełniłaś zasadniczy błąd - zawsze ty pierwsza wyciągasz rękę na zgodę. Dałaś mężowi wyraźny sygnał, że cokolwiek zrobi, jesteś gotowa mu przebaczyć. I to wykorzystuje, w cholernie dziecinny sposób. Dorośnijcie do rozmowy - inaczej małżeństwo się wam rozleci. A stresujących sytuacji będziesz miała jeszcze całe mnóstwo, poczekaj tylko aż szkrab podrośnie. radze znaleźć lepszy środek uspokajający niż palenie, bo wpadniesz w nałóg. Powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Czarnulka0000
Ale dziewczyny ja potrafie rozmawiac i sluchac. Ale on nie dal mi nawet szansy powiedziec czegokolwiek. A z tymi papierosami to uwazam ze wszystko jest dla ludzi. Nigdy nie pale przy dziecku, Zdarza mi sie to sporadycznie. Czy to grzech? Dam mu tydzien. Jesli sie nie odezwie wniose pozew o rozwod, bo co innego mam robic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie możesz pozwolić facetowi na dziecinadę - niech sie poczuje mężem i ojcem. Na siłę nikt go przed ołtarz nie pchał, do łóżka również nie. Chce się bawić w dorosłe życie, to z wszelkimi tego konsekwencjami. Na razie daj spokój i się nie narzucaj. On musi iść po rozum do głowy, a sądząc z zachowania ma do tego daleką drogę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niewazne czy palisz przy dziecku czy nie. Lepiej rzuć to świństwo. Co do faceta - rozwód to pójście po najmniejszej linii oporu. Ale to twoja decyzja. tylko najpierw zastanów się czy dasz radę sama utrzymać siebie i dziecko - to teraz podstawa. A przed rozwodem proponuję separację lub wizytę w poradni małżeńskiej, jeżeli sami nie radzicie sobie z problemem (lub jedno z was go nie dostrzega).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Czarnulka0000
Ale przeciez nie da sie tak zyc. Ja obiecalam sobie ze tym razem nie bede lizac mu tylka. A znajac jego upartosc on rowniez sie nie odezwie. To jest czlowiek o wladczych zapedach, wymagajacy od innych i ciezko go zadowolic. A coz dzieckiem? Nawet teraz z domu nie mam sie jak ruszyc a on siedzi u mamusi i nic go nie obchodzi. Za tydz mam wizyte u lekarza z dzieckiem oddalonego 70 km od mojego miejsca zamieszkania i co, z rodzicami mam jechac? To mi sie wszystko w glowie nie miesci. Jak ja sobie teraz poradze? A co z finansami? Sama mam lozyc na dziecko tzn moi rodzice bo sama nie pracuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhm
A może on się wkurzył, że go okłamujesz raczej niż że palisz. Palenie to żadem powód do wyprowadzki, ale okłamywanie to już trochę gorzej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Czarnulka0000
No tak, ale nawet jesli sie wqrzyl ze gooklamuje to odrazu sie wyprowadzac? On juz nie jest sam, ma rodzine wiec powinien porozmawiac itp a nie odrazu zabierac tylek do mamy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×