Madzia- tata wychodzil z nimi razem?

kurcze, co myslec- tata niby nie klamie, nic nie wiedzial, a w uwadze mowil, ze wychodzil z zoną, pomagal zniesc wozek?

Rutkowski powiedzial ze bartek tak stwierdzil zeby kryc magdę. Matka bartka mówilą co innego ze go wtedy nie bylo w domu. Tak na prawdę wszyscy tam kłamią. Ciężko wyczuć co tam jest na rzeczy. Rodzina katarzyny się do niej nie oddzywa i nie chciala miec ze sprawą nic wspólnego, rodzina bartka podejrzewala katarzynę. Rutkowski steirdzil ze Kaśka pobila bartka tzn uderzyla go drzwiami. Moze oni sie tam lali wszyscy i podczas jakiejś awantury to dziecko zabili?

Zajmij się babo czymś pożytecznym a nie szukasz taniej rozrywki na grobie tragedii. Daj pracować policji.

Pracują caly tydzień i dalej nic nie wiedzą. Jakaś średnio wydajna ta praca policji, ale co się dziwic. To Polska właśnie :-o

nie szukam taniej rozrywki, to bardzo mną wstrząsnęlo, sama niedawno starcilam bliską osobę i przeżywam to bardzo, tylko tego nie rozumiem, i pytam

a czy autorka przeszkadza policji??? informacja poszła do mediów, robią z tego szope, konferencje nie konferencje, to dziwisz sie, ze ludzie to komentują??? :-O

A poza tym co to znaczy, ze Bartek krył Kaśkę??? Przecież do wczorajszego wieczoru była niewinną, "rozpaczająca" matką???

Ta tragedia wstrząsnęła całym narodem. Ale analizowaniem, na podstawie strzępków informacji jakie się zna wyłącznie z mediów przebiegu zdarzenia sekunda po sekundzie, tworzenie amatorskich portretów psychologicznym rodziców dziecka, głośne ujadanie w stylu "od początku wiedziałam" to dla mnie objaw jakiejś paranoi a już z pewnością braku empatii. Pozornie tylko współczujecie Wy szukacie rozrywki, jedna drugą wtórując. Może zamiast doszukiwania się teorii spiskowych pomódl się jednak z drugą za duszę tego biednego dziecka. Brak mi słów.