Jakie jesteście..!!a to ciekawe..

Mam takie pytanie jakie jesteście dla swoich partnerów..?? miłe, uprzejme, dobre??czy może złośliwe lub uległe?? okazujecie im uczucia, stracie się o swoich facetów?? jeśli tak to w jaki sposób??

wypowie się ktoś??

Zależy od mojego nastroju, ale często bywam wredna, nie mozna byc dla faceta za dobrym.

ja dla zachęty biegam nago po lesie i płoszę cietrzewie

czasem też wykonuję podskoki z jednoczesnym klaśnięciem powyżej głowy, czyli tzw. pajacyka

lajla - dam mi jakieś wskazówki jak postępować z facetami, bo mam małe doświadczenia jeśli chodzi o facetów..;/

to ja odwiedzam często pobliską zajezdnię autobusową i proszę do tańca kierowców i mechaników

ja tam jestem bardzo uległa - o co poprosi, to dostanie

podszywom - mówię NIE!!

czy muszę go lojalnie uprzedzić o przebytej niedawno grzybicy stóp?

Ja jestem zmienna :D zazwyczaj dobra i miła, ale nie zawsze :p dbam żeby mój mąż sie nie nudził w życiu :D

nie wiem czemu, ale mój spuszcza spodnie i kręci młynka przyrodzeniem. co to znaczy?

jestem złośliwa i marudna :D

naturalne?

hejka Q nie zagladałaś ?Odezwał się V.:)

lajla90 "często bywam wredna, nie mozna byc dla faceta za dobrym" Zastanawiające, że faceci mówią dokładnie to samo... że nie można być zbyt dobrym dla kobiety, bo jej się w dupie poprzewraca. :) Równouprawnienie. :p A może by tak obie strony były dla siebie tylko dobre? Hę? Niemożliwe? No, fakt... niemożliwe. :)

to chyba niewykonalne być dobrym i miłym non stop :P

ok. dzieki. możecie wracać do garów i pralek

"ok. dzieki. możecie wracać do garów i pralek" Ja jestem facetem. Mogę wrócić do kompa. Oczywiście, jeśli zasłużysz :)

do pastowania butów, leszczu...