poradźcie.....

opowiem Wam moją historię :) może cos doradzicie.. Mojego faceta chyba dopadł kryzys wieku średniego..

Więcej seksu.

i narozrabial podczas wizyty u znajomych-zaczal obsciskiwac ja,calowac po rękach,mowiąc ze zawsze wolal mlodsze,ma ochote na sex z innymi itp. alkohol go nie tlumaczy-tak sie nie robi. gdy rano nawiazalam do wczorajszych wydarzen-obrazil sie na mnie.bo niby zartow nie rozumiem. jak mam sie zachowac wobec niego-bo szlag mnie trafil i wygonilam go na spacer,zeby zastanowil sie nad swoim zachowaniem

seks jest-wg mnie udany. ale to moze moja opinia..nie wiem jak mam zareagowac gdy wroci,bo znajac zycie bedzie mial dalej focha.

Trochę chaotycznie napisane. Po alkoholu zaczął się dobierać do innej? Ile jesteście razem? Może rutyna się wkrada do związku? Podczas porannego "nawiązywania" do wczorajszych wydarzeń krzyczałaś? Sądząc po zaleceniu pójścia na spacer to raczej tak. Najlepiej to chyba szczerze na spokojnie pogadać, usiąść objąć zapytać co się dzieje, wykazać troskę może się otworzy. Ciężko tak powiedzieć nie znając bardziej sytuacji.