Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość takasprawa

Szczerze: czy jecie czasem zupki chińskie i inne "chemiczne" rewelacje?

Polecane posty

Gość szczerze? nigdy nie jem
zupek chinskich, zarcia z Mc Dolnalds,rosolkow z kostki, vegety, przypraw knorra ( oprocz czystych ziól) pepsi, toniku, kolorowanej wody, frytek, zelek, farbowanych cukierków, sztucznych galaretek,paluszkow rybnych,slodzonych jogurtów,salami , tlustych wedlin paczkowanych, batoników - mijam to wszystko obojetnie na polkach, tak, jak np proszek do prania- gdybym go miala kupowac do jedzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jasne, jesz tylko zdrowy
szczaw z własnego ogródka popijając zdrową wodą z własnego głębinowego źródła :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie jadam takich rzeczy wole juz w ogole nie jesc nienawidze mac donalda ja nie wiem co ludzie w tym widzą ale zrcie tam smakuje tragicznie , zupek tez nie jem nie lubie pizzy mrozonej tez nie jem moze z dwa lata temu cos takiego zjadlam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czasem przegryzasz
chlebem upieczonym we własnym piecu, na którego zapiecku sypiacie, z ziarna zebranego ręcznie z pola, które zaorałaś mężem, siałaś boso z zapaski a żęłaś zboże sierpem.. :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja nie jadam bo nie lubię...
kiedyś jadałam od czasu do czasu, ale raz ze mi sie przejadlo, a dwa raz miałam po takiej zupce okropne dolegliwości, cały wieczór leżałam w łózku, miałam zawroty glowy ze ledwo do toalety mogłam dojśc do tego doszla biegunka i wymioty. Od tamtej pory omijam z daleka takie świństwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ogólnie jemy bardzo zdrowo,bo rodzice mają gospodarstwo agroturystyczne i mamy od nich zapas warzyw i mięsa przez cały rok... ale nie odmawiam sobie od czasu do czasu shake'a z McDonalds,albo frytek. Jasne raz na jakiś czas. Zresztą na coś trzeba umrzeć :D 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bezikmmalinowy
ja gotuje obiadki codziennie wieczorkiem i na drugi dzień odgrzewam, oprucz tego jem też zupki chińskie , kanapki z nutellą , lubie tortille nie podgrzewam jej tylko placek smaruję serkiem np chrzanowym dodaje jakąś wędlinke ogóra i szamam :) kiedyś piłam kawke 3 w 1 ale to już przeszłość :0 jem dużo białej czekoladki do gotowania czasem używam kostek bulionowych ale to rzadkość , prubuję sama doprawić ziołami choć nie zawsze to wychodzi :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szczerze? nigdy nie jem
wode i tak musimy pic i warzywa niekoniecznie dobrego zrodla ( dlatego lepiej jesc te, ktorych jest duzo i tanie niz te przewozone z daleka i w chemii). Ale po co sie zatruwac dodatkowo? ja zreszta wiem, co mi szkodzi - jak zjem za duzo chemii - np jakas wedline czy cos z puszki, choc staram sie unikac- to po prostu puchne i do tego mnie swedzi, dostahje uczulenia. Zawsze na chemię, juz to zauwazylam - nawet fajnie, ze tak mnie ostrzega organizm. Nie unikniemy swinstw w jedzeniu, ale porownaj - zjem kartofle - ok, moze nie bardzo ekologoczne, ale jak je jeszce przerobimy na chipsy z sola i nie wiadomo jakim tluszczem? Aebo ziola - widadomo,ze lepiej same niz z glutaminianem. Po prostu gdy sie sprawdza sklad , chemii sie zjada mniej( choc i tak nie unika). W chlebie - czytam sklad - po diabla mam miec sztucznie farbowany karmelem chleb, ktory ma udawac razowy i9 truc sie dodatkowo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×