Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość rufelka

Czuje sie samotnaaa....

Polecane posty

Gość rufelka
Zaczelaby sie wiosna, cieplej - dluzsze dni - to moze czlowiek innaczej by sie czul , a takkk... :/ tylko w depreche wpasccc...:/ a jak jestesmy razem to lubimy takie wieczory dlugieeee.... jak jest taka zimaaa... sypie snieg -uwielbiam, ale nie jak jestem sama;-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mrozekkkkka ja jestem w troszkę innej sytuacji niż rufelka Co do balowania to nie ma ku temu możliwości jest na takiej małej "uwięzi" Sfochował się i tyle:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rufelka
A w mojej sytuacji to tylko moze pobalowac na mieszkaniu i to nie zabardzo mu sie chce... jest to typ czlowieka ktory nie lubi imprezowac i nie zabardzo przepada za alkoholem - ale nie powiem czasem wypije... jak jest w Polsce to ja go nawet na impreze nie moge wycignac :/ jedyne co w gre wchodzi to jakies weselicha, albo sylwestraaaa...:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Obstawiam że pomilczy gdzieś do wtorku a potem napisze jak gdyby nigdy nic. Standard

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rufelka
karola 6n9 , a moze poszlabys do niego ??? ciekawe jakby zareagowal ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zareagowałby pozytywnie no ale..... niestety nie mogę tego zrobić Zostaje mi poczekać ewentualnie napisać żeby go zmiękczyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rufelka
Ja bym nie wytrzymala, jakby byl nie daleko... juz taki charakter...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja na początku też nie umiałam ale musiałam się nauczyć inaczej wszedłby mi na głowę:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rufelka
Dzwoniiii..... rozmawiamy wlasnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rufelka
Wlasnie skonczylismy rozmawiac... bo poszedl ogladac wiadomosci :/ ... za dluga to rozmawa nie bylaaa... no i jak po rozmowie - podsumuje tak: tak jak by sie nic nie stalo, jakby wczoraj odemnie zadnego eska nie dostal... kompletnie nic nic nic, normalna rozmowa:/ ale ja chcialam sobie tak o pierdolach... dluzej pogadac.... ale uciekl na jakies cholerne wiadomosci:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rufelka
Tzn. nie przed chwila tylko o 19.40 skonczylam z nim rozmawiac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jezu co za facet z niego? Tak bez żadnej czułości nic? jak mógł na to nie zareagować?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zmykam już bo jutro wstaję o 5 rano:( Życzę powodzenia i pozdrawiam:* napiszę jak u mnie sytuacja się zmieni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rufelka
Wczoraj juz mnie nie bylo - bo mialam kilka rzezy jeszcze do zrobienia... Wiesz, na nim chyba to juz wrazenie nie robi, bo czesto to slyszy, ze tesknie itp... poprostu musze sie nie oddzywac i sama w sobie to dusic, nie uswiadamiac mu tego co czuje to moze zatesni, moze zobaczy ze jest cos nie tak... Jezeli na wakacje nie zjedzie juz calkowicie to ja niewiem ;-( chyba bede musiala mu postawic ulitamum.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej. U mnie zaszła totalna zmiana, reakcja której się wogóle nie spodziewałam..... Chłód, obojętność jakby był to ktoś całkiem obcy... Nie wiem czy to się nie posypie.....:'(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rufelka
karola6n9 przeczekaj, zaniedlugo walentynki - moze go troszku taki dzien ruszy, moj Maz naprzyklad walentynek nie uwaza za swieto, no ale zawsze sie odezwie i jakiegos kwiatka podesle mimo wszystko-"cieplej" wtedy miedzy nami;-) bo stwierdza, ze jak juz tak wszyscy to swietujaaa, no to trzebaaa... ;-) Jest dzisiaj wtorek wiec troszke optymizmem tryskam, bo w tygodniu jest tak czesto, bo nie mam czasu na rozmyslania, bo w pracy mam inny poglad na wszystko gorzej jak nadchodzi weeknd niby niechce wpasc w ten dolek , ale to tak samo od siebie przychodzi, albo czasami wieczorami... :/ ja tu obmyslam plan jak sobie poukladac to zycie w najblizszym czasie, bo jak nie bedzie poukladane - jak nie wroci do Polski... no to moze sie to nie ciekawie skonczyc... A Ty Karola glowa do gory, mysl poytywnie - polecam serie ksiazek "Secret" Rhonda Byrne - ona mi daje tez duzo optymizmu;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×