Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Pytajaca2012

Mam pytanie do osob bedacych w zwiazkach

Polecane posty

Gość Pytajaca2012

Mam pytanie do was dziewczyny; czy bedac w zwiazku malzenskim,narzeczenskim itd flirtowanie z mezczyznami poznanymi przez internet(tylko na wirtualnej stopie) jest czyms do potepienia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szz
jasne że tak !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to zlaezy kto ma to potepiac;-) kolezanki chyba nie - ale facet juz moze inaczej zaregowac;-) odwroc sytuacje i odpowiedz sobie sama

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pytajaca2012
A jak ktos ma bardzo niskie poczucie wlasnej wartosci to n moze to jest taka terapia dla tej osoby?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość onawi
moj byly juz maz najpierw flirtowal z pozniej dochodzilo do spotkan ......ja tego nie wytrzymalam i odeszlam,dla kogos moze to jest normalne dla mnie nie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pytajaca2012
A moze kobiety ktore to robia maja ogromne kompleksy I brak wiary w siebie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fzdcd
flirtuja osoby o niskiej samoocenie wciaz potzrebujacej nowych bodzcow do upewniania sie ze sa atrakcyjne. uwazam ze to nie fair, ja tego nie robie, nie robi tego moj facet, za to moj ex owszem i starsznie to bolao. zastanow sie wiec moze czy tobue przeszkadalo by gdyby twoj facet flirtowal z innym ,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość katt
zdarzało mi się w jednym związku, ale to dlatego że byłam nieszczęśliwa, w innym związku zkolei nie czułam takiej potrzeby i w sumie uważam, że może ąz tak złe to nie jest ale.. zbędne, po co, lepiej być w porządku w 100% :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość flirtowanie na necie
jest zajebiscie,ale to zajebiscie dziecinne a nawte troche smutne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yamahaaa
jak mi smutno w zwiazku i czuje sie samotna to ostatnia rzecza jest flirt z kims innym. Nie wiem jak maja faceci ale mnie zupelnie do innych nie ciagnie. Nawet jak jakis zagada, poflirtuje to mam odruchy wymiotne. Zle sie czuje w stosunku do partnera Moze jestem po prostu dziwaczna, ale wierna nie z przymusu ale z braku checi jakiekolwiek flirtu czy zdrady

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to nie jest ok.....
ktoś kto flirtuje z innymi ma niskie poczucie własnej wartości i w ten sposób się dowartościowuje albo jego związek wcale nie jest taki fajny i szuka czegoś poza nim. flirtowanie w necie jest szczególnie niebezpieczne - uzależnia i mówi dużo o osobach flirtujących. To osoby z problemami, brzydkie, ze zrytym charakterem, mające problem z nawiązywaniem bezpośrednich relacji itp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do pewnych granic nie ma może w tym nic złego . Ale ważne żeby nikogo nie krzywdzić. No i należy odpowiedzieć sobie na pytanie - po co? dla podniesienia sobie samooceny??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krejzolqaaaa
Ja nie toleruje zadnych flirtow,romansow ani zdrad! Jak nie pasi to dowidzenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krejzolqaaaa
toleruje ewentualnie fantazje erotyczne :D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sialalaaa
Miałem takie 2 Polki w pracy które flirtowaly ze mną na całego a były w związkach. Dodam że lepily się do każdego ( 2 przypadki w różnych pracach). Obie miały wygląd czarownic. Jedna latem wyszła za mąż ale nie przeszkadzało jej to sypiac z szefem... Flirt jest dla brzydkich panien które chcą podnieść swoją wartość

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość *JellyBelly*
mi szkoda czasu na takie zabawy i nie potrzebuje tego.... Nie chcialabym zeby facet za moimi plecami flirtowal z jakimis kobietami... to chyba najprosztsza odpowiedz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość funky funky
Sialala a ta jedna to nie miała na imię na M i nie mieszka w Londynie? Opis pasuje do mojej znajomej :D chyba z całą pracą spała a latem wyszła za mąż

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sialalaaa
Miała imię na I :p ale rzeczywiście z Londynu Ale nie mówię że to tylko Polki tak robią. Znajoma Hiszpanka też chyba najbrzydsza kobieta jaką spotkałem w życiu ( nic ładnego nie miała u jeszcze zjebany charakter) swojego faceta zdradzala z wszystkimi jego przyjaciółmi (mieszkali na kupie w 16tu i większość faceci)....także jak na razie teoria że brzydule są najgorsze sprawdza się

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość EDabrowska83
w związku małżeńskim:) hmmm.... do potępienia:) ale żartujesz, tak?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość patrz wyżej głupia
to nie jest ok..... "ktoś kto flirtuje z innymi ma niskie poczucie własnej wartości i w ten sposób się dowartościowuje albo jego związek wcale nie jest taki fajny i szuka czegoś poza nim. flirtowanie w necie jest szczególnie niebezpieczne - uzależnia i mówi dużo o osobach flirtujących. To osoby z problemami, brzydkie, ze zrytym charakterem, mające problem z nawiązywaniem bezpośrednich relacji itp" super napisane!! nic dodać nic ująć :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kikukuku
Osoby znające.swoją wartość i atrakcyjne nie zdradzą (nog chyba że z kimś ayrakcyjniejszym żeby się wlasnie dowartosciowac)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ....autorko!!!!
Jak jestes piekna i ponizej 24 roku zycia, masz dlugie nogi i wlosy ( preferuje blondynki ale jezeli nia nie jestes to nie ma problemu, najwyzej przefarbuje cie na blad) ok 170 cm wzrostu i do 55 kg to mozesz zamieszkac u mnie ale nie tak za darmo. 2 razy w tygodniu bede szturchal cie swoim fredem w kakalko i nie tylko, -bedziesz mi robila dobrze a jak bede zadowolony to ci pozwole od czasu do czasu cos zjesc tylko nie za duzo zebys nie przytyla bo nie znosze tlustych wieprzow. Napisz swojego maila bo ja nie chce sie upubliczniac, odezwe sie - wyslesz mi foty a ja zdecyduje czy warto sobie toba glowe zawracac. Pozdrawiam James.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×