pomóżnie mi uporzadkowac zycie..;/

czesc pare lat temu poznałam co to jest zawód miłosny, przez dlugi okres czasu byłam wrakiem człowieka, zaprzepascilam wszystko co przedtem osiagnelam, z marnymi wynikami zdałam mature, dostałam sie na szczescie na studia, jakos doszłam do siebie, stanełam na nogi, zaluje , ze czesc mojego zycia zmarnowalam przez jakiegos idiote;/ do niedawna, zylam pelnia szczescia, nie miałam nikogo, ale zyło mi sie ok ;p studiowałam z dobrymi wynikami, mam przyjacioł, kolegów, znajomych, spotykamy sie czesto , smiejemy... uprawałam sport, mialam dobra kondycje, umiesniona, rozciagneta, miałam pasje, nauka języków obcych, sport, czytanie ksiazek, czesto sie smiałam.. do niedawna.. jednak znow moje zycie sie zmieniło... przez kilka "zyczliwych" osób, zostałam obgadana, jak tylko sie da, kolejny raz (mimo , ze nauczyłam sie , ze nie nalezy brac slów chłopakow na powaznie) zostałam zraniona, jest mi przykro, czuje ze coraz szybciej , z dnia na dzien cofam sie do tamtego okresu... nie zaliczam sesji, pogrążam się... nie biegam, nie mam na nic ochoty, trace kondycje, nie odzywiam sie jak przedtem... czasem ide na imprezie i upijam sie , ze prowadza mnie do domu, bo nie mam siły ;/ nie potrafie znów stanać na nogi. mysle o tym chlopaku.. jestem (jezeli nie patrzec na te bzdury które niektóre osoby wygadują na moj temat) porządną dziewczyna, nie puszczam sie na prawo i lewo. a mimo to, nikt mnie nie chce, a gdy chciał pare lat temu to ja byłam w takim stanie, ze nie myslalam o chlopaku innym i go odtraciłam..:/ nie wiem co mam robic, czuje ze sie staczac, jest tyle rzeczy, ktore moglabym robic w czasie wolnym, ale tylko rozmyslam i sie zadreczam.. co zrobic zeby odzyskac dawną wolę zycia?? nie wime co robic. nic mnie nie cieszy...

nikt ?

znajdź sobie hobby i nowych przyjaciół, zycie osobiste zrestartuj z nowymi ludźmi ;)

nie, moi przyjaciele , znajomi są dla mnei ważni, gdybym ich nie miała to chyba bym juz calkiem sie wykonczyla... poza tym , nie przystosowuje sie latwo do nowego towarzystwa, z nimi jestem pare lat i są mi potrzebni.

nie hcce juz myslec, o tym co by było gdybym mu sie spodobała, co by bylo gdybym moze inaczej sie zachowala , inaczej to , tamto.. nie wiem juz jak wyjsc z tego wszystkiego i ceszyc sie tym co mam..;/

Zawody miłosne.. to przez nie, my kobiety pieprzymy sobie życie, a naprawdę NIE WARTO!!!! Ogranicz kontakty z tymi złymi przyjaciółmi, zacznij chodzić na fitness, weź się do nauki, skup się przede wszystkim na sobie i nie użalaj się nad swoim marnym losem bo to do niczego dobrego nie prowadzi :) Chociażby przez zdanie tej sesji pokaż, że potrafisz wyjść z tego bagna :P powodzenia :)

po ostatnim razie , myslalam, zze juz nigdy nie bd tak jak wczesniej, a tu czuje ze jest coraz gorzej, ;/ staram sie zeby wszystko było ok, tylko kurcze nie wychodzi tak jakbym tego chciała.;/ wiem,.. użalam się..

a najlepsze jest to , ze doskonale wiem ze nie warto, wtedy tak se zalatwilam przez jednego dupka, a teraz mam go gdzieś, kompletnie mnie nie obchodzi i wiem , ze z tym tez tak bedzie , a mimo to znow jest podobnie..