Czy ona jest tego warta....

Czesc Ziomale. Mam male pytanie wiem ze ta strona jest kobieca i moge wyjsc na geja ale zaryzykuje. U mnie na wsi jest jak w jeden rodzinie. Kazdy cos o sobie wie kazdy patrzy na kazdego z usmiechem. Jakis czas temu szukalem kobitki takiej wiecie z dobrej rodziny wyksztalconej z poczuciem humoru. I trafilem na fajna laske. Niby spelniala wszystkie "wymagania" ale jest jeden maly problem. NIE WIERZY W BOGA. I teraz pytanie czy ten zwiazek ma sens. Czy mimo wpanialego sexu i cudownie spedzanych z nia chwil powinienem dalej kontynuowac ten zwiazek. Czy mozna przkladac wartosci intelektualne i fizyczne nad duchowymi? Czy nie odwracam sie nieco od boga odwracajac sie od wartosci wyniesionych z domu?

chcesz powiedziec ze jest duchowo uboga?

nawróć ją

Nie wiem czy to mozliwe czasmi wydaje mi sie ze juz nic nie wiem... Bije sie z myslami co robic cale zycie postepowalem w wierze w Boga i nagle owieczka mi niby spadla z nieba ale nie calkiem wyslana od Boga. A moze to walsnie zagadka a moze to test a moze jeszcze cos innego./..

a ty wierzysz w boga i uprawiasz seks pozamalzenski? to grzech

nie odpowiedziales na moje pytanie.

no właśnie, taki wierzacy z ciebie, nie boisz się?

A wiem co tam w niej siedzi... Napewno brak jej milosci do Boga czy mozna taka osobe nazwac uboga duchowo sami ocencie...

ze nie wierzy w Boga to jednoczesnie uznaje Jego istnienie...niewiara jest opozycja do tego ze istnieje..

czyli ze jak ja np.nie wierze w istnienie latajacej pizze to znaczy ze jednoczesnie uznaje jej istnienie...niewiara jest opozycja do tego ze istnieje.. tak, to ma sens :D

Jestes ograniczony.

Autorze jestes ograniczony.

Wydaje mi się że możecie przez to mieć problemy w dogadywaniu się, ale mogę sie mylić. Zależę od Ciebie jak Ty na to patrzysz czy aby Tobie to nie przeszkadza, że ona nie wierzy. Bo jej to raczej będzie obojętne. Z resztą ty jak widać już masz wątpliwości.